Jump to content
Dogomania

Kamiru

Members
  • Posts

    19
  • Joined

  • Last visited

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

Kamiru's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputation

  1. Tez tak czytalem, tzn ze czuje sie zle na sofie, kolanach ze mna? Czy moze telewizor go przeraza?
  2. Tez tak czytalem, tzn ze czuje sie zle na sofie, kolanach ze mna? Czy moze telewizor go przeraza?
  3. Ale to ze jak sie ja na kolana wezmie to zaczyna dyszec i czasami ziewac to norma? W innym przypadku jak sama odpoczywa to nie dyszy tak. Czy to stres?
  4. Witam kupilem 5 miesiecznego border collie, jest to suczka. Martwi mnie , ze w niektorych sytuacjach zaczyna szybko duszec z jezykiem wystawionym i ziewac czasem. Wystarczy minuta zabawy zeby zaczyla dyszec albo wziac ja na kolana, lub na rece. Kiedy normalnie lezy na ziemi w miejscu dla niej bezpiecznym to nie ma tak. Sa to napadowe epizody . Podyszy z 30 sekund przestanie i znowu. Czy moze to byc zwiazane ze stresem??
  5. Witam, kupilem 5 miesięczną suczkę Border Collie. Z początku była strasznie strachliwa i sama jazda samochodem do domu wyglądała jakby miała zaraz paść. Dyszała , trzęsła się. Z początku panicznie się bala wyjścia na dwór i siedziała tylko w kojcu , ale powoli wychodziła coraz dalej aż dzisiaj nawet zaczęła szczęśliwa biegać dookoła domu. Aczkolwiek przeraza mnie to ze nic nie potrafi i nie wiem od czego zacząć. 1. Często wyje jak się ja zostawi na chwile. Chociaż czasami grzecznie sobie posiedzi i pójdzie spać. Aczkolwiek w nocy praktycznie caly czas wyje, a jak nie przyjde do niej to coraz glosniej aż zaczyn szczekać. Nie mogę sobie pozwolić na olewanie bo inne osoby spia i rano do pracy ida wiec przez dwa dni bylem zmuszony zostac z nia i polozyc sie obok kojca i czekać az zasnie. Czasami zaczynala piszczec ale jak mowilem "ciiii" to przestawała. 2. Czasami spokojnie sobie posiedzi a czasami wszystko zacznie niszczyc uspokajanie jej slowami nic nie daja. Olewanie takze poprostu dobrze sie bawi i gryzie wszystko i rozszarpuje. A musze wkraczac bo jak nie to zje to co dopadnie. Czesto jak ja odsune od przemiotu zainteresowania to jeszcze bardziej sie na niego rzuca , albo na moje dlonie wtedy. Puki co zalatwia sie na mate ktora ma w kojcu nigdy poza nia , albo na dywan . Na dworze chociaz byla sporo to sie nie zalatwila , zaraz po wejsciu do domu zalatwia sie w pokoju albo jak sie ja zamknie w kojcu na chwile to wtedy na mate. Chce ja nauczyc zeby zalatwiala sie na mate w pokoju i zeby zawsze szla sama do tego miejsca i zeby wtedy w kojcu sie nie zalatwiala bo jak w nocy narobi to pozniej to podepcze i w to wejdzie albo jak sie ja sama zostawi to rozszarpie i zje po kawalku. Ale tez nie wiem jak ja sklonic zeby trzymala i w kojcu sie nie zalatwiala a i zeby robila nie na dywan ale tylko w wyznaczonym miejscu, ciezko wyczaic kiedy zaczyna cos robic bo normanie chodzac jest nie ufna i ma pozycje jakby miala zaraz zaczynac. Dziwne tylko ze w kojcu zawsze na mate robi. A tak jak ma otwarty kojec ale jest na zewnatrz to juz do kojca nie pojdzie zrobic ale podleje dywan . 3. nie reaguje na imie, nie regauje na to jak sie ja wola. No chyba ze po nocy sie przyjdzie to wtedy ucieszona przychodzi. 4. Gryzie po dloniach z poczatku lekko ale jak sie rozbryka przy zabawie to zacisk plus poruszanie glowa moze co delikatniejszych zabolec. Lub jak gryzie w bardziej cuzle miejsce na nogach. Proby powstrzymania jej tylko bardziej ja nakrecaja. A proba zamkniecia jak chce sie bawic skutkje zniszczeniem wszystkiego w kojcu lub powyjeciu wszystkiego z kojca wyciem i jekaniem Prosze o pomoc doswiadczonych co bardziej. Nie wiem czy to taki wiek , ze sie nie slucha. Czy poprostu dlatego ze taki ma charakter. Nie wiem od czego zaczac wydaje mi sie ze najlepiej by bylo od tego zeby mogla zostawac sama bez piszczenia. Bo styl zycia polegajacy na usypianiu psa przez kilka godzin i budzeniu sie kilku krotnie w nocy, nie pozwolilby mi zachowac psychicznych sil na dalsze nauki. Aczkolwiek , nie mam pojecia jak nad tym zapanowac. Z jednej strony jak ja zostawie i oleje to rozszarpie mate do zalatwiania sie i ja zje , co chyba nie jest dobre dla zdrowia. Narobi w nocy na podloge bo nie bedzie miala wyjscia i tak pojdzie spac . A ja niewyspany z powodu jej wycia przez cala noc , bede musial wytrzec caly kojec i umyc ja. A takze bede mial na sobie wzrok nie wyspanych inny czlonkow rodziny ktorzy musza wstac do pracy o 3 rano. Z drugiej strony czytalem , zeby nie przychodzic do psa tylko jak zawyje bo wtedy sobie utrwali ze to pomaga mnie przywolac. I dalej tak bedzie robic. Nie wiem czy poprostu zarwac kilka nocy i spedzyc na stopniowym oswajaniu np podejsc do drzwi wrocic dac smakolyk , podejsc do drzwi otworzyc wrocic dac smakolyk, podejsc do drzwi otworzyc zamknac poczekac 2 sekundy i smakolyk. i tak dluzej i dluzej. oczywiscie smakolyk jesli byla cisza. Prosze o jakies porady , dobre slowa wsparcia w boju. Czy wiekszosc psow wychodzi z wiekiem z takiego transu rozrabiania? latwiej by pewnie bylo jakby na zewnatrz dalo by sie ja porzadnie wybawic po kolacji. aczkolwiek puki co dopiero co zaczela wychodzic na zewnatrz i nie chce sie bawic . dalej sie czuje nie komfortowa. No i nie slucha sie. Jedynie jak sie za nia biegnie to ucieka . Ale to ona za mna powinna biec , albo aportowac. Ale wgl sie nie slucha wiec wyjscie na dwor polega na tym ze poprostu ja sledze i jak pojdzie za daleko to na smyczy zatrzymam podejde wezme pod pache i zaprowadze na swoj teren. Czytalem ze border collie naleza do najbardzoej bystrych i madrychbszybko uczacych sie psow. Ale albo moj jest wyjatkiem . Albo nie uwaza mnie za autorytet i kogos kogo warto sluchac. Troche przeraza mnie natlok tego co przedemna. Ogladam roznych zagranicznych treserow inwszystlo wyglada tak latwo, ale juz z moim psem to inaczej wyglada. zakupilem takze kliker do nauki. I chce z tym sprobowac. na podworku mam tez problem z tym ze je kamienie i piach.Jeszcze raz prosze o jaka kolwiek pomoc.
  6. domyslam sie ale mialem zyciu kilka szczeniakow ale nigdy takiego rozbrykanego. :)
  7. caly czas cos czytam i przeczesuje rozne poradniki. Dzieki za rady zobaczymy co z tego wyniknie. A jeszcze tak troche nie na temat. Czy to normalne, ze jak troche sie ze mna pobawi poskacze, pobiega za wabikiem na sznuku . Tak z 2-10 minut to dyszy i szybciej bije serce? Pozatym normalnie wszystko. Ale nigdy nie widzialem, zeby tak szybko mlody pies zaczynal dyszec jakby przebiegl spory kawal. Wcziesniej strasznie dyszala jak ja przywozilem do siebie i sie trzesla ale to ze stresu. Teraz juz sie nie trzesie i ogolnie wyglada na bardzo szczesliwa. Ale jak na moje to szybko sie meczy. Chociaz moze to norma a ja jestem przeczulony troche. Troche sie martwie, ale zawozic ja do weta to by byla znowu porzadna dawka stresu. edit pies w nocy ciagle piszczy i nie chce spac co mam zrobic? jak bede musialncala noc z nim zostawac to sie wykoncze. Jak go z kojca nie wypuszcze i nie zaczne sie bawoc to zaraz mate w kojcu rozwali i zje albo zniszczy cos w pokoju
  8. no tak ale kazdy mowi co innego. