Jump to content
Dogomania

WildH

Members
  • Posts

    399
  • Joined

  • Last visited

About WildH

  • Birthday 01/23/1993

Contact Methods

  • Website URL
    http://photoblog.pl/wildh

Converted

  • Location
    Gorzów Wlkp.

WildH's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Cześć! Czy moglibyście polecić jakieś szybkoschnące szelki, w których psu będzie wygodnie ciągnąć? Norwegi raczej odpadają. Zależy mi, żeby pies miał dość dużo swobody za łapami. Tak wygląda w szelkach Trixie:
  2. Witam,

    Przepraszam, za śmiałość, ale piszę w imieniu pięknego psa, który ma problemy behawioralne, w związku z tym, obecnie nie nadaje się do adopcji. Aramis przebywa w punkcie przetrzymań w Pszczynie, niestety, to nie jest Jego miejsce docelowe, jeśli punkt się przepełni trafi do schroniska o bardzo złej renomie tj. do Mysłowic, a tam z powodu etykiety „agresywny” trafi pod igłę;

    Bardzo chcemy pomóc Aramisowi, jeśli możesz zaglądnij na Jego wątek, przyda nam się i Twoja wizyta, i porady, zaangażowanie, oraz najmniejsza deklaracja, ponieważ marzymy o tym, aby Aramis mógł popracować z behawiorystą;

    http://www.dogomania.pl/forum/thread...2agamy-o-pomoc

    jeśli nie życzysz sobie zaproszenia, to jeszcze raz przepraszam;

    z poważaniem paula_t

  3. Prawie na pewno na życzenie sponsora, ale dokładnego powodu nie znam. Postaram się wypytać przy następnej okazji, ale trudno powiedzieć, kiedy to może być :( . "Sponsor" zazwyczaj zabiera psy z naszego schroniska w celu znalezienia im domów/opieki lekarskiej w Niemczech - tak mówią.
  4. Aspan pomyślnie przeszedł operację, na dniach jedzie do Berlina... Guz został wysłany do badania histopatologicznego. To wszystko co wiem...
  5. Ja polecam [url]http://www.krainaksiazek.pl/[/url] dla książek obcojęzycznych. Mają duży wybór i dostawa sprawna :)
  6. Pani Wioleta jest prezesem gorzowskiego TOZu - w razie, gdyby ktoś nie wiedział ;)
  7. Kochani - pomóżcie p.Wandzie oddając na nią głos w ankiecie :)

    W związku z błędem, p.Wanda startuje z jednodniowym opóźnieniem jako "Schronisko dla zwierząt w Kruszewie koło Ostrołęki"

    Link do ankiety: http://www.dogomania.pl/threads/210886-KrakVet-wybieramy-kandydata-na-lipiec!

