Jump to content
Dogomania

Alison2903

Members
  • Posts

    8
  • Joined

  • Last visited

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

Alison2903's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputation

  1. Witam, chciałam zapytać po jakim czasie można psa puszczać bez smyczy? Mój mix jamnika ma rok i jest ze mną od prawie 3 miesięcy, dodam, że wcześniej był w DT. Socjalizuje go, kiedy tylko się da, jeździmy na spotkania z innymi psami, ogólnie mieszka na przedmieściach, więc psów jest wszędzie pełno. Jednak mój pies, gdy tylko zobaczy zwierze, obojętnie jakie- zapomina o właścicielach i dostaje szału. Wyrywa się, nic do niego nie dociera. Ostatnio na spacerze szedł luźno tzn ciągnął za sobą linkę, wołałam go to przychodził, dostawał smaczka.I tak pięknie sobie szedł, aż tu nagle na łące- bocian. Maciuś tak do niego wystartował, że w sekundę był na łące, mój chłopak ruszył w pogoń za nim. A ja za nimi. Wołanie psa nic nie dało, "olał" nas kompletnie, zero reakcji. Wiem, że teoretycznie nie powinniśmy go gonić, ale inaczej by uciekł, biegł jak szalony. Mój chłopak rzucił się na smycz jak na meczu siatkówki, prosto w bagienko :) na szczęście udało się go złapać, ale tylko dlatego, że miał tą 20 metrową linkę... Dodam, że ma dużo ruchu (pies oczywiście) i jest puszczany bez smyczy na podwórku. Daje mu się wybiegać, ale też co jakiś czas go przywołuje, żeby się tego w końcu nauczył, Zazwyczaj przychodzi, chyba, że w okolicy jest kot... Chciałabym z nim iśc do lasu, żeby mógł chodzić sobie bez smyczy, ale się boję, że nagle coś zobaczy i będzie po psie. Czy ktoś ma dla mnie jakąś rade? Może to za szybko, słyszałam, że psy ze schroniska dopiero po roku chodzą bez smyczy? Pozdrawiam wszystkich miłośników psów :)
  2. Witam, w najbliższej przyszłości będę kastrowała psa, skończy w marcu rok, ale ze względu na duży popęd, weterynarz powiedział, że można już wykonać zabieg. Mam pytanie, czy pies po kastracji się zmieni? Czy jego charakter się zmieni? pozdrawiam wszystkich miłośników zwierząt :)
  3. Alison2903

    KĄPIEL

    Czeka nas pierwsza kąpiel, jaki polecacie szampon dla takiego oto pieska?:)
  4. Ja zrobiłam błąd na samym początku, chciałam mu zapewnić dużo ruchu i chodziłam na długie spacery, tam gdzie on chciał, a że mieszkam na wsi to kotów i psów jest wszędzie pełno i zapachy kuszą z każdej strony. A od dwóch dni skróciłam spacery, bo gdybym miała chodzić jak wtedy to zajęłoby to 3 godziny. Denerwuje się strasznie i ciągnie w tamte miejsca. Gdy zaczyna ciągnąc to zatrzymuje się i czekam. Nic nie mówię, nie reaguje. Dzisiaj rano chyba z 5 minut stałam i czekałam bo się uparł, że musi powąchać psa za płotem. Trudno mi to przychodzi bo nie chce, żeby męczył się na tych spacerach, ale wiem, że muszę się przemęczyć i on też. Dusia-Duszka a długo zajęło Ci okiełznanie pieska?? Zarka a Ty jak długo walczysz? To mój pierwszy pies i chciałabym go dobrze wychować, zaczęliśmy szkolenie, dzisiaj drugie spotkanie w towarzystwie innych psów. Zobaczymy co wyrośnie z tego upraciucha:)
  5. Dziękuje za odpowiedz. Postaram się wprowadzić hasło 'noga". Pozostaje ćwiczyć, mam nadzieje, że wkrótce się uda wyjść na spacer bez ciągnięcia.
  6. Ile może potrwać nauka chodzenia na smyczy? Piesek ma prawie rok, jest ze mną od 2 tygodni. Jest to kundelek, mix jamnika. Został adoptowany. Na początku chodziłam z nim na dość długie spacery, ale od trenera dowiedziałam się, że lepsze krótsze spacery na których cały czas mogę go korygować. Gdy ciągnie to zatrzymuje się i czekam, luzuje smycz i mówię "nie wolno", gdy na chwilę się zatrzymuje to idziemy, jednak są to dosłownie sekundy. Denerwuje się, że nie może iść tam gdzie chce. Nie chcę, aby spacery kojarzyły mu się źle. Jak tylko ładnie idzie to chwalę go i daje smakołyk (jeśli chce go zjeść bo nie jest to pies, który uwielbia jeść). Chcę zakupić smycz easy walk, podobno pomaga. Niestety nie tylko ja wychodzę z nim na spacery, zostaje rano z moją mamą, chociaż ją też prosiłam o przestrzeganie zasad. Proszę o jakieś porady. Może coś robię źle? Nauka zostać lub siad wychodzi o wiele lepiej, natomiast spacer na smyczy to coś strasznego. Ciągnie strasznie :( pozdrawiam
  7. Dziękuje za odpowiedz, staramy się go zostawiać samego, najdłużej sam był ok 2 godzin. Wtedy po prostu sobie leży/śpi, piszczy dosłownie pare minut (zostawiłam włączony dyktafon). Dzisiaj mamy pierwsze spotkanie z trenerem, bo są jeszcze problemy z chodzeniem na smyczy i z reagowaniem na wołanie. Chyba dużo ma z jamnika, wielki z niego indywidualista. Za pieszczotami też nie przepada, Wystarczy mu pare minut i sobie idzie. Chociaż z każdym dniem jest lepiej, może mu się odmieni :)
  8. Witam, jestem nowa na forum.Od ponad tygodnia jestem posiadaczką pieska mix jamnika, ma 11 miesięcy. Jest on z domu tymczasowego. Mam takie pytanie. Mieszkam w domu 2 piętrowym, na dole mieszkają rodzice, ja na górze z chłopakiem. pracuje od 8 do 16 w tym czasie pies przebywa na dole z moją mamą, która z kolei pracuje na 15. Gdy wracamy z chłopakiem do domu Maciuś bardzo się cieszy i leci z nami na górę. Jednak po chwil euforii zaczyna nadsłuchiwać co się dzieję na dole. Czasem zbiega i siedzi pod drzwiami klatki schodowej. Myślę, że on wie, że to ja jestem jego panią, to ja odebrałam z domu i tęskni jak wychodzę z domu. Zastanawiam się jednak czy pies nie "oszaleje" bo nie będzie wiedział kto jest jego właścicielem. Proszę o jakieś podpowiedzi. Może powinien zostawać po prostu sam na górze i czekać na nas? pozdrawiam:)
×
×
  • Create New...