Squirrel
Members-
Posts
6 -
Joined
-
Last visited
Squirrel's Achievements
Newbie (1/14)
0
Reputation
-
Kochani, każdy ma w życiu taki moment, że potrzebuje czyjejś pomocy...teraz czas przyszedł i na mnie, jeśli będzie trzeba wezmę i kredyt, ale chciałabym tego uniknąć :( Jestem właścicielką małej suczki w typie pinczera. Wabi się Fifi, ma roczek i została adoptowana przeze mnie z fundacji "szczeniakowy tymczas" znajdującej się w Kielcach. Fifi cierpi na powracające zwichnięcie rzepki w kolanie w tylnej łapce, która wypada kilkanaście razy dziennie mimo ograniczenia ruchu do minimum i w tej chwili kwalifikuje się tylko do zabiegu. Malutka zaczyna odczuwać już w tej łapce ból... Pomóżcie mojej fifi stanąć na wszystkie 4 łapki :( pomagam.pl/qrshqxxw
-
I to rozumiem, prawdziwa porada dla początkującego zamiast dziwnych zagadek. Dziękuję bardzo, postaram się spróbować, nie rozumiem tylko tego numeru z faflami szczeniaka, nie bardzo rozumiem jak to ma wyglądać, nigdy nic takiego nie robiłam...
-
I co, teraz ignor zamiast pomocy?! Glupawka szczenieca czytalam trwa 15 min a u mojej suni 2 godziny! Gryzie do krwi, nikt nie pomoże?!
-
Dzięki wielkie za "pomoc" niestety żaden z tych tematów, które czytałam nie opisuje mojego problemu, są co prawda podobne ale to nie jest to samo, więc nie ma nigdzie odpowiedzi na moje pytania....
-
To znaczy? Przejrzałam kilka tematów, ale żaden nie zawiera tego problemu co u mnie. Przyszłam tu prosić o pomoc a nie po zagadki myślowe których nie rozumiem...
-
Witam, od tygodnia mieszka ze mną i mamą 9 tygodniowy szczeniak, kundelek miniaturka. Problem stanowi gryzienie, mojej mamy nie tyka, ale mnie, głównie wieczorem wręcz rzuca się na ręce albo nogi i gryzie bez opamiętania. Nie działa stanowcze nie i chowanie rąk, odwracanie sie, głośne "ał" ani nawet izolacja... zamykam małą w łazience na 1 minutę i czekam na moment w którym przestanie tam piszczec i wypuszczam, ale dalej robi to samo, nic nie pomaga.. dodam ze wychowywala sie z rodzenstwem bez matki która nie przezyla, pomocy... czy to już czas na psiego behawioryste?