Jump to content
Dogomania

Wieczysław

Members
  • Posts

    3
  • Joined

  • Last visited

Wieczysław's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputation

  1. Nie rozumiem takich ludzi którzy nie chcą pomóc odejść psu w takiej sytuacji. W jakim celu to robią ? Pies żył dla nich tyle ile mógł dawał im radość. Ale jego "praca" pod tym względem się skończyła. Teraz może odejść zanim nadejdzie to piekło umierania. Jeżeli kochasz to pozwól odejść. Ale nie patrząc na cierpienie tylko skrócając ten czas nieunikniony. Jeżeli pies leży, nie chce jeść nie pije nie wstaje to trzeba czekać na same wyczerpanie się organizmu ? Szkoda że nie ma tutaj dokończenia tej historii z tego tematu.
  2. Czy uważacie jak pies żyje długo i nagle nie chce wychodzić, nie chce praktycznie jeść (ewentualnie jakieś fajne przysmaki jak kiełbaskę serek) Nie chce właściwie jeść. Tylko leży i nie chce wyjść ale dla nas siłą woli wstanie i wyjdzie się załatwić. To wtedy można pomóc mu odejść ? Czy trzeba czekać na fizyczne cierpienie ? Bo wiadomo że teraz jest psychiczne cierpienie. Dlaczego weterynarze są za takim przedłużaniem życia. No i właściciele co nie mogą pogodzić się z faktami. Przecież to nie musi być choroba. Tylko starość. Pies nie ma siły już żyć i prosi o zesłanie go za ten Tęczowy Most. W jakim celu pies ma leżeć i się źle czuć fizycznie i psychicznie ? Nie rozumiem ludzi którzy przedłużają ten czas odejścia. Na jednym forum zostałem zbanowany przez swoje poglądy na ten temat. Nie wiem czy dla nich pies ma się do końca upodlić. Albo sam umrzeć z głodu ? Nie wiem jak można to robić psu który żył dla nas tyle lat aż w końcu przyszedł czas odejścia. I co ? Trzeba to przedłużać robiąc badania ? Co to ma zmienić ?
  3. Współczuję niektórym płytkim ludziom z tego postu. Jest prawdą że psy które kochają swoich właścicieli trzymają się i żyją bo nie chcą sprawić przykrości swojemu ludzkiemu przyjacielowi. Czasem człowiek musi podjąć decyzję i pożegnać psa. Co mają przynieść te kilka dni kiedy pies leży i cierpi jego dusza ? Kiedy nie ma siły iść żeby się załatwić ? Dlaczego po tylu latach kiedy dawał nam radość mamy teraz zmuszać go do takiego życia w tych ostatnich dniach ? Dlaczego mamy zabierać mu godność ? Dla mnie o wiele bardziej smutne i zalewające łzami oczy jest patrzenie na cierpienie psa niż powiedzenie żegnaj. Zasługujesz na to żeby nie przeżywać tego cierpienia fizycznego i psychicznego tylko dlatego że mi jest ciężko.
×
×
  • Create New...