Mój Fred ma już ok 11 lat (nie wiadomo dokładnie, pochodzi ze schroniska). Ostatnio zaczął kuleć na lewą, tylną łapkę. Przy wolnym kroku tego nie widać, kuleć zaczyna przy truchcie, a przy biegu nie widać tego w ogóle. Co to może być? Auto na pewno go nie potrąciło, a na łapce ran nie widać. Nie mam jak z nim pojechać do weterynarza. Może trzeba kupić mu jakieś leki?