Jump to content
Dogomania

Alpina

Members
  • Posts

    1346
  • Joined

  • Last visited

Alpina's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Ada a czy ktoś mi o tym powiedział? Ewa nic mi nie wspominała na ten temat... Dopiero dowiedziałam się tego od niej w rozmowie tel.ze trzy dni temu jak również i tego, że KIKI wróciła z adpocji... Ja także nie znoszę półprawd i niedomówień zwłaszcza od ludzi do których mam zaufanie... Jak już napisałam mam nadzieję, że Twoje spotkanie z Ewą przyczyni się do wyjaśnienia całej sprawy.
  2. [quote name='enia'] Alpina mnie od samego początku nie podobaly sie te kombinacje, byl dom , znalazl sie inny choć tamten...... Bóg jeden wie....teraz oddana do mamy- czy kiedykolwiek ona byla w domu stalym? wątpie. ja sobie poczytalam Twoje posty i dlatego nadal uważam ,że jesteś cieniem ewadr na dogo.........bardzo ją wszędzie zachwalasz- Twoje prawo. Ja widzę co czytam i tyle.....[/quote] Enia może czytaj uważniej to co piszę... Nie miałam powodów, żeby nie wierzyć Ewie - I do tej pory nie wiem co o tym wszystkim myśleć... O co CI chodzi? - skoro u Ewy ( również jako członka fundacji) psy znajdowały DS i DT to dlaczego nie miałam "bardzo jej wszędzie zachwalać"? Ty miałaś wątpliwości bo chciałaś KIKI wziąć do siebie... A ja szukałam konkretnej pomocy dla psów... Nazwałaś mnie ciemną smugą - ciesz się, że Ty jesteś białą plamą... Mam nadzieję, że z równym zapałem jak dla KIKI,będziesz szukała domów innym bidom... Obyś się na nikim nie zawiodła ...
  3. [quote name='enia']No to mnie teraz zatkalo, mam nadzieje, że cień na dogo ewadr - Alpina nam wyjaśni teraz to wszystko...... Ulv- wiedzialaś o tym ???? [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=105428&page=22[/URL] to sobie poczytaj.......[/quote] Jaki znowu "cień" na DOGO???? Tel chcesz do tych ludzi czy co? Leosia osobiście zawiozła do nowego domu jego tymczasowa opiekunka. [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=101282&page=5"]http://www.dogomania.pl/forum/showth...=101282&page=5[/URL] Widziała warunki i ludzi. Obie sunie z tego linku: [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=96486&page=9"]http://www.dogomania.pl/forum/showth...t=96486&page=9[/URL] są u Beaty, którą znają dziewczyny z Fundacji w Chrzanowie...Jakoś nie było chętnych żeby znależć im domy, bo jedna strasznie zaniedbana z atopowym zapaleniem i stara a druga mało do shih- tzu podobna... Co ja mam Ci wyjaśniać? Z czego mam Ci się tłumaczyć??? Że szukałam kogoś kto znalazłby tym psom domy??? Poznałam Ewę jako wolontariuszkę z Chrzanowskiej fundacji i nie było żadnych sygnałów, że coś tam jest z nią nie tak... Była u niej dogomaniaczka, która nie miała zastrzeżeń ani do Ewy ani do domu który Ewa znalazła psu z jej DT.Była u niej moja znajoma - starsza Pani i też jak najlepiej wypowiadała się o Ewie i warunkach w jakich trzyma swoje psy.. To, że nie możesz mi darować KIKI, to jeszcze nie oznacza, że możesz mnie tu od "ciemnych smug" na Dogo wyzywać... Żadnemu psu krzywdy nigdy nie zrobiłam i starałam się pomagać jak mogłam... Mam nadzieję, że Ewa będzie w stanie udowodnić swoje racje. Mam też nadzieję,że nie zawiodła mojego zaufania i że mówi i mówiła prawdę . Zanim to jednak nastąpi nie szafuj tu proszę epitetami ....
  4. Nic nie wiem.. Parę dni mnie nie było na DOGO - dzisiaj Ewka ma wyłączoną komórkę... Pani Ania miała wziać Liska jak tylko skończy dodatkowe boksy czyli w tym tygodniu...
  5. [quote name='Marciashka']Zaraz, zaraz - renomowane hodowle? Coś mi umknęło albo FCI uznało pitbulla? No chyba, że do jednego wora pchasz i AST i pity, ale w takim razie Twoja wypowiedx nie ma żadnej wartości merytorycznej.[/quote] Nic Ci nie umknęło... Napisałam "prawdziwy pit" i to prawda - amstaff i pit - oba są prawdziwymi pitami.. Niczego nie pcham do "jednego wora" ale skoro o tym "jednym worze" mowa... "Swoistą parodią jest to, że dwa największe amerykańskie związki kynologiczne uznają jedną i tą samą rasę, ale pod dwoma różnymi nazwami:UKC amerykańskiego pitbulterierra, a AKC- amerykańskiego staffordshire teriera. Mało tego, w UKC istnieje wiele pitów, które są jednocześnie zarejestrowane w AKC jako amstaffy.Te psy z podwójną rejestracją startują na wystawach obydwu związków : raz jako pitbulle, a innnym razem jako amerykańskie staffordy. Według dzisiejszych przepisów, szczenię, aby mogło mieć podwójną rejestrację, musi pochodzić od rodziców z taką samą podwójnąrejestracją..." "Każdy amstaff może być pitem, ale nie każdy pit może być amstaffem.... Poza psychiką, różnica między dzisiejszym amstaffem a pitem jest bardzo subtelna..." [COLOR=Blue][COLOR=Black][U]AKC[/U] - American Kennel Club, czyli Amerykański Związek Kynologiczny [U]UKC [/U]- United Kennel Club - Zjednoczony Związek Kynologiczny w USA [/COLOR][/COLOR]
