Jaaga
Members-
Posts
17580 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
90
Everything posted by Jaaga
-
Z drewnianymi budkami nie pomogę, ale jeśli jeże chodzą gdzieś, gdzie jest osłonięty i suchy teren, np do ogrodowej szopki, to najlepsze są nieduże kocie budki. Nasza Monika przez 5 lat mieszkała w takich ze sztucznego futerka, zapchanych koszulkami, z których dziewczyny wyrosły i w niczym innym nie chciała spać. Zakopywała się w tym i przesypiała całe dnie.
-
Też mam nadzieję, że uda się nazbierać choć na jedną dawkę drogiego leku. Tak, jak pisałam, cały dochód po odliczeniu użytych materiałów pójdzie na niego. Na zamówione mydełka pójdą 3 bazy. Na bazarek w opcji licytacji chciałabym zrobić choć 15 mydełek. To koszt ok 45 zł. Może ktoś tu jeszcze zechce pomóc i zasponsoruje mu zakup tych produktów 🫣 ?
-
Dziś zachipowalam Rzepika, za 2 dni czeka go szczepienie p. wsciekliźnie, bo mijają 2 tyg. od podania szczepionki na kk. Koszt chipowania 12 zł, Pneumodog 40 zł, Aniprazol x 2- 10 zł. To robię jak u swojego, bo na fakturę byłoby znacznie drożej. Natomiast flotacja, test Giardia, Metrovis i szczepienie p. wsciekliźnie idą do rozliczenia z jego pieniędzy na koncie Zea.
-
Oczusiowi kaszel prawie przeszedł po Sumamedzie, ale czasem przy ruchu pokasłuje. Okazało się, że ma też powiększone obie komory serca. Dziś został zaszczepiony p. wsciekliźnie i zachipowany. Jemu kał na początku wyszedł czysty, ale Rzepikowi wyszły lamblie. Za kilka dni więc chyba powtórzymy Oczusiowi badanie, bo byli razem. Oczywiście może mieć akurat taką odporność, że dalej nie ma. Łapią głównie szczeniaki, ale skoro był leczony, to też jest jakieś obciążenie i większe ryzyko.
-
Przypomniało mi się, że fejbukowa znajoma hodowczyni szpiców przy mojej akcji na szczeniaka pisala, że gdybym miała foremki na breloczki ze szpicem, to poudostepnia na ich grupach. Rzepik zabezpieczony, foremka przyszła, choć znacznie większą, niż się spodziewałam. Spróbuję zrobić kilka i zobaczymy czy będą chętni. Jak coś to mam jeszcze szczeniaka Y.T. i troszkę mniejsze foremki na chihuahua i ON. Do tego czekam na magnesy i mam już na nie foremki oraz kaboszony. Teraz wpadłam na pomysł robienia amuletów. Na pierwszy ogień idzie jemioła. Oczywiście każdy produkt jest skierowany do innej grupy odbiorców. Zobaczymy, czy i co "chwyci" 😉 Jeśli mogę pomóc, to cieszę się. Gdyby ktoś miał gdzie poreklamowac, to byłoby super. Aktualnie robię elementy na letnie breloki. Gdyby ktos miał dostęp do końskich grup zy forów, to mam też foremki końskie i westernowe.
-
Tolu, jeśli miałby kto na fb pokazać mydełka, to mogłabym takie dla niego zrobić. Koszt 15 szt to ok 45-50 zł, a można wystawić po 10 zł. Są proste: baza, pigment, glinka, mika i woreczki -nie wymagają różnorodnych dodatków. Może wolontariuszki z organizacji, u której ma DT są bardziej biegłe i miałyby gdzie wystawić?
-
Zamojskie psiaki szukają domów i miłości
Jaaga replied to Tola's topic in Psy do adopcji / znalezione
W przyszłym tygodniu w piątek jedziemy na koncert do Krakowa. Gdyby było coś do przewiezienia na trasie Krakow- Katowice, to możemy zabrać. -
Jest przezabawny i przekochany. Czekają go jeszcze dwa szczepienia, które musi mieć. Zastanawiamy się, jak on potem zniesie zmianę domu. Na pewno nie może być jedynym psem. Zgrał się ze wszystkimi od 1 kg , po te ponad 40 kg. Nawet Andżela to jego kumpela. I o dziwo Grey też go akceptuje. Takiego szczeniora jeszcze nie mieliśmy. Jest cudowny. Wczoraj mieliśmy gości i bardzo się podobał, choć oczywiście panie były przekonane, że to mały szczeniuś i zastanawiały się, jak będzie duży z tak ogromnymi łapkami 😉 Przywykłam już, że wszędzie poruszam się z ogonem. Dziś jeszcze wyadoptowujemy nasza yoreczkę, którą tu pokazywałam na dogo. Jedzie do kochanej p. Małgosi, opiekunki Szado. Od jutra zacznę go uczyć świata zewnętrznego. Tu liczę na wsparcie Parówka, bo on wszędzie i zawsze potrafi się odnaleźć.
-
Oczko rozhulał się. Zaczął startować do kurczaków. Na szczęście udało się w końcu zrobić panelowe ogrodzenie z podmurówką, którego nie pokonają ani one, ani psy. Drób oburzony, ale bezpieczny. Oczko zawiedziony 😜 poszczeka, postraszy i tyle jego. Potem powtórka przy ogrodzeniu Babucia i dopiero luz 😄
-
Jeszcze Linda. To uosobienie życia, kwitnienia i wiosny. Jest teraz najszczęśliwsza. Pamiętam, kiedy ludzie pisali, że takie kalekie psy powinno się usypiać. Wtedy było mi przykro. Teraz miałabym to gdzieś. Linda ma w sobie radość życia, jakiej brak wielu ludziom mającym o wiele większe możliwości od niej. To podnoszący na duchu złotooki cud.