Agn
Members-
Posts
95 -
Joined
-
Last visited
Agn's Achievements
Newbie (1/14)
10
Reputation
-
Ajaks z Boguszyc znalazł dom na zawsze!...Ajaks pobiegł za Tęczowy Most
Agn replied to Zofia.Sasza's topic in Tęczowy Most
[quote name='wellington']Co pomaganie ma do rzeczy jesli wychodza na jaw oszustwa i klamstwa ? Czy tylko osobom pomagajacym Ajaksie wolno zabierac glos ? A co to swiatynia ten watek ? Poza tym - jaki jad, jaka nienawisc ? Nazywac rzeczy po imieniu nazywasz zionac jadem ?[/QUOTE] Doczytałam sobie... :shithappens: Wellington - dzięki. Zofia.Sasza, coś jeszcze chciałabyś dodać w temacie uczciwości? Zwłaszcza własnej? -
Faworek już za tęczowym mostem. Są następcy w potrzebie....
Agn replied to wisela1's topic in Już w nowym domu...
Cieplutkie myśli, Elu, dla Ciebie i Reksia. :loveu: -
:loveu::loveu::loveu: Pozdrawiamy wiosennie z Torunia. :multi:
-
Psy z Ostatniej Szansy - Pomoc wciąż potrzebna!!!
Agn replied to Zofia.Sasza's topic in Już w nowym domu...
Ja już wiem w sms-sowym skrócie, teraz poproszę rozwiniętą relację. :p Foty będą? :cool3: -
No - teraz to jest jakby 'większa jasność' w temacie. ;) Dieta jest dobrana super. Jeśli jelita są wymacane i jeszcze puste, to może trochę potrwać zanim się wypełnią - choć od czwartku to troszkę faktycznie przydługo już. Na zagazowane jelita u takich maluchów dobrze sprawdza się Espumisan w kroplach dla niemowląt. Te oczy proponuję próbować rozkleić - najlepiej pod kontrolą weta w gabinecie, jak nie masz doświadczenia. Jeśli Twój dom, to tak jak sądzę po rubryce, w której umieściłaś temat - Małopolska, to niestety w doborze weta nie pomogę. Jednak nie stopień wyposażenia gabinetu dowodzi jakości świadczonych usług. Po prostu - spisz wszystkie pomysły, podpowiedzi i pytania i na spokojnie skonsultuj z wetem, który prowadzi maluchy.
-
[quote name='Kejsi']Dostają mocniejszy antybiotyk oraz mocno energetyzującą odżywkę. Jak do jutra nie nastąpi poprawa, to dostaną sterydy... Kociaki dużo siusiają, ale kupka nadal się nie pojawiła. Znowu dostały parafinę. Problem w tym, że pomimo tego, iż przyjmują odpowiednie dawki żywieniowe ich brzuchy są puste! [B]Powieki Topika są najprawdopodobniej zrośnięte...[/B] Kotki zjadają coraz więcej, ale ja mam wrażenie, że są coraz chudsze. Czuję wyraźnie ich żeberka...boję się, że to jakieś robactwo zjada je od środka, ale weterynarz mówi, że nie mogą teraz dostać odrobaczenia, są za słabe...[/QUOTE] Najpierw odnośnie tego wyboldowanego. Jeśli reszta rodzeństwa już widzi [ma otwarte oczy], to proponuję delikatnie namoczyć powieki solą fizjologiczną i spróbować rozkleić. Miałysmy w fundacji kocięta, co do których podejrzewałyśmy, ze albo sa za małe na otwarcie oczu, ale, że mają własnie zrośnięte. Nic z tych rzeczy - po odmoczeniu i rozchyleniu powiek popłynęła ropa. Kociętom udało się uratować oczy, ale długo wyglądało to makabrycznie [pozostały zresztą zrosty i zmętnienie rogówki]. Dziwne, że wet nie zalecił przemycia i zakroplenia antybiotykiem miejscowo - te kociaki były w tej brudnej wodzie, w której jest wszystko [dosłownie]. Jeśli maluchy mają zatkane nosy i katar - tak samo - antybiotyk miejscowo, czyli krople do oczu podawane do dziurek od nosa. [B]Absolutnie nie wolno podawać takim maluchom sterydu.[/B] Zachwianie ich układem odpornościowym w tym momencie to najgorsze, co można zrobić. Pożytek ze sterydu będzie jeśli w ogóle to tylko chwilowy. Karmienie - nie karmimy takich maluchów 'wyliczoną' dawką jedzenia, tylko tyle ile chcą. Co więcej, jeśli były przegłodzone, to dawka, która one uważają za 'wystarczającą' może być za mała - po to jest dawka 'wyliczona', by nie schodzić poniżej tej dawki. Po co dostały parafinę? Wet nie obmacał jelit, czy są wypełnione kałem? Parafinę podaje się tylko wówczas, gdy w jelitach jest kał i kociak ma kłopoty z wydaleniem go. Jeśli jelita są puste, to parafina nie ma czego 'popchnąć'. Poza tym efekt przeczyszczający może doprowadzić do biegunki, a ta jest zabójcza dla kociąt - bardzo szybko następuje odwodnienie.
-
[quote name='__Lara'] Wow, super :D :D :D[/QUOTE] To byli chyba pierwsi ewakuowani mieszkańcy schroniska - pisałam już wcześniej o nich. W piątek pojechałam z kasienką001 zawieźć puszki dla kotów i zabrać pacjenta szpitaliku - kot po wypadku, z nieczynnymi zwieraczami [dostał na imię Noel i gustowną pieluchę na pupę :evil_lol:] oraz trójkę kociąt ok. 6-tygodniowych, do których dołączył 4-tygodniowy maluch 'powodziowy' [przynieśli go opiekunowie na przechowanie na czas powodzi]. Koty generalnie nie podlegały ewakuacji - zabrałam te, które wymagały częstszego doglądania i które nie mogły trafić na ogólną kociarnię.
-
[quote name='__Lara']Dobre :D :D :D Czyli sieją niepotrzebnie panikę? most nie zalany.[/QUOTE] Mostu to nie zaleje. Ale zalało wiadukty, które są po 'mojej' stronie Wisły i to prawdopodobnie spowodowało czasowe wyłączenie z ruchu samego mostu. Bardzo się cieszę z tej ilości psów, które udało się ulokować u ludzi. Do 130 psów proszę doliczyć moje 5 kotów. ;)
-
[quote name='Ada i Fanta']A gdzie przenieśliście pieski? Jeśli mostem piłsudzkiego da się przejechać, po południu mogę przyjechać po jakiegoś piesa.[/QUOTE] Przejezdny jest - jednak po lewej stronie Wisły [od strony Podgórza] jest totalna zmiana organizacji ruchu - oba wiadukty są zalane, nie wiem, czy przepuszczają transport prywatny.
-
[quote name='ilon_n']W schronisku na razie sucho choć woda była już tylko 50 m od ogrodzeń.. na szczeście na tej odległości teren wznosi sie okolo 1,5 m .. pieski są nadal sukcesywnie wywożone w miarę jak zgłąszaja się osoby chętne udzielic DT .. Bulwar w centrum miasta wyłączony z ruchu .. tam woda była juz popołudniu ale to znacznie niżej .. Za to była piękna pogoda cały dzień, zupełnie piknikowo .. a wszędzie podobno były burze/deszcze ..[/QUOTE] Ilona, dzięki za info, bo po tym spacerze w Czerniewicach to trochę słabo to wyglądało...