zofita
Members-
Posts
24 -
Joined
-
Last visited
Recent Profile Visitors
The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.
zofita's Achievements
Newbie (1/14)
0
Reputation
-
Skąd miał wiedzieć - bo mi sprzedał poprzedniego 2 lata wcześniej i wtedy wiedział że ma piękną mocną budowę - a po co miał mówić? nie powiedział bo wiedział że wtedy się nie zdecyduje... A liczyłam na odpowiedź w takim wypadku - "nie można tego nigdy wnioskować po wyglądzie szczeniaka w trzecim miesiącu"
-
To prawda... a nie ma na takie hodowle sposobu - oprócz eliminowania głupich kupujących jak ja??
-
Tak wszyscy napisali że tego nie da się ocenić jak już powiedziałam że tam się wybieram............... Mam pretensję że nie powiedział - nie mam w miocie piesków podobnej budowy do poprzedniego......
-
To czemu nikt nie napisał od razu że tego sie nie da ocenić - przecież o to właśnie pytałam, czy ktoś kto ma doświadczenie ze szczeniakami można takiej oceny dokonać, podobno można popatrzeć na grubość łapek, wagę do wieku i może co innego.... Ja nie miałam do czynienia z maleńkimi psami. Lepiej było oceniać moją moralność - wychodzi z tego że to moja fanaberia, pewno tak bo niestety w przeciwieństwie do większości nie jestem idealna. Czy chcę usprawiedliwienia - tak ale tego że dobrze oceniam, że hodowca mnie nabrał. Jak tak oglądam fora to też ta moralność użytkowników sie jakoś rozciąga, Raz każecie kochać każdego kundelka a za chwilę grzmicie jak to kupować z pseudohodowli że to to tylko nabijanie kasy niedobrym ludziom - a co z tamtymi pieskami ? Niestety rozmowy o uczuciach i przeżyciach nie są łatwe gdy się pisze skrótowo. Więc takie rozmowy schodzą czasami na inne tory bo ktoś coś zrozumie inaczej. Więc może ta dyskusja nie ma sensu........
-
Czego bym nie zrobiła będzie niedobrze niemoralnie niewłaściwie, Mam dzieci, (ale checa nie?) ale z tego wynika że jestem napewno paskudną matką wyrodną i wogóle nie powinnam. Nic z tego - bardzo dobrze mi z moją rodziną i im ze mną też. W tej okoliczności, która jest wynikiem mojej winy i do czego się przyznaję - choć jednak nie była zamierzona - muszę postąpić zgodnie ze sobą. Jakie są konsekwencję braku rodowodu to już wiem - to sprawa nieistotna. A po rozmowie ze specjalistami myślę że uda mi się postąpić właściwie mimo że uważacie że to nic nie da - powie mi co będzie dla psa najlepsze - łącznie z tym czy taki właściciel jak ja - i wiecie co zrobi to za darmo choć jest obcym człowiekiem bo chce mi i psom pomóc. A komentarze w stylu - a co zrobiłaby jakby miała rasowego i uszkodził łapę ( hmm w domyśle napewno do uśpienia)- nie macie prawa tak wnioskować. Swoją drogą porównania uczuć związanych z posiadaniem psa i odnoszenie tego do posiadania dzieci - jest z kolei dla mnie wyrazem jakiejś przesady. Chyba jakaś gradacja wartości tu powinna być, a może nie? - przeginanie w jakimkolwiek kierunku nie jest zdrowe i bezpieczne. Pies jest psem - w jakimś stopniu członkiem rodziny ale - i nie boję się waszej cenzurki - czym ma być - dzieckiem ?? Wczoraj ćwiczyłyśmy różne komendy -i tak strach mnie obleciał czy ja nie robię psu krzywdy że każę mu siadać - a może on właśnie nie chce - nie pozwalam mu też wyjadać ziemi z kwiatów - a jak ma właśnie smak - NIE przeginajcie.
-
Bardzo dziękuję że poświęciliście mi swój czas. Niektórzy żeby się poznęcać podejrzewać...... Ale kilka osób mi pomogło dzięki Uważajcie na swoje zwierzaki bo niebezpieczeństwo czai się wszędzie.
-
A nikt nie zakłada ze może urosną ładnie.? Nie mam rozeznania w rozwoju szczeniat zeby wnioskować o ich możliwościach. A czy specjaliści to potrafią? taką mam nadzieje. Ciekawe co na takie zachowanie powiedział by jakiś psycholog ale lepiej nie pójdę się pytac. Chyba że jest taki na forum
-
A czy to że miałam takie marzenie to już przestępstwem jest. Nikt nie szuka czegoś co się mu podoba, nie wybiera rasy, koloru..... A że się mi nie udało to co mam się unicestwić.
-
Wiem i chcę dla nich jak najlepiej. To co mam zrobić dla ich dobra?
-
Tak właśnie zrobię.......może nie lubię pieniędzy... Czy ktoś ma pomysł jak można taką sytuację rozwiązać - nie ma wyjścia bez strat z tej sytuacji. Decyzja nie jest podjęta - poczekam do jutra
-
Jest tak jak piszesz. Niech to będzie przestrogą dla innych - dla mnie za późno.........
-
No właśnie uwierzyłam że jak nie będzie miał takiego szczenięcia o jakie prosiłam to powie żeby poczekać..... i pewno bym czekała:(
-
Jutro jestem umówiona z behawiorystą i sędzią rasy - obejrzy i oceni pod kątem zachowania i wyglądu a nie dokumentu pochodzenia. A co się tyczy "spodziewania" po pseudohodowli - wspominając Hexe to było warto.
-
Gojka - zlituj sie z tą podejrzliwością - żadnym hodowcą nie chciałam i nie chcę zostać, pracuje w całkiem innym obszarze - chciałam mieć tylko wymarzonego psa - toż to nie zbrodnia. Za chwilę mnie posądzisz że jest chudziutki to pewno chcę go utuczyć i zjeść........ A co miałam nie uwierzyc jak wcześniej mi sprzedał takiego ładnego psa - co jak mówi teraz miał jeszcze gorsze papiery. A ojciec szczeniaków ma FCI- i co? I dalej zakup za 1500,00 za jedno szczenię to tak mało?