  8. Ja myślę, że Twój pies Cię nie rozumie. Kiedy podchodzi do Ciebie sama z siebie i ją spokojnie głaszczesz, to wie, że to są pieszczoty i nic złego się nie dzieje, zna sytuację. Z kolei kiedy Ty do niej podchodzisz, nagle bez powodu nachylasz się nad nią i głaszczesz ona nie wie, czego chcesz i Twoje zachowanie interpretuje tak, jakby zinterpretowała zachowanie innego psa. Bardzo możliwe, że jej poprzedni właściciele rzadko lub wcale nie podchodzili do niej w celu jej pogłaskania, stąd to zachowanie jest jej całkiem obce i nie wie, czego się spodziewać. Jeśli wcześniej ludzie podchodzili do niej po to, żeby jej coś zabrać albo żeby ją odgonić czy uciszyć kiedy szczeka, to tym bardziej kontakt z człowiekiem z człowieka inicjatywy może dla niej oznaczać tylko coś niemiłego. Dlatego kładzie się brzuchem do góry, starając się Ciebie uspokoić, nie prowokować, a kiedy nie dajesz jej spokoju, zaczyna czuć potrzebę obrony lub chce wyraźniej dać Ci do zrozumienia, że czuje się niekomfortowo (bo nie wie, czego od niej chcesz). Być może na początku nie warczała na Ciebie, bo poprzedni właściciele karali ją za warczenie i bała się okazywać wyraźniejsze sygnały lub wcześniej nie działały a ona nie ma zwyczaju gryźć (niektóre psy zrezygnują z walki kiedy ktoś zignoruje ich ostrzeżenia, a inne po prostu gryzą). Teraz, kiedy zna Cię lepiej, ma więcej odwagi "mówić" do Ciebie. Jeśli Twój psiak miał wcześniej mało doświadczenia z ludźmi (w postaci pieszczot i zabawy), to prawie na pewno nie do końca rozumie ludzi i ich zachowania (np. jeśli była wcześniej karana, ale nie wiedziała za co, to mogła uznać, że ludzie są nieprzewidywalni i należy się wystrzegać wszelkich dziwnych zachowań). Spotykałam na wsi podobnie zachowujące się, włóczące psy (przychodziły do mojego dziadka wyjadać jedzenie dla kotów). Kiedy któryś z nich dał się nakarmić, a potem przy próbie pogłaskania kładł się na grzbiet, przestawałam go głaskać. Pies po chwili obracał się na brzuch i podchodził znów na pieszczoty lub odchodził. Zawsze kiedy pies zostawał wystarczająco długo, po krótkim czasie zauważał, że widzę jego sygnały i je respektuję, stawał się dużo śmielszy. Bo wiedział, że mógł w każdej chwili spokojnie przerwać nasz kontakt, gdyby poczuł się znów niekomfortowo. Osobiście zrobiłabym tak samo w przypadku Twojej suni. Dałabym jej do zrozumienia, że rozumiem, co 'mówi'. Powinna wtedy stać się o wiele śmielsza. Ale tu jest też haczyk, bo jeśli pies zauważy, że rzeczywiście dostrzegasz jego sygnały i je respektujesz, to może je wykorzystywać częściej. To nie znaczy, że zacznie gryźć, ale znaczy, że może częściej Ci mówić kiedy coś jej się nie podoba (może też wysyłać sygnały znacznie subtelniejsze niż warczenie, np. nieruchomienie, ruch ogona, kładzenie uszu, patrzenie w inną stronę, ale jeśli te sygnały były wcześniej ignorowane, to może uważać, że do ludzi trzeba od razu warczeniem), np. kiedy nie chce, żebyś jej czegoś zabierała. Można psa nauczyć ludzkich zasad, np. że człowiek zabierający coś psu jest rzeczą naturalną i nie powinno to w niej wywoływać negatywnych uczuć, wtedy po prostu akceptowałaby różne Twoje decyzje, bez okazywania że jej się to nie podoba przez warczenie. Jeśli nie znasz za dobrze mowy ciała psów, to możesz też mieć kłopot z rozróżnieniem kiedy respektujesz zdanie psa, a kiedy zaczynasz mu ustępować. Tu przydałby się behawiorysta (szkoleniowiec albo zoopsycholog..). Ale - jak w przypadku każdego zachowania 'agresywnego', jedyna metoda żeby mieć pewność co się dzieje, to faktycznie zobaczyć psa. Co dokładnie pies ma na myśli wnioskuje się przez obserwację całego ciała, każdego subtelnego znaku - pozycja uszu, głowy, w którą stronę patrzy pies, ruch ogona... Stąd mogę nie mieć racji i sunia w rzeczywistości zachowuje się w dany sposób z innego powodu (choć osobiście stawiam na wyjaśnienie, które wyżej opisałam), bo ja po prostu jej ani jej zachowania nie widziałam. Dlatego najlepiej nie polegać w całości na poradach internetowych. Jeśli masz wątpliwości czy pies nie zacznie być agresywny, to lepiej pokaż na żywo zachowanie psa jakiemuś behawioryście/psiemu psychologowi/szkoleniowcowi.
  9. Dzień dobry, cześć Natanku. Mogę prosić o konto do wpłat? Niewiele mogę, ale chociaż 5zł. :shake:
  10. :crazyeye: będę musiała uważniej przejrzeć wątek (nie przeczytałam jeszcze wszystkiego). Jednakowoż, o jednorazowym wyczynie książki się raczej nie napisze :D.
  11. Ulvhedinn, z zamiłowaniem czytam o demolce w Waszym domu (i serdecznie Ci współczuję :shake:) i myślę, że o KrAksie zdecydowanie powinna powstać książka :loveu:. Jej wyczyny są niesamowite :-o. Ach, no i gratuluję 4 miejsca! Osobiście nie mam na co narzekać, moja psina nie niszczy absolutnie nic ;) Jako szczeniak zniszczyła jednego pluszaka, przegryzła kilka smyczy i zjadła pół czekolady z rodzinkami... (drugie pół dla nas zostawiła :razz: nic jej się na szczęście nie stało).
  12. Gdybym miała psiaka, z którym mogłabym się zjawić, nawet bym się nie zastanawiała :(
×
×
  • Create New...