Jump to content
Dogomania

EmCa

Members
  • Posts

    12
  • Joined

  • Last visited

EmCa's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputation

  1. Aha, ogłaszam go regularnie (tzn non stop) i ja i Pani z hotelu.
  2. Podbijam, bo jak nie wśród miłośników psów, to chyba nigdzie Lusiek domu nie znajdzie. Mimo hejtu, który wylał się na mnie na innym forum (że go oddałam zamiast "walczyć") los pokazał, że miałam rację. Lusiek od roku szuka domu... nie może iść do innych psów (no chyba, że psy wyjątkowo przypadną sobie do gustu, bo tak się zdarza), ani do innych zwierząt, ani do małych dzieci... z tego powodu zainteresowanie małe. Ostatnia zainteresowana osoba zrezygnowała po spacerze z nim... a jest przecież w miejscu, gdzie na psach się znają. Pies nieadoptowalny? Szkoda mi go. Źle mu tam nie jest, ale domu własnego też przecież nie ma :(
  3. Ale chyba ogłaszanie tu nie jest zabronione? Nie rozumiem o co chodzi. Po prostu podbijam ogłoszenie.
  4. Nie wiem dlaczego za każdym razem, żeby wejść na dogomanię muszę resetować hasło :/ Zdjęcia są tu. Psa nie ma u mnie, jest w hotelu. Oni go ogłaszają na własną rękę, a ja przypominam tu.
  5. Wykastrowany. Czeka na dom, raczej bez innych zwierząt. Z niektórymi psami się przyjaźni, ale nie ze wszystkimi.
  6. Podnoszę. Lusiek jest w hotelu. I stamtąd, po kastracji będzie szukał domu. Info na priv. Zaprzyjaźnił się już z jednym psem. Będą z niego ludzie ;)
  7. Teoretycznie ma miejsce w hotelu zaklepane od przyszłego tygodnia. Praktycznie, okaże się jak pani go zobaczy... Stamtąd będzie szukał domu.
  8. Uff! Nie mogę dodawać postów z komputera. Z telefonu ok. Pasterze powiedzieli, że oni są od Berneńczykow. Pod psim Aniołem nie ma miejsc. Canis nie odpisuje. Szpicem ani huskym to on nie jest...
  9. Spory jest. Ponad kolano. Jak go wzięliśmy ważył 18 kg. Pilne :(
  10. Witam, Luśka przywieźliśmy z wyjazdu... garnął się do ludzi i pałętał po miejscowości. Przywieźliśmy również babeszjozę, pchły i kleszcze. Tego wszystkiego już nie ma. Pies został oceniony na około roku. Raz odrobaczony. Zabezpieczony przeciw kleszczom. Nie akceptuje kotów, a one jego. Siedzą zamknięte w piwnicy od 2 tygodni... Lusiek dla domowników jest łagodny, ogromny pieszczoch, grzecznie śpi w nocy. Niestety spacery to wyzwanie. Szczeka na ludzi, psy i samochody. O gołębiach i kotach nie wspominam. Pies dla doświadczonego psiarza, na pewno do pracy. Oceniony na lękliwego. W domu nie boi się niczego. Poza gośćmi, na których też szczeka. Chciałam mu pomóc, ale sytuacja mnie przerosła i poważnie myślę nad schroniskiem. U nas zostać nie może.
×
×
  • Create New...