-
Posts
2829 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by Patsi
-
Ostatnia szansa, żeby doszedł na Święta!
-
Kalendarze zapraszają :D
-
Teraz można kupować jako prezent pod choinkę! Na początku dodałam real fotki!
-
Ostatnia szansa, żeby dotarł na Mikołaja!
-
i w niedzielę :D
-
Kalendarz się przypomina!
-
Dziękujemy! <3
-
Real fotki: Kupione: Olena84 - 1 szt. agat21- 1 szt.,
-
Złapaliśmy małe opóźnienie w tym roku ale już jest :D Jak co roku inny, jak co roku wyjątkowy :dance: Zamówienia powinny dojść przed Mikołajem ;) Zapraszam do zakupu przepięknego dużego CHATULOWEGO kalendarza ściennego na 2020 rok. Zbieramy środki na sterylizację i leczenie bytomskich kotów (nie mamy już żadnych środków z gminy, a karmiciele walą drzwiami i oknami, potrzebna kasa na karmę, żwirek, faktury od wetów). Format: A3 pion (297 x 420 mm) Rodzaj papieru: kreda mat: 350 g (okładka), 170 g (wnętrze) Kolor spirali i zawieszki: czarna Ilość kart: 1 + 12 Bazarek trwa do 31.12.2019. Cena KT 1 kalendarza to 30 zł + koszt przesyłki (poniżej). Dane do przelewu: KONTO VW Bank 63 2130 0004 2001 0462 3484 0001 Fundacja Pomocy Zwierzętom CHATUL ul. Tysiąclecia 27/1 41-933 Bytom Istnieje możliwość odbioru osobistego w Bytomiu (po wcześniejszym uzgodnieniu). Strona: http://www.chatul.pl fb: https://www.facebook.com/fundacjachatul/
-
Zapraszam z rana :D
-
Zaraz 2 tygodnie Mikołajki! Czas przygotować prezenty! Nasz kalendarz nadaje się na super prezent dla każdego zwierzoluba!
-
Nowy rok coraz bliżej ;)
-
Zachęcam!
-
Zapraszam!
-
W piątek na wolność wróciły 4 wysterylizowane kotki z Bobrka Oprócz tego została wysterylizowana koteczka-znajdka Sreberko, której nie mieliśmy w sumie gdzie ulokować. Na szczęście prawdopodobnie na dniach koteczka pójdzie do adopcji Mamy też nową psinę pod opieką. Dżoki to ponad 10 letnia sunia, która w 2014 roku miała być uśpiona, bo właścicielka (starsza i schorowana) nie była w stanie dłużej się nią opiekować. Dżoki ważyła 20kg i miała ogromnego guza, który okazał się przepukliną pachwinowa, do której wchodziła cała macica z jajnikami. W domu tymczasowym Dżoki schudła, miała dobre wyniki, dlatego zdecydowano się na operację, która zakończyła się sukcesem. Suczka obecnie przybywa w domu tymczasowym u Magdy, waży 11kg i ma fajny charakter. Dżoki w maju ubiegłego roku zerwała więzadła krzyżowe w kolanie, które ze względu na wiek były leczone zachowawczo. Dżoki nie mogła chodzić po schodach ani nadwyrężać w inny sposób schorowanych kolan. 26 listopada 2015 r. na wieczornym spacerze Dżoki upadła z potwornym piskiem - wyraźny ból sprawiała jej lewa przednia łapka. Po konsultacji z lekarzem weterynarii została skierowana na wykonanie RTG oraz konsultację z dobrym chirurgiem kostnym. Zdjęcie wykazało złamanie kłykcia kości ramiennej. Konieczna była operacja, poprzedzona badaniami krwi na obecność wapnia i witaminy D3. Zabieg przebiegł pomyślnie, suczka ma założony gips wraz z opatrunkiem. Teraz uczy się życia na trzech łapkach. Z uwagi na konieczność szybkiej interwencji chirurgicznej CHATUL zdecydował się na pokrycie kosztów operacji łokcia i badań. Bardzo prosimy o pomoc w spłacie faktury, która lada dzień zostanie wystawiona. Koszt gwoździowania łapy, wszystkich badań i RTG na pewno przekroczy 700zł. Dżoki w swoim życiu przeszła już wiele i nie mogliśmy teraz zostawić staruszki bez pomocy. Bardzo prosimy o wpłaty na jej leczenie: Nasz nr konta 63 2130 0004 2001 0462 3484 0001 w tytule przelewu "Dżoki"
-
Koteczka uwolniona z odpływu śmietnika wróciła do zdrowia i została adoptowana :) Wysterylizowaliśmy 4 kotki, 3 z Bobrka i 1 z Woźniaka. Bobrkowe już wypuszczone, a kotka z Woźniaka najprawdopodobniej zostanie adoptowana. Dzięki zaprzyjaźnionej z CHATULEM Fundacji Stawiamy na Łapy nasi podopieczni biorą udział w świątecznej akcji koszykowej. Serdecznie zachęcam wszystkich do wzięcia udziału w wydarzeniu i podarowania CHATULOWYM ogonom prezentu: https://www.facebook.com/events/1529310257393611/
-
Zdjęcia Izy z nowego domku :) Mamy pod opieką kotkę uratowaną z odpływu śmietnika :( Naprawdę straszna historia. Po kilku godzinach uwięzienia doszło do obrzęku karku i tkanek głowy dlatego nie udało się uwolnić zwierzaka bez specjalistycznej i poważnie wyglądającej interwencji strażaków i lekarza weterynarii. Zobaczcie: Kociak ma około 4 miesięcy, w chwili obecnej przebywa w lecznicy i jej stan jest dobry. CHATUL zobowiązał się do pokrycia kosztów leczenia. Byłoby fantastycznie, gdyby kotka znalazła dom stały lub tymczasowy.
-
Poniżej kilka nowych fotek naszych dokarmianych kotów, jakość powala, bo fotki robione w nocy telefonem. Kotki to kopalniaki, a koteczka przy okienku jest przyblokowa. Na ostatniej fotce kopalniana seniorka Mazda (15 lat!). Buda dla niej już stoi u mnie w pokoju, za kilka dni jej uroczysta instalacja na kopalni ;)
-
I znów dużo się działo :) Jagdi jest po kolejnej wizycie kontrolnej u weterynarza. Spodziewaliśmy się, że będzie miał znów zakładany gipsowy opatrunek. Doktor zadecydował jednak, że już pora na mięśnie i pracę nad nimi. Jagdusiowy tył jest bardzo slaby, bo mięśnie przez półtorej miesiąca nie pracowały... Opiekunowie muszą teraz Jagdusia pionizować i mobilizować do chodzenia i stawania na łapach. Wszystko oczywiście pomalutku, krok po kroczku. Wierzymy, że miłość do zwierząt i zasady odpowiedzialnej opieki nad zwierzętami trzeba przekazywać dzieciom od najmłodszych lat, dlatego też przyjęliśmy zaproszenie z Szkoły Podstawowej nr 16 w Bytomiu-Bobrku i poprowadziliśmy pogadankę dla drugoklasistów. Wszystko się udało, a gwiazdą spotkania była suczka Yoko :D Trafiła do nas znaleziona na osiedlu, bardzo ufna kotka Dosia. Miała mnóstwo pcheł i świerzbowca. Została zachipowana, odrobaczona, odpchlona i wysterylizowana. Dzisiaj Dosia pojechała do domu stałego! :D Przy temacie adopcji-z radością informujemy, że Pimpusia, Misiaczek, Olaf, Jagódka i Cola z Kluskiem w ostatnich dwóch tygodniach pojechali do nowych domów! :) Dodatkową radością jest dla nas to, że Cola i Klusek mają wspólny dom - rodzeństwo było ze sobą bardzo zżyte:
-
Do nowego domku do Zabrza pojechała Pimpusia. Jagdi miał ostatnio zmieniany opatrunek i wygląda teraz wprost szałowo: A to kocurek znaleziony na poboczu drogi. Przyjęliśmy go na leczenie stacjonarne, na szczęście nie był połamany. Po prześwietleniu i kilkudniowej obserwacji dziewczyny, które go znalazły ulokowały go w domu stałym :D Zula i Szaman zostały wykastrowane i wróciły na działkę. Niestety domku dla nich nie widać. Dzięki siepomaga udało się nazbierać na budę dla naszej kopalnianej seniorki Mazdy :D Buda już jest zamówiona.