Jump to content
Dogomania

Marciashka

Members
  • Posts

    304
  • Joined

  • Last visited

Marciashka's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. [quote name='Barkelona']Marciashka dzęki za odpowiedź :) słyszałam o Panu Kubiaku, jeden z czołowych szkoleniowców. tylko czy on stosuje szkolenie metodą negatywna?[/QUOTE] Mój pies podskakuje z radości na widok Wiktora, a droga na plac to radosne skomlenie i ekscytacja w samochodzie. Czy stosuje metody tzw. negatywne? Jasne, bo czasem tak trzeba - nie wszystkie psy można "wyklikać", ważne jest też to, z jakim psem ma do czynienia, bo metody dobiera do psa, a nie odwrotnie :-) Warto żebyś przeczytała ten post: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/200872-Negatywy-pozytywu-pozytywy-tradycji-czyli-%C3%A2%C4%8F%C5%BC%CB%9D%C4%8F%C5%BC%CB%9DMam-psa-chcia%C5%82bym-go-szkoli%C4%87-co-wybra%C4%87[/URL] - polecam, bo rozwiewa wiele mitów.
  2. [quote name='Barkelona']witam! wracam do tematu, mam na DT psiaka ze schroniska. do ludzi anioł, posłuszny itd. ale rzuca się na inne psy. lubi suczki, niestety psiaki nie bardzo. Mimo to, jeśli mówię "zobacz jaki ładny piesek", nie atakuje, patrzy tylko na mnie, czy ma moją akceptację. mimo to chodzi cały spięty przy psie, a ja mam spocone dłonie,czy aby nie rzuci się do gryzienia (psiak to mieszkanka boksera i amstaffa). aha, pies najprawdopodobniej był bity w poprzednim domu, jest bojaźliwy. więc nie mam zamiaru wysyłac go na szkolenie, gdzie jest używana jakakolwiek przemoc za drobne psie przewinienia. taki stan faktyczny. i pytanie - gdzie n ajlepiej udać się z nim na szkolenie?[/QUOTE] Do kogoś doświadczonego, czyli Wiktora Kubiaka (jest w poniedziałki i wtorki od 18.00 na stadionie przy Artyleryjskiej - będzie w przyszłym tygodniu). 4 czerwca będzie chyba na Starym Mieście podczas prezentacji olsztyńskiego Schroniska. W razie potrzeby daj znać na PW, dam numer do niego. pozdr
  3. A ja proponuję przeczytać książki S.Corena i porównać je z wypowiedziami Cesara. Okaże się, że Millan doskonale w praktyce wykorzystuje to, co Coren rozważa w swoich książkach. Oczywiście wpływ Millana na psy jest bezdyskusyjny, to widać, muszę powiedzieć, że widziałem takie "przeobrażanie się" psa, kiedy smycz od właściciela bierze doświadczony szkoleniowiec.
  4. Pewnie wielu z Was zna ten utwór, ale kiedy nasze zwierzęta odchodzą za TM, wspomnienia wracają. Kiedy słucham tej piosenki, widzę swojego psa, którego nie ma już od 3 lat, ale jest jakoś lżej. [url]http://marciashka.wrzuta.pl/audio/1C8u1NlJHOM/-_zdechl_pies[/url]
  5. [quote name='Catharina']Witam wszystkich psiakomaniaków. Moglibyście mi polecić jakieś dobre szkolenie posłuszeństwa? Z tego co tu przeczytałam to polecacie [B]saJo[/B]. [/quote] Gwoli scislości - nie wszyscy polecają sajo :evil_lol: Ja polecam Wiktora Kubiaka ( tutaj [URL="http://www.dogland.net.pl"]strona z kontaktem [/URL] ). pozdr
  6. Marciashka

    Arthrix Plus

    Czy macie już jakieś doświadczenia z tym preparatem? Czy i jak działa?
  7. [quote name='Mraulina']Nie przekonaliście mnie. A ja akurat pracownikiem naukowym jestem - tyle, że nie związanym z naukami przyrodniczymi. [/quote] To stawia Twoje wypowiedzi w jeszcze gorszym świetle. Zdarza mi się chałturzyć na wyższych uczelniach, ale przez myśl by mi nie przeszło podważać kompetencji kolegów z innych uczelni, szczególnie nie mając pełnego obrazu sytuacji - programu zajęć, charakterystyki zawodowej prowadzących.
  8. [quote name='Qti']Poprawiłem się. Dla Ciebie Owczarki są najcudowniejsze i oki. Wszystkie rasy, kundelki muszą mieć odpowiedzialnych właścicieli - zgodzisz się?[/quote] Zgadzam się - bo to nie pies odpowiada sam za siebie, tylko jego człowiek odpowiada za niego. Gdyby każdy pies miał odpowiedzialnego właściciela, tej dyskusji pewnie by nie było. A owczarki są najcudowniejsze ;) [quote name='Qti']Nie wiem z jakiego rejonu Polski piszesz ale przypuszczam, że w obecnej chwili na Mazurach i Dolnym Śląsku niemieckie wycieczki nie są witane chlebem i solą.[/quote] Mieszkam na Warmii i Mazurach - i uwierz, że nie widać u nas wrogości, mimo nawet ostatnich roszczeń dawnych niemieckich mieszkańców tych terenów. [quote name='Qti']Proponuję zgodę gdyż myślimy podobnie ale się nie zrozumieliśmy, jeśli jednak chcesz mieć rację to dobrowolnie oddaje Ci palmę pierwszeństwa i przyznaję rację.[/quote] Z przyjemnością - mie lubię takich konfliktów, szczególnie, że suma sumarum chodzi nam o to samo, a czepiamy się słów, a nie problemu. I nie chodzi o wygrywanie w tym sporze - ja też uznaję Twoje racje, więc wyszedł nam remis ;) [quote name='Qti'] Choć z tym głupim lekko przesadziłaś ale co tam ....[/quote] Fakt, przepraszam.
  9. [quote name='Qti'] Chodziło mi o coś takiego - york, pekińczyk, mops to mały pies który skaleczy, zadraśnie ale nie zagryzie. Natomiast owczarek puszczony luzem stwarza zagrożenie dla otoczenia, szczególnie w naszym kraju, gdzie żyją jeszcze ludzie zastraszani i maltretowani przez oprawców, którzy do tego celu używali też owczarków niemieckich. A duży pies w ręku nieodpowiedzialnego człowieka jest zagrożeniem. [/quote] Nie. Napisałeś:"Dlaczego? Dlatego, że tej rasy używano w obozach zagłady, gdzie zagryzały ludzi." Skomentowałem to wyżej, więcej nie potrzeba. Kolejny kwiatek: "Natomiast owczarek puszczony luzem stwarza zagrożenie dla otoczenia". Rozumiem, że niezrównoważone psy w typie pitbulla, amstaffa itd. już takiego zagrożenia nie stwarzają? I do tego w sumie terrierowate do dużych ras przecież nie należą. Poza tym małe psy puszczone luzem potrafią ugryźć dziecko - tutaj stosunek wielkości wcale nie działa na korzyść człowieka, a rany zadane dziecku przez małego psa wcale nie muszą być mniej groźne. I nie uderzaj w ton typu "w naszym kraju żyją jeszcze ludzie zastraszeni i maltretowani przez oprawców", bo gdyby ci ludzie odbierali ciągle świat w taki sposób, jak próbujesz przedstawiać, to każda niemiecka wycieczka przywoływałaby u nich traumę. W mojej rodzinie było kilka osób, które miały tragiczne doświadczenia okupacyjne, także obozowe. Nikt z nich nie miał nic przeciwko psom, także owczarkom niemieckim - moje psy traktowali INDYWIDUALNIE, a nie w sposób, jaki próbujesz forsować, czyli "owczarek=faszysta". Fakt - małe rasy pojawiają się np. w Straży Granicznej z uwagi na to, że łatwiej poruszają się np. w naczepie TIRa, ale nie mają wcale lepszych wyników od ON. Mam kontakt z ludźmi z SG i znam ich opinię.
  10. [quote name='Qti'] Tak na marginesie. Eagle z wielką radością i rozochoceniem zacytował właściciela yorka, który nazwał jego psa psem Hitlera. Dlaczego? Dlatego, że tej rasy używano w obozach zagłady, gdzie zagryzały ludzi. Yorków, pekińczyków, mopsów i innych kurdupli w takim celu nikt nie używał - to raczej powinno dać do myślenia.[/quote] Mnie Twój głupi tekst dał do myślenia i wniosek jest jeden - niektórzy powinni mieć reglamentowany i pod opieką dostęp do internetu. Jak można wypowiadać takie kretynizmy, i to publicznie, jak można obarczać rasę (ukształtowaną około 1900 roku) winą za to, że ktoś szczuł ją na ludzi w czasie wojny, która wybuchła 39 lat później?. Zastanów się dwa razy, albo zapytaj kogoś inteligentnego o radę, zanim coś znowu napiszesz, [B]Qti[/B] I na koniec - owczarki były wykorzystywane przez zwyrodnialców, ale nikt nie prowadzi rachunków ile osób uratowały owczarki pod lawinami, w gruzowiskach, ilu odnalazły zaginionych, ilu żołnierzy (różnych nacji) uratowały w ciągu wielu wojen, ile odnalazły ton narkotyków itd. Może odpowiesz, dlaczego nie wykorzystuje się do tego yorków, pekińczyków, mopsów i innych kurdupli?
  11. Jasne, że wystarczy pominąć część składników :-) Dobrym sposobem jest zastosowanie np. atraktorów zapachowych, które można kupić w sklepach wędkarskich :-)
  12. [quote name='Mraulina']Ja jestem tylko kynologiem z 30letnim stazem.[/quote] Takie to polskie - wiem lepiej, chociaż nie widziałem, nie byłem, nie próbowałem, ale wiem lepiej. W sumie też mam 30-letni staż kynologiczny, chociaż w ZKwP jestem od roku i chętnie poszedłbym na taką podyplomówkę, gdyby tylko była w moim mieście lub gdzieś bliżej. Mraulina - krytykujesz, a swoją krytykę opierasz na niezrozumiałym subiektywizmie i etykietach z nazwiskami kilku osób, które znasz, jednocześnie podważając wiedzę osób zaangażowanych w projekt ze Szczecina. Więcej luzu zalecam. Szczególne pozdrowienia dla [B]szkotomaniaczki[/B] - super, że Ci się chciało i chce upowszechniać kynologię w wymiarze innym niż ZKwP ;-)
  13. [quote name='zuza:D']Nie wymyśliłam tego przepisu. Więc jeśli tak napisali to widocznie można dodać rodzynki. A jakby co to są ciastka dla psów :eviltong:[/quote] Nie wszystko "co piszą" jest prawdą, i nie wszyscy wiedzą, co piszą. I nie wszystko można bezkrytycznie kopiować. Weterynarze wyraźnie mówią, że rodzynki, czekolada i kilka innych produktów obojętnych dla człowieka jest silnie toksycznych dla psów. Zadaj sobie trud i poczytaj, a dopiero potem pisz teksty typu "jeśli tak napisali to widocznie można dodać rodzynki", bo bierzesz odpowiedzialność za szkody, jakie możesz wyrządzić swoją indolencją. Przeczytajcie przed gotowaniem z zuzą :-) : [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f33/trucizny-rodzynki-winogrona-cebula-czekolada-inne-34470/[/URL] Niektórzy twierdzą, że czosnek też jest szkodliwy - to tak na marginesie - dlatego w ciastkach dla psów lepiej stosować atraktory zapachowe.
  14. Posty skaczą - mój poprzedni dotyczył ciastek "dla łakomczuchów", a pojawił się nad nim.
  15. [quote name='zuza:D']Chyba nie było.. [LIST] [*]1/4 szklanki rodzynek [/LIST] [/quote] To mają byc ciastka dla psów, czy dla ludzi? Bo, jeśli nie wiesz, rodzynki są TOKSYCZNE dla psów. [B]Dawka toksyczna wynosi 11,5 grama rodzynek na kilogram masy ciała. [/B]
×
×
  • Create New...