Chesti

O rany rany <3 Dla mnie nie ma piękniejszej rasy. Poka fryza koniecznie! :D

Bo nie węszył ;) Albo miał nochal zajęty przez inny ekscytujący zapach. Serio, polecam Wam książkę "Nosem psa" bo człowiekowi się wiele wyjaśnia po takiej lekturze :) Fota żebrającego Ediego bezbłędna :D

No ba! Najlepsza postać :D A z kobitek Arya :) Właśnie sęk w tym, że w GoT się trzeba odpowiednio wkręcić. Później przepadasz ;P A filmy? Hmmm. Ja nie mam konkretnego typu. Lubię SF, historyczne, komedie, thrillery, horrory. W zasadzie każdy gatunek, oprócz komedii romantycznych. Ale... no właśnie. Film musi mieć "to coś", a z tym ciężko bo w sumie nie można określić czym "to coś" jest. Ostatnio podobały mi się np. Interstellar, Incepcja (tak wiem, staroć - ale nadal pozostaje jednym z naj), Chappie (ogólnie filmy Blomkampa, ale Chappie jak dla mnie wymiata :P). Taaaa i wychodzi na to, że SF są moim naj haha. O i lubię też filmy typu "Dziewczyna w czerwonej pelerynie", gdzie to nie fabuła robi największą robotę, a obraz - realizacja zdjęć, kolor, kompozycja obrazu. Tak wiem, ciężki orzech z takim odbiorcą jak ja ;)) Pytam tak ogólnie bo czasem coś na kimś zrobi wrażenie i może się okazać, że na mnie też zrobi. A na reklamach/trailerach nie polegam bo najczęściej się mocno rozczarowuję.

Zaglądam do pięknoty :) Tyś, nie śmiałabym proponować innego imienia. Bo to nie tak, że mi przeszkadza. Opiekunka niech nazywa ją jak chce, Roxi ma super opiekę i młodnieje w oczach - to się liczy :) Co tam imię. Psina wygrała los na loterii, ot co. Ja ogólnie nie lubię ludzkich imion u psów (tak mam Sonię, ale to nie ja nadawałam jej imię i za nim także nie przepadam ;P). Pies Roxi to mi się z yorczkiem kojarzy, albo innym maltanem czy shitzem ;))) Dlatego mi do niej nie pasuje.

Ja tam poza "Grą o tron" nie oglądam seriali. Każdy się okazuje beznadziejny. Już nie mówiąc o polskich tasiemcach bo to już w ogóle jest dla mnie czysta abstrakcja ;) Za to nowego sezonu mojego kochanego GOTa to się doczekać nie mogę. Jakiś dobry film bym zobaczyła. Ktoś, coś? ;)

Pewnie, że się patrzy na wygląd. To tak jakby sobie wziąć faceta tylko ze względu na charakter... bez sensu ;P Ja na razie o przyszłym psie nie myślę. Mam nadzieję, że Sońka będzie z nami jeszcze dłuuuuugo :)

W Małopolsce też było -12 rano. My wymarzliśmy na spacerze, a na psach temperatura nie zrobiła większego wrażenia. Ważne, że był ich ukochany śnieg ;) Wpadam z doskoku. Nie mam już czasu na dogo :((( Zaczęłam pracę na etat i ech :( Ciekawa jestem tego przyszłego papika :)

Zaglądam do mojej ulubienicy. Przy okazji poszła ode mnie stała za marzec. Nie zasiedzi, nie zasiedzi. Kciuki zaciśnięte :) Roxi (strasznie mi nie pasuje do niej to imię ;)) to idealna sunia dla starszej osoby. Wierzę, że szybko znajdzie swoją bratnią duszyczkę.

Tyś nieee.. Gamoń to Gamoń - psi pies ;) Pudlica była właśnie zupełnie nie psia. Nie miała żadnej z cech, które tak mocno cenię u tych zwierząt. Pluszaczek, ozdóbka, element wystroju mieszkania - tak bym ją określiła. Bardziej wpisywała się w ten karykaturalny obraz pudelka z bajek/filmów niż prawdziwy opis rasy. Mnie się osobiście pudle nigdy nie podobały z wyglądu. Miniatury, bo średniaki i królewskie są całkiem fajne o ile się nie wydziwia z fryzurą ;) Ale to już kwestia gustu, a o gustach się nie dyskutuje ;) No i w Twoim przypadku, przy alergii to chyba jeden z lepszych wyborów. Sesji współczuję :*

