Witam;
Posiadam 9-cio letniego owczarka kaukaskiego który powoli przestaje słuchać.
Pies nie był nigdy na profesjonalnym szkoleniu. Sam go szkoliłem i nie wyszło to najgorzej(przynajmniej do tej pory).
Do mnie, siad, do kojca - rozumiał i wykonywał. Na spacerach się słucha. Nie jest też specjalnie agresywny.(nie bardziej niż poprzedni pies -owczarek niemiecki) Coś sobie przy bramie poszczeka ale bez przesady.
Ciężko mi teraz stwierdzić dokładnie ale w przybliżeniu przez ostatnie pół roku coraz więcej energii trzeba poświęcić by wykonał polecenie.
Do szczepienia kaganiec zakładałem mu chyba z godzinę.
Do kojca też z wielkimi niechęciami.
Mniej ważne sprawy typu "siad" czy "zostań" też z coraz większymi trudnościami.
Jedynie jak zobaczy smycz do spacerów to wtedy by stanął na głowie jakbym go poprosił.
Jak mam go "obłaskawić"?
pozdrawiam