Jestem szcześliwa właścicielka 8 tyg szczeniaka. Piesek w dzien załatwia się na specjalne podklady do nauki higieny i nie ma z nim większych problemów. Problem pojawia sie w nocy lub nad ranem :( piesek przychodzi do sypialni i notorycznie zalatwia się przy moim łożku lub pod nim. Wychodzi cichutko z pokoju po czym wraca i cichutko piszczy i sygnalizuje ze chce wejsc do lozka. Dodam, że psiak spi w oddzielnym pokoju. Na poczatku byl izolowany na noc ale bardzo mu sie to nie podobalo i cala noc piszczal wiec dalam mu wiecej przestrzeni. Na poczatku bylo ok ale teraz mu sie odmienilo:( moze ktos wie jak go tego oduczyć?