Witajcie,
moja mała Vega bardzo dziwnie sie zachwouje. W momencie gdy spada cos koło niej, zaznaczam nie na nia - cala sztywnieje, nie moze isc nogi jej sie rozjezdzaja, tulow ucieka. Caly dnie ja masuje - troszke pomaga, ale glowka zostaje przekrzywiona. Co rusz jezdzimy do weterynarza. Vega dostaje zastrzyki. Pomaga jej na troche do czasu az znow czegos sie przestraszy i znow sztywnieje.
Problem ten lacze z sytuacje kiedy uderzyla rok temu w betonowe schodki. Zamiast wskoczyc na schodek uderzyla w niego glowa.
Gdy dochodzi do sytuacji ze pies zesztywnieje, ucieka pozniej w ciemne miejsce, nie chce przebywac z nami.
Doradzcie co robic, z kim konsultowac, dokad z nia jechac?