HaniaaB

Witam, mam 3 letniego posokowca bawarskiego i mam z nim spory problem mianowicie pies gryzie osoby z nim zyjace tzn mnie, mame. Na co dzień jest łagody daje sie głaskać, wygłupiać. Na spacery wychodzimy 3 razy na dzien a w tym dwa są długie tzn 1-1,5h. Czasami po prostu odbije mu "szajba" mianowicie w świeta chodził koło stołu bo chciał cos z niego ugryzc a gdy go lekko złapałam za tyłek i kazałam odejsc rzucił sie na mnie raniac mnie na biodrze. Ostatnio chciał ukraść noz z kuchni z blatu robi to po to bo chce dostac cos do jedzenia, nie odda noza od tak o zacznie warczesc marszczyć sie na pysku a potem potrafi sie po prostu rzucic. Nie raz ktoś z mojej rodziny wychodzi z tego ranny. Nawet gdy usyłyszy komendę siad i tak zrobi po swojemu, mysle ze po prosu nas zdominował. Boje sie własnego psa i chce to zmienic. Moze ktos ma jakies dobre rady ?:)