Paulina, Tysia (sorki nie będę cytować bo by wywaliło posta na pół strony ;)) - ale gdzie ktoś napisał, że koty są głupsze od psów? ;) Psy są lepsze (dla mnie ;)) niż koty, tak napisałam ;P Z psami lepiej mi się porozumiewa, są bardziej przewidywalne, są chętne do współpracy, jeśli coś im nie pasuje czy dolega to są w stanie mi to przekazać, itepe, itede. Nie sądzę, żeby jakikolwiek pies ugryzł właściciela do krwi tylko dlatego, że ten nie nasypał mu chrupek do miski, a jaśniepan przecież właśnie sobie tego życzył (u mojego kota to norma i wierzcie mi - ja mu nie ulegam - to nie to, że on sobie mnie wychował). Koty nie są głupie, są wręcz cholernie inteligentne. Nie wiem czy inteligentniejsze od psów i chyba nikt tego nie wie. Zresztą nawet testy IQ u ludzi nie są w pełni miarodajne więc gdzie tu porównywać inteligencję dwóch zupełnie różnych gatunków ;) Co do odczytywania ludzkich uczuć przez zwierzaki to też nie wiem - cała moja trójca jest mocno empatyczna.

Pytam bo temat mi dość bliski ;) Mój kot tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że psy są milion razy lepsze od kotów. Kocham zbója... ale to takie uczucie trochę jak... miłość matki do dziecka-kryminalisty ;) Kocham go bo jest mój. Kocham bo czasem da się go kochać. Nie potrafiłabym się go pozbyć (a tak, kilka razy przeszło mi to przez myśl). Ale to zdecydowanie ostatni osobnik tego gatunku u mnie w domu. Wolałabym mieć 5 psów, serio.

No to cho ;) Jolka ma teraz dużą chatę haha

O woooow pierożek :D Super! Co dwa psy to nie jeden. Będzie dobrze :) Trzymam kciuki. A wczoraj to chciałam pisać o kocie. Kot jeszcze w domu? ;)

Hahaha szkoda, że nie teściowa bo w tym przypadku mogłabym powieść napisać ;D A pudlica, no cóż... pewnie to kwestia wychowania, nie wiem. Takie wredne, szczekliwe, rozhisteryzowane stworzonko, tępe jak but z lewej nogi ;) Zupełne zaprzeczenie informacji o rasie jakie można znaleźć w necie. Ja kocham psy, bardzo... a do niej nie przekonałam się nigdy. Dopuszczam myśl, że to był jeden z tych wyjątków potwierdzających regułę.

Cześć Pati :) Heh chyba ściągnęłam Cię myślami do nas bo wczoraj zaczytałam się w galerii Blu, tylko mi czasu na napisanie brakło. Dziękujemy :)

Przez jakieś 9 lat musiałam od czasu do czasu znosić pudlicę mojej teściowej ;P

A ja bym jechała. Tak z miesiąc mogłabym zostać :D

Hahaha :) Szalona ;D Przejdzie Ci jak zaczniesz gotować dla rodziny - gwarantuję. Serca mają bardzo przyzwoitą konsystencję :P Są mniej obrzydliwe niż np. mięcho z kurczaka. Serio :) Barf w takiej zmielonej formie ma jedną niepodważalną zaletę - pies zjada surowiznę w misce. A ja nie mielę, w zasadzie nawet rzadko kroję i ciągle muszę myć podłogi... życie ;)

Nie wiem jakim cudem mi usunęło wasz wątek z obserwowanych :( A tymi fotami to się znęcasz ;)

Sprzedać nie. Pożyczyć mogę, ale wysyłka w obie strony wyjdzie Cię prawie jak za samą książkę, raczej się nie opłaca ;) Przeczytać warto mz. My też na co dzień mamy do dyspozycji tylko łąki :( W dodatku łąki, które powoli przestają istnieć. Masakra. Tu jest tyle zwierząt, tyle roślin. Wszystko niszczą :(((( Chce mi się wyć. Do lasu tylko samochodem (tzn. trzeba się przeprawić przez centrum wsi, a to oznacza ujadanie każdego burka z podwórka... ja za słabe nerwy mam na te sfrustrowane pieski ;)). Do drugiego lasu właśnie nam odcięto dostęp. Budowy, przebudowy wszelkiego rodzaju. Ech, szkoda gadać bo to długi temat :( Dziękuję :* Nikt mi nie wierzy jak mówię, ale taka aura to jedna z moich ulubionych spacerkowych :D Tak się bawiliśmy w sobotę... w chowanego ;)

Cudo :)

Cudne wszystkie trzy :D

Mank to barf ;) W barfowaniu najbardziej mnie dobija rozmrażanie.

Oooo dziewczyna dla Edika ;) ;D Fajna ekipa. Też mam zestaw 2x pies + kot :)

Płakać się chce :(