  6. [quote name='Katica'] Do koleżanki ktora się pyta czy jestem znawcą?! Tak mam pitbulkę, i pita na warunku hodowlanym... Oba to są psy których dziadkowie, a w przypadku psa, i rodzice walczą. Mają w papierach ROMy i Ch... doskonale wiem co ta rasa sobą reprezentuje, i ty mi napewno niczego nowego nie powiesz :) Proponuję tobie kontakt z prawdziwymi pitami i poobserwowanie ich w swoim naturalnym środowisku. Nie obwołam się znawcą bo sama swoich psów do walki przygotowywała nie będę, mamy zupełnie inne plany. Ale doskonale widzę o co im chodzi, i co je najbardziej nakręca i cieszy. Skąd wiem o śmiertelności... znam i widziałam wiele psów które były w ringu. I na "profesjonalnym" ringu walka rzadko kończy się śmiercią psa... to tylko te głupkowate zabawy w walki dają taki obraz. [/quote] Zaraz , zaraz.... Tak się akurat składa, że mam kontakt z jak to napisałaś "prawdziwymi pitami"... W życiu się nie zgodzę ,że te psy kochają walkę... A jakie to masz na myśli "naturalne środowisko pitów?" Dingo to się zgodzę, że można poobserwować w naturalnym środowisku ale pity??? Chyba, że w takim "naturalnym środowisku" gdzie się je specjalnie szkoli do walk bo na pewno nie wrenomowanych hodowlach... I pisz kochana jeśniej o co chodzi, bo myślałam, że o problem walk psów w Polsce, a nie o to czy akurat pity "kochają się zagryzać" czy nie...
  7. [B]Katica.... Jesteś znawcą rasy???:cool1: A może masz asta lub Pita???:cool1:[/B] [COLOR=Blue]"Psy które zostały wychodowane do walk, czyli między innymi pitbull, poprostu to kochają. Tak jak wyżeł kocha polować, border musi pracowac, pit ma we krwi walkę. Mówię tu o prawdziwych apbt a nie tych z bazaru, 40 kg klocach. A pozatym śmiertelność jest porównywalna z tą która występuje na skutek narkozy podawanej choćby dla cięcia ucha." [COLOR=Black][B]Skąd Ty wzięłaś takie informacje...:roll: Bo na bank nie z fachowej literatury ani tym bardziej z doświadczenia..[/B][/COLOR][/COLOR][COLOR=Blue][COLOR=Black][B] :cool1: Problem krawaych walk psów w Polse jest większy niż się może wydawać... [/B][/COLOR] [/COLOR]
  8. Tak Bianeczko - najlepiej jakby on był ten jedyny... Mały jest "charakterny" i dobrze gdyby nowy opiekun skoncentrował wszystkie siły na odpowiednim wychowaniu pieska - z drugim czworonogiem mogłoby nie wypalić -to zależałoby od charakteru tego drugiego... [quote name='Mona4']Dzis ludzie przynieli do domu na prube sczeniaka od znajomych,agresorka chciala go pozrec:shake: chodzila zanim krok w krok tylko czekala by go usczypnac w kark.W takim razie niema mowy aby maly tam pojechal:shake:[/quote] Tego się właśnie obawiałam... Dzięki Moniu :calus: Jakbyś mogła"rozpuścić wieści" o tym maluszku, to byłabym Ci bardzo wdzięczna...Zawsze miałaś szczęśliwą rękę...
  9. Ja też nie zapomnę o Lisku - mówiłam Ewie, że co drugi miesiąc podeślę parę groszy lub worek karmy... Najważniejsze, żeby nie zwalić całego utrzymania na głowę Pani Ani - otworzyła hotelik z myślą o swoich "nieadpocyjnych podopiecznych"aby mieć dla nich na karmę i opiekę wet. Skoro weżmie Liska jako swojego podopiecznego ,to trochę byłoby z naszej strony nie ładnie gdybyśmy postąpili w myśl zasady - wzięłaś, to już się martw dalej sama...:cool1:
  10. Tak zgadza się -dom sprawdzony i kobieta naprawdę suuper... Ciekawe tylko czy agresorka zaakceptowała by małego bo o drugą,czarno białą shih- tzkę byłabym spokojna - obawiam się tylko "warszawianki":roll:
  11. Ewa jest już po rozmowie i jest wstępnie umówiona z Panią Anią na przyszły tydzień. Pani Ania kończy dobudowywać dodatkowe boksy... Przed Świętami Lisek już będzie w nowym miejscu.Będzie tam miał swój boks, ciepłą budę i pełną miskę. Będzie wypuszczany pod nadzorem - Pani ma ogromne doświadczenie z takimi psami i warunki na izolacę w razie napadu szału - tak, żeby nikomu nie zrobił krzywdy. Co do opłat, to o nich nie mówiła ale dobrze byłoby podesłać Liskowi worek karmy (przynajmniej raz na dwa miesiące) i wysłać dla niego jakiś grosik. Pani Ania ma same nieadpocyjne psy -te których już nikt nie chce lub takie nad którymi nikt nie może zapanować czyli stare, chore lub agresywne, więc taka pomoc bardzo jej się przyda. Ewa będzie z nią w stałym kontakcie a i cioteczki z Brodnicy też zaraz dostaną na PW numer jej tel. Pani Ania powiedziała- [COLOR=Red][COLOR=Blue]Pożyjemy zobaczymy jak się będzie[/COLOR] [COLOR=Blue]zachowywał..[/COLOR].[COLOR=Black][B]-[/B][/COLOR][/COLOR] W każdym razie ma u niej dożywocie... Dzięki Frotka za info o tej Pani....
×
×
  • Create New...