-
Posts
23762 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
3
sleepingbyday last won the day on June 25 2015
sleepingbyday had the most liked content!
Converted
-
Biography
dobre pytanie...
-
Location
Warszawa
-
Interests
poza psami? Archeologia, podróże, s-f
-
Occupation
jest :-)
Recent Profile Visitors
The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.
sleepingbyday's Achievements
-
Schronisko w Radysach - psiaki do adopcji
sleepingbyday replied to Ayam1980's topic in Psy do adopcji / znalezione
No cóz, wygląda na to, że w hotelikach i dt, o ktorych mowiłaś psy się po radysach jednak zmieniają. skoro to radysowy makler nie czym innym, jak usmiechem w oczach i na pysku zachwycił babeczkę. Więc może jest szansa na dom dla jakiegoś. o ile zamiast bezsensownych połajanek zdecydujesz jednak zastanowić się nad ew. kandydatem. I do diaska nie traktuj mnie jak laika. mowię ci, co babkę do psa przyciąga, co chwyci, nie dyskutujemy tu nad tym, CO POWINNO decydować o wyborze. podaję nawet przykład i to z radys (sic!), żebyś wiedziała, o co chodzi, jaki pies może znaleźć dom i to taki z najlepszych domów. To, co z tym robisz, to twój wybór. -
Schronisko w Radysach - psiaki do adopcji
sleepingbyday replied to Ayam1980's topic in Psy do adopcji / znalezione
świetnie, że znalazl! z albumu zbiorczego radysiakow do adopcji na FB myślę, ze mogłby jej trafić do przekonania Fado. Macie bardziej uśmiechniete zdjęcia? chodzi o psa misia (najlepiej jednak długowlosy, lub średnio włosy) ze zniewalającym spojrzeniem i uśmiechem. makler to ma, popatrz na jego fotki. ja wiem, że to na żywo jest istotne, no ale szukamy możliwości pokazania psa. -
Schronisko w Radysach - psiaki do adopcji
sleepingbyday replied to Ayam1980's topic in Psy do adopcji / znalezione
Sie macie ludzie. napisałam do założycielki wątku, ale potem zobaczyłam, że ona chyba rzadko bywa? w każdym razie na wszelki zadam pytanie i tutaj: hej! moja koleżanka dzwoniła w sprawie Maklera na nr podane na olesnickiebidy. Ale nikt nie odebrał, ani nie oddzwonił. A na początek chodzi o to, jak bardzo on jest duży? Ona miała zawsze i duże psy i małe, ale ostatnia choroba jaj ukochanej suni (którą jej wyadoptowałam z korabiewic kiedyś, kiedyś...) uświadomiła że nie może mieć bardzo duzych, wydolnościowo nie da rady, zwłaszcza za te pare lat, jak pies się postarzeje. i to jest pierwsza sprawa w tej adopcji, kluczowa. a dom jest świetny, taki na maksa dla psa. Czyli - wiecie, ile plus minus waży makler? -
szkoda!
-
i co dziewczyny, spotkałyście się?
-
koleżanka rozmyśla nad adopcją psa, ale tenże musi się zgadzać z niewidomą suką jej mamy (w razie dłuższych wyjazdów pies będzie zostawał u mamy we włocławku). Myślimy nad możliwością zapoznania takiego psa z rezydentka, dlatego potrzebuje kogos z Włocławka :-)
-
haha, faktycznie. najwyższy czas :-)
-
dawno na dogo nie wchodziłam, a ostatnio jak sobie oglądam, co się dzieje, to widzę sporo wątków trollowych tego typu.
-
dziewczyny, co wy, wczoraj urodzone?
-
kusisz kobieto, kusisz....
-
byłoby super, jak bysmy się spotkali na spacerze! co do Londynu to uważaj z zaproszeniami! nigdy nie byłam, british museum mnie ciagnie i jeszcze ci się zamelduję na kanapę!
-
gosia.marta, dzięki za ściągniecie mnie! ostatnie dwa lata bardzo rzadko wchodziłam na dogo, teraz ciut więcej zaczęłam znów się pojawiać. Ale nie intensywnie, więc gdyby nie twoja wiadomość, to jeszcze długo mogłabym tu nie zajrzeć. co nie znaczy, że Aramisa zapomniałam, tego dżentelmena nie da się zapomnieć :-). Bardzo mi przykro z powodu Łajuni. Moja miłość Zosia odeszła prawie dwa lata temu i wciąż mam kłopot z akceptacją tego faktu. rozumiem, że Wam teraz ciężko... post na FFPG piękny! Nie mówiąc o Aramisie, jest cudny i widać, że kwitnie. A wy razem z nim :-) :-).