Jump to content
Dogomania

dmilleys

New members
  • Posts

    2
  • Joined

  • Last visited

About dmilleys

  • Birthday 12/20/1993

Profile Information

  • Gender
    Female

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

dmilleys's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputation

  1. Hej, Mam szczeniaczka wyżła krótkowłosego (suczka), ma 10/11 tygodni i waży 6 kilo, moje pytanie brzmi...czy to przypadkiem nie za mało ? :) Nie głodzę jej, staram się dawać jej jedzenie co 3-4 godziny, ale nie mam w sumie pojęcia ile powinien jeść taki szczeniaczek i ile ważyć :) Je karmę mokrą, bo na suchą którą dostała z hodowli nie chce nawet patrzeć :)
  2. Witam, Od jakichś 3 tygodni do naszego grona rodzinnego dołączyła sunia- Prada. Jest to wyżeł niemiecki krótkowłosy, w niedzielę skończy 10 tygodni. Mieszkam z nią ja i mój chłopak, zdajemy sobie sprawę z tego, że jest to piesek baaardzo aktywny i zapewniamy jej mnóstwo zajęć. Na początku jej pobytu u nas nie było z nią problemów, ale od jakiegoś tygodnia sunia zrobiła się agresywna w stosunku do nas (bardziej chyba w stosunku do mnie). Spędza więcej czasu ze mną, wstaję z nią, wyprowadzam, co chwile praktycznie wyprowadzam ją do ogrodu, daje jej jedzenie, głównie to ja się nią opiekuje. Na początku mieliśmy problem, bo po prostu nas gryzła, chyba w formie zabawy, ale zęby ma ostre i nie było to wcale przyjemne, ostatnio udało się ją troszkę poskromić, kiedy się bawi nie używa już zębów. Jest grzeczna, ale czasami zachowuje się jakby wpadła w szał. Zaczyna biegać, skakać na mnie i gryźć (bardzo mocno), nie mogę jej uspokoić, żadne słowa nie pomagają jedynym ratunkiem dla mnie wtedy jest obrócenie jej na plecy i przytrzymanie. Nie chcę uciekać przed własnym psem, teraz jest mała, ale za chwile podrośnie, co zrobię jak wtedy się na mnie rzuci? Myślałam, że ma w sobie za dużo energii, ale właśnie podczas tych długich spacerów nagle ja sobie stoję, a ona się na mnie rzuca, skacze i gryzie mnie (do krwi). Kiedy ja chcę ją podnieść warczy i mnie gryzie, kiedy mój chłopak to nie. Uczymy ją teraz żeby nie wchodziła na łóżko tylko spała w swoim kojcu, w dzień okey, ale wieczorem znów jest to sama każda próba 'wyrzucenia' jej z łóżka kończy się warczeniem i gryzieniem. Czytałam wiele na ten temat...piszą że ignorować...jak ja będę to ignorować to będę cała pogryziona i podrapana. Próbuję z nią ćwiczyć uczę ją 'nie', 'zostaw', ale ona nawet nie ma chęci, smakołyki ją nie interesują... Skąd tyle agresji u szczeniaka i jak sobie z tym poradzić żeby nie weszła mi na głowę? Dodam jeszcze, że jak zostaje gdzieś sama to momentalnie tam siusia chyba na złość. Proszę o pomoc.
×
×
  • Create New...