Jump to content
Dogomania

sarunia87

New members
  • Posts

    2
  • Joined

  • Last visited

sarunia87's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputation

  1. Mieszkamy w Madrycie, nie było opcji żeby leczyć ja w domu bo weterynarz powiedział ,że nie może sprzedać nam kroplòwek czy lekòw, w szpitalu maja kilka odseparowanych sal i w jednej z nich leżaly psy chore na parwowirus. Miala podłàczone kroplòwki caly czas, plus dozylnie leki - chyba 3 rozne antybiotyki. Lekarz powiedział ,że niektòre psy z parwowirusem spèdzaja w szpitalu 3 dni i wracaja do domu a niektòre nawet 15 dni,mieli nawet przypadek psa ,ktory spèdzil tam 3 tygodnie,ale ze wszystkie wyleczone wracaja do domu, nawet bardzo młode szczeniaki ,także jest to kosztowna sprawa( 165 euro kosztuje doba w szpitalu- w tym kroplòwki,leki-plus badanie krwi co drugi dzien 35 euro:-/ ) ale warta pienièdzy bo niewiem jakby sie to potoczyło gdyby została w domu Wszystko wskazuje ze na to ze nasza suczka zdrowieje, odzyskala apetyt , oprocz tego proszku royala je tylko puszki restorative care z hillsa a za pare dni bedziemy jej gotowac jedzenie, wrocily jej chęci do zabawy także mamy nadzieje ze ten koszmar juz na nami, teraz juz jest pod opieka naszego weterynarza z przychodni i musi przez 3 tygodnie brac jeden antybiotyk plus oczywiscie leki oslonowe.
  2. witam jesli powtarzam temat to przepraszam,jestem tu nowa i jeszcze nie do konca sie orientuje nasza 7- miesieczna amstaffka zachorowala na parwowirus:-/ na dodatek w 6 dniu trwania cieczki( wszystkie szczepienia miala, wet twierdzi ze z powodu cieczki obnizyla sie jej odpornosc i zlapala wirusa:-/) na drugi dzien po wystapieniu objawow pojechalismy do szpitala i tam zostala do dzis( w sumie 6 dni w szpitalu) oczywiscie kroplowki, antybiotyki - standardowe leczenie- pod kroplowka byla caly czas, poziom leukocytow juz w normie, objawy jak wymioty i biegunka z krwia ustaly, jedyny problem ze nie chce jeszcze jesc - tzn wczoraj troszke skubnela specjalnej karmy w szpitalu plus dali jej to co przynislam z domu- kleik z rozgotowanego ryzu marchewki na niesolonym rosole- oczywiscie malutkie ilosci. dzis wzielismy ja do domu bo sami lekarze mowia ze moze w domu bedzie jej latwiej zaczac jesc z wieksza chcecia bo w szpitalu byla bardzo depresyjna, widac ze tesknila, jak navrazie zjadla okolo lyzeczki kleiku , liznela lyzke wody i tyle. Niedawno chcialam jej zaoferowac wode ale odwraca glowe, jak jej pomoc? w sensie zostawic spokojnie , zeby sama dochodzila do siebie? czy to normalne ze jeszcze dygocze, ze ciagle chce spac i ogolnie ze jest taka smutna mimo ze jest juz w domu??jutro musze dac jej leki juz w postaci tabletek i martwie sie czy bedzie chciala zjesc:-/ czy uwazacie ze 6 dni kroplowek to wystarczajaco jesli zacznie jesc male porcje mokrego jedzenia ( w sensie kleik ale taki wodnisty) ?jutro mija 14 dzien cieczki a dalej sporo plami krwia jutro planuje zakupic saszetki royal canin convalescent support instant diet i jej podawac wiem ze duZo tematow jest poswieconych parawirusowi, ale niemoge nic znalesc na temat co dokladnie robic po i jak dbac o psa zeby jak najszybciej doszedl do siebie i w ile wasze psy tak calkiem doszly do siebie,z tego co wyczytalam wiekszosc psow chce sie bawic i szuka wody i jedzenia dosyc szybko po zwalczeniu choroby- bede wdzieczna za kazda odpowiedz
×
×
  • Create New...