Jump to content
Dogomania

lajcikowaa

New members
  • Posts

    9
  • Joined

  • Last visited

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

lajcikowaa's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputation

  1. Witam :) ostatnio miałam problemy z 6 miesięczną suczką, przez jeden dzień dostała jakiegoś rozwolnienia, ale dość nietypowego bo nie prosiła o wyjście co chwile na kupkę, tylko jak wyszła i chciała zrobić to własnie miała luźny kał, a nawet wodnisty. Piesek jadł normalnie. Tego dnia zrobiła jedną kupę uformowaną, a w nocy jak wyszła to już wodnistą. Chyba już jej przeszło bo wczoraj zrobiła uformowaną kupkę chociaż miekka była i była to 1 kupa przez cały dzien! Dopiero o 20 ją zrobiła... I dziś zauważyłam, że na tych kupkach to robiła ( na tych luźnych też) są robaczki. Jak zrobi kupkę to nie widać nic- no zdrowa kupa. Po jakimś czasie pojawiają sie takie malutkie/mikro białe robaczki jak ryż, ale dużo duuuużo mniejsze, 1-2 milimetrowe. I oblegają tą kupe. Czy to ze środka kupy wychodzi czy to zwykłe jakieś robaczki z gleby co żerują na kale? Wcześniej jak robiła normalnie ( czyli 2-3 kupki dziennie) nie było żadnych robaków. I martwię sie czy to z niej wychodzą takie... no, ale tak jak pisałam po zrobieniu kupy jest okej, żadnego takiego 'ziarenka' nie ma. Najwięcej ich jest pod kupą i jest ich sporo. Czy ktoś wie co to za robaczki?
  2. Witam wszystkich! Mam tu może nie problem, ale jest to moje oczko w głowie i dlatego się martwię. Lusia- suczka w typie yorka ma za chwilę pół roku. Jakiś czas temu zauważyłam, że drapie się w jej prawe oczko i uszko. W uchu miał czerwoną plamkę na około 1cm, a oczko tzn bardziej powieka górna była lekko czerwona i wypadło jej trochę włosków znad oka. Byłam u weterynarza i dał jej zastrzyk twierdząc, że to uczuleniowe, podobno. Dodatkowo została odrobaczona i dostała zastrzyk zabezpieczający przed pchłami/kleszczami itp. Piesek miał przez tydzień więcej oddawać mocz po tym zastrzyku- chyba odczulającym. I faktycznie piła bardzo dużo wody, kupki robiła luźne, ciągle spała, apetyt miała. Minął tydzień i pieskowi zeszła plamka z ucha, w oko też się już nie drapie- jest okej. Tylko martwi mnie to, że jest nadal taka ospała. Przed wizytą u wet piesek szalał, bawiła się swoimi zabawkami, a czasami aż wkurzała bo gryzła niemiłosiernie! Teraz całe dnie przesypia, swoich zabawek nie chce w ogóle gryźć.. jak się pobawi czymś to przez 5 min i traci chęci. Ogólnie jak powiem słowa klucz, czyli ' ciasteczko' , 'kiciuś' czy 'chcesz/masz' to Lusia ożywa. Jak przygotowuje sobie jedzenie to stoi w kuchni i czeka aż coś jej spadnie. Także nie wiem co jest przyczyną tego, że spi teraz całe dnie. Na dworze cieszy sie do innych, ale tez jakoś nie biega zbyt ochoczo. I nie wiem czy to przez te leki? mogły jej zaszkodzić podane wszystkie na raz? Czy może po prostu teraz jak jest 28-30 stopni to pies woli odpoczywać? W domu nie zieje, dużo śpi na płytkach w kuchni.
  3. Zabierałam miskę i tak walka trwała ok 4 dni, pies podchodził do miski i uciekał jeszcze szybciej :D jak dawałam jej z ręki to jadła, a sama ryjka w miske nie chciała wsadzić. Chciałabym przerzucić ją na suche,ale właśnie tego Brita Care jakoś nie chce sama jeść, próbowałam dawać jako nagrodę to też nie chciała. Jak wzięła do pyska bo myślała,ze to coś lepszego to od razu wypluła haha :D Kupiłam 1kg tego Brita, wiec musze poczekać aż będzie się kończyć i może spróbuje z Joserą. Dziś na wieczór dostała znów suchą namoczoną rosołkiem z kurzymi sercami i zjadła, chociaż znów wybrała co lepsze..
  4. Witam, posiadam roczną suczkę-mieszanka yorka i sznaucera.Problem jej polega w jedzeniu, jest wybredna. Ma zakupioną suchą karmę Brit Care Grain-free Adult Salmon & Potato, pierwszego dnia kiedy dostała to wcinała i prosiła o jeszcze. Na drugi dzień kiedy wsypałam jej do miski, powąchała i odeszła..zabrałam miskę i dostała to samo wieczorem- również nie tknęła.. Dostaje też gotowane kurze serca z chlebkiem nasączonym rosołem po gotowaniu- to zjada super, chociaż czasami wybierze same mięso..Próbowałam jej karmę jakoś dosmaczać- gotowałam parówkę i polewałam suchą karmę, ale nie jadła. Ostatnio namoczyłam karmę rosołem po ugotowanych kurzych sercach i je dołożyłam, zjadła wszystko, ale gdy drugi raz tak jej podałam znów wybrała tylko mięso. Chciałabym żeby jadła też suchą karmę, ale ucieka od niej. Jak nasypie do miski to powącha i odchodzi. Tydzień temu nie jadła z 4 dni bo dostawała tylko suche którego nie jadla. Suche z miski nie chce jeść, ale jak jej daje z ręki to zje garstkę. Myślałam żeby zmielić groszki i dosypywać do gotowanego, ale pies też musi coś gryźć :) Pytanie1: Macie jakieś sposoby na takiego wybrednego pieska? Jak podawać suchą karmę zeby jadła i nie marudziła? Pytanie 2: Jakie gotowane jedzenie robić psu? Jakie składniki łączyć? Ps, tak mysle, ze może ta karma ma zły kształt? są to kwadraciki, takie lekkie poduszeczki. Widze, że zanim je pogryzie musi sobie dobrze w pysku ułożyć. Ps 2. Podaje ktoś swojemu pieskowi karmę Josera Festival? Czytałam,ze to dla wybrednych piesków- może ta by jej podpasowała. Polecacie? Jak z kształtem i wielkością?
  5. Witam. Mam pytanie odnośnie sromu po cieczce. Cieczka mojej suni zaczęła się 27 listopada, a zakończyła ok 17 grudnia. Do tej pory wylizuje się tam namiętnie jakby jeszcze coś było, aczkolwiek nie widać żeby jej coś wylatywało. Widziałam, że ma lekko zaczerwieniony srom i nadal powiększony srom. I mam pytanie kiedy on wróci ( zmniejszy się) do swoich poprzednich rozmiarów? Po pierwszej cieczce wrócił i był mniejszy, a teraz wygląda jak suczka z jajami :D nie są bardzo duże, ale są większe. Gdzieś wyczytałam, że prawdopodobnie one nie wrócą do takich rozmiarów jak przed cieczką, no nie wiem :| Czy tylko moja suczka tak ma?
  6. coś mi sie wydaję,ze preparat źle zakropliłam.. zrobiłam tak jak na ulotce pisało, czyli odgarnęłam sierść i wylałam na skórę...ALE preparat chyba źle poleciał bo sunia miała sierść w tym miejscu mokrą, a nawet troche dalej niz w tym miejscu- po prostu po sierści poleciało :/ i teraz nie wiem czy dobrze została zakroplona czy nie, ale wydaje mi się, że nie albo preparat nie działa bo dziś wyciągnełam z niej pchełkę... i nadal sie drapie. Nie chce ponawiać żeby jej nie otruć
  7. a wiesz może jak działa ten preparat? w sensie pchły uciekają z psa czy zdychają na psie i trzeba je wyczesywać? co do oleju to chyba zły kupiłam...czytałam,że dla psa przyswajalne sa EPA i DHA, a na mojej butelce pisze ALA, wiec chyba lipa wyszła :/
  8. Witam :) mam kilka pytań i nie wiedziałam do czego podpiąć bo to różne kategorie :P 1. Zakupiłam dla suni (3 miesięcznej) Frontline Stop On. Nigdzie w internecie nie mogłam znaleźć jak dokładnie to działa- chyba,że ślepa jestem :P Chciałabym sie dowiedzieć czy ktoś z was stosował? jak działa na pchły? w ulotce wyczytałam,że zwierzak po zakropleniu nie powinien spać z właścicielem, dlaczego? czy pchły po zakropleniu wyskakują? ciężko będzie zmusić tą pipkę do spania samej hehe :D jeśli ktoś stosował to chętnie poznam opinie jak sie sprawdza i jak zachowują się pchły w kontakcie z preparatem :) 2. Kupiłam olej lniany tłoczony na zimno, nieoczyszczony(chyba :D) Chce go dodawać suni do karmy na lepszy wygląd sierści i skóry. I zastanawiam się czy szczeniakom można podawać? jeśli tak to w jakich ilościach żeby nie przesadzić :) ? 3. Wprawdzie do cieczki nam jeszcze daleko, ale już rozmyślam jak to jest :P pierwszy raz mam suczkę tzn pierwszy raz w domu :) i ciekawi mnie to jak sobie radzicie z cieczką w domu? myślę czy nie zaopatrzyć się w majciochy na cieczkę, ale z doświadczenia wiem,ze może zostać sparaliżowana po założeniu ich :D jest nie przyzwyczajona, tak samo jak do ubranka.. i śmiesznie to wygląda, gdy się jej założy i stoi nieruchomo :D. Chyba,że są jakie inne sprytne triki na cieczkę? chodzi tu jedynie o to, żeby nie brudziła w domu :)
  9. Witam :) jestem tu nowa, więc z góry przepraszam jeśli był podobny wątek :) Posiadam 3 miesięcznego szczeniaka, jest to mix ras- york i sznaucer. Jest to suczka, która jedynie jest grzeczna jak śpi lub gdy się przebudzi i jest jeszcze zaspana. Chodzi o to,że jest na w domu 5 osób, a ona to właśnie mnie gryzie po nogach.. jak idę to podgryza mi łydki i czasami obejmuje łapami nogę. Już o gryzieniu rąk nie wspomnę bo jest to standard. Nic nie pomaga, ignorować się nie da bo ma ostre szpilki i zadaje ból, lekki klaps tym bardziej bo jeszcze bardziej sie nakręca, ucieka, czasami podszczekuje i chce sie bawić..:/ więc klapsy też nie zdają egzaminu. Wciskanie jej zabawki działa na chwile. Brak słów na tego psa :P najgorzej jest jak trzeba ją umyć, w wannie przeważnie stoi grzecznie, zdarzyło się, że po zabawie na dworze trzeba było ją umyć, ale była zbyt nakręcona i gryzła jak głupia.. wycieranie i suszenie też jest zmorą. Gdy się ją wyciera gryzie i warczy. Potrafi nawet przez ręcznik dziabnąć mocno w palce. Z suszeniem jest nie lepiej, mam taką mała suszarkę troche słabszą, która mniej hałasuje, wcześniej bała się tego wiatru z suszarki, a teraz 'gryzie' ten wiatr gdy się ją suszy. I ciężko ją na spokojnie wysuszyć bo skacze, gryzie, wierci się.. już nie wiem co robić żeby przestała gryźć i na spokojnie dała się wypielęgnować..Może ktoś miał taką lub podobną sytuacje i wie jak podołać złośliwemu pieskowi?
×
×
  • Create New...