Lejtos16

Witam. Mam następujący problem. Moj roczny piesek Shih-Tzu podsikuje u mnie w domu. Dodam ze u mojej dziewczyny nie ma tego problemu. Piesek gdy chce mu sie wyjsc sygnalizuje to. Duzo czasu spedza w pokoju z nami (wieczor i noc) bo niestety musi. W dzien ma dostep do całego domu i ogrodu, chodzi chetnie na spacery na ktorych chyba wszystko co jest mozliwe obsikuje. Zdarza sie ze pod koniec juz bardzo nie ma czym ale po powrocie potrafi po paru minutach obsikac jedna z 3 futryn. Dzieje sie to nawet jak go zostawimy na 30 min bo jedziemy do sklepu. W pokoju w ktorym spimy nie zdarza mu sie to w ogole. Gdy bardzo mu sie chce budzi nas łapką żebyśmy go wyprowadzili. Piesek ma dwa domy w ktorych jest mozna powiedzieć po rowno. Gdy piesek nasika to jeśli zauwazy to moja mama to krzyczy na niego (bardzo rzadko) ale bic nie bije. Kiedys pare razy dostal za to ale doslownie 3/4 i nie bylo to mocno. Ogolnie on wie ze zle robi bo jak widzimy to, to kladzie sie na podlodze i patrzy na nas potulnie. Nie krzyczymy na niego w żaden sposob. Próbowaliśmy pryskac preparatem od weterynarza ktory jest podobno bardzo skuteczny ale nic to nie dalo. W domu ani u sąsiadów nie ma zadnych psów jesli chodzi o dom w ktorym podsikuje natomiast u mojej dziewczyny (tam gdzie nie ma problemu) sa 2 psy z ktorymi sie nie lubi Nie wiem co jeszcze mogę napisac. W razie pytan piszcie to postaram sie odpowiedziec jak najszybciej.