Jump to content
Dogomania

ulu

Members
  • Posts

    12
  • Joined

  • Last visited

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

ulu's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

27

Reputation

  1. Witam ponownie. Postaram się rozwiać wątpliwości, jakie Panie nurtują. Polcia to kochana i mądra psinka. Od kiedy jest u nas nie miała żadnych problemów z zachowaniem czystości. Bardzo lubi spacery, widać to jak radośnie sobie biega, ma też swoje ulubione ścieżki. Coraz lepiej toleruje przechodniów i samochody. Z niekłamaną radością chcę się też pochwalić, że macha ogonkiem i okazuje radość na mój widok. Gorzej jest z męską częścią rodziny, pomimo jego srarań, co prawda jest lepiej i smakołyki łaskawie zjada, ale potrzeba jeszcze sporo czasu, żeby było dobrze. Nieśmiało zaczyna chodzić po domu, ale wystarczy jakieś stuknięcie i w panice ucieka. To niepojęte jak ktoś musiał ją skrzywdzić. Zmieniliśmy też karmę z eukanuby na Royal canin, ta bardziej Polci smakuje. Proszę się nie martwić tym, że nie piszę zbyt często, gdyby działo się coś złego, na pewno bym poinformowała. Serdecznie pozdrawiam
  2. Witam. Zaczęłam pisać tutaj ok.15 niestety nie mogłam dokończyć i wszystko znikło. Chcę również sprostować, że nie zamierzalam nikogo traktować jak idiotę. Dziękuję za wstawienie się w obronie mojej nieudolności. Rzeczywiście zanim zaczęłam pisać nową wiadomość powinnam skasować poprzednią, ale o tym przekonałam się dopiero teraz.
  3. To niesamowite jakie Wy Wszystkie jesteście WSPANIAŁE . Pełne dobrej energii i optymizmu ale również wiary w człowieka. To naprawdę cudowne, że są tacy ludzie, daje nadzieję, że świat ma przyszłość. To co robicie dla tych biednych zwierzaków jest bezcenne. Dziękuję za optymizm i przepraszam, że nie piszę zbyt często, ale ciągle się zabieram. Teraz idziemy na spacerek. Więcej popiszę w weekend. Serdecznie pozdrawiam
  4. To niesamowite jakie Wy Wszystkie jesteście WSPANIAŁE . Pełne dobrej energii i optymizmu ale również wiary w człowieka. To naprawdę cudowne, że są tacy ludzie, daje nadzieję, że świat ma przyszłość. To co robicie dla tych biednych zwierzaków jest bezcenne. Dziękuję za optymizm i przepraszam, że nie piszę zbyt często, ale ciągle się zabieram. Teraz idziemy na spacerek. Więcej popiszę w weekend. Serdecznie pozdrawiam
  5. Witam serdecznie Panie i dziękuję za życzenia. Przepraszam, że dopiero dzisiaj, ale ciągle na wszystko za mało czasu. Postaram się po kolei o wszystkim napisać. W imieniu Marleja dziękuję za komplementy, kiciek jest mieszanicem syberyjskiego z dachowcem, okropnie rozgadane kocisko. O Polci zacznę od tego , że powolutku zaczyna się oswajać . W międzyczasie, mieliśmy kolędę i to niestety, ją dodatkowo zestresowało. Na spacerach już poznaje "swoje "ścieżki, rano i wieczorem tę samą a po południu zdecydowanie dłuższą i inną. Dzięki Poli poznaliśmy całkiem nowe dróźki, chwała jej za to. Troszkę zaczynamy biegać chociaż bardziej przypomina to truchcik, ale Polci sprawia to przyjemność. Nie męczy się bynajmniej, więc nie ma podstaw do niepokoju. Poza tym wróciliśmy do pracy. Obawiałam się tego trochę, ale Pola przez cały czas była taka grzeczna, że miałam nadzieję, że dadzą z Marlejem radę. Zostawiłam jej gryzaki i kong i włączone cicho radio ustawione na dwójkę, bo tam muzyka klasyczna jak w relaksacyjnej. A tak w ogóle bardzo dziękuję za podsunięcie pomysłu z muzyką relaksacyjną dla psów, balsam dla duszy, nie tylko psiej. Wczoraj było wszystko w porządku zobaczymy dzisiaj. Moja mama miała przychodzić do Polci, ale uznałam , że zanim się nie oswoi z nami nie będę jej serwowała dodatkowego stresu. Tym bardziej, że sama obecność faceta w domu jest dla niej niemałym wyzwaniem. A Polcię z babcią i tak z czasem zaznajomimy. Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich
  6. Witam serdecznie Panie i dziękuję za życzenia. Przepraszam, że dopiero dzisiaj, ale ciągle na wszystko za mało czasu. Postaram się po kolei o wszystkim napisać. W imieniu Marleja dziękuję za komplementy, kiciek jest mieszanicem syberyjskiego z dachowcem, okropnie rozgadane kocisko. O Polci zacznę od tego , że powolutku zaczyna się oswajać . W międzyczasie, mieliśmy kolędę i to niestety, ją dodatkowo zestresowało. Na spacerach już poznaje "swoje "ścieżki, rano i wieczorem tę samą a po południu zdecydowanie dłuższą i inną. Dzięki Poli poznaliśmy całkiem nowe dróźki, chwała jej za to. Troszkę zaczynamy biegać chociaż bardziej przypomina to truchcik, ale Polci sprawia to przyjemność. Nie męczy się bynajmniej, więc nie ma podstaw do niepokoju. Poza tym wróciliśmy do pracy. Obawiałam się tego trochę, ale Pola przez cały czas była taka grzeczna, że miałam nadzieję, że dadzą z Marlejem radę. Zostawiłam jej gryzaki i kong i włączone cicho radio ustawione na dwójkę, bo tam muzyka klasyczna jak w relaksacyjnej. A tak w ogóle bardzo dziękuję za podsunięcie pomysłu z muzyką relaksacyjną dla psów, balsam dla duszy, nie tylko psiej. Wczoraj było wszystko w porządku zobaczymy dzisiaj. Moja mama miała przychodzić do Polci, ale uznałam , że zanim się nie oswoi z nami nie będę jej serwowała dodatkowego stresu. Tym bardziej, że sama obecność faceta w domu jest dla niej niemałym wyzwaniem. A Polcię z babcią i tak z czasem zaznajomimy. Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich
  7. Witam wszystkie Panie serdecznie i życzę wszystkiego najlepszego w nadchodzącym Nowym Roku! Wczoraj Polcia podeszła do mnie gdy ją zawołałam, pierwszy raz i zamerdała ogonkiem. Dzisiaj też na spacerze podchodziła. Niedawno chciałam ją wyprowadzić, zanim zacznie się to szaleństwo ale ktoś niestety rzucił petardę i biedulka strasznie się wystraszyła.Wrociłysmy do domu a legowisko przenieśliśmy jej do łazienki, tam jest najciszej. Wyjdę z nią w nocy jak się wreszcie uspokoi. Trzeba to jakoś przeżyć. Dołączam obiecane zdjęcia
  8. Witam Panie bardzo serdecznie i jeszcze raz dziękuję za miłe powitanie. Dzisiejszy dzień minął spokojnie. W domu jest bardzo spokojna, cały czas jeszcze wystraszona. Spacery widać sprawiają jej przyjemność i zwykle po powrocie troszkę zwiedza mieszkanie. Na pewno minie sporo czasu aż poczuje się pewniej. Mam jednak nadzieję, że zaufa nam i że zdołamy przeżyte traumy wymazać z jej pamięci. Zdjęcia postaramy się zamieścić jutro.
  9. Dziękujemy bardzo za serdeczne powitanie :-) Postaram się na bieżąco pisać o postępach naszej czwórki.
  10. Dziękuję. Polcia na pewno się rozkręci, widać , że jest ciekawa nowego miejsca. Staramy się jej za bardzo nie niepokoić, żeby oswoiła się z nowym domem.
  11. Dzień dobry wszystkim Paniom , które tak bardzo , przejmują się losem , już naszej Poli . Wczoraj wieczorem przyjechała z nami do swojego nowego domu. Najpierw był spacer, a potem wejście do domu. O dziwo, nasze kocisko przyjęło Polcię całkiem spokojnie. Pewnie dlatego , że tylko trochę większa niż on. Widać , że jest zdezorientowana. Nowe miejsce, obcy ludzie. Jeszcze ok 22 wyszłam z nią na spacer i udało się pierwsze siku. Zjadła też troszkę karmy, ale nie dawałam dużo, w obawie przed biegunką. Pola towarzyszyła mi w łazience, w czasie prysznica. Noc przebiegła spokojnie, pod czujnym okiem kota Marleja. O 5 spacer i znowu siku. Zjadła ode mnie z ręki troszkę karmy. W południe poszliśmy w trójkę na bardzo długi spacer ok 5 km. Polcia przestraszyła się pani, która szła "na kijki ". Po powrocie obeszła całe mieszkanie i troszkę przełamała lody z Panem i zjadła od niego z ręki karkówkę, wcześniej go ignorowała. Niedawno zjadła mi z ręki prawie całą porcję karmy . Chyba jej smakuje. Niedługo pójdziemy na spacer i mam nadzieję na kupę, w końcu. To tyle z pierwszej doby. Serdecznie pozdrawiamy.
×
×
  • Create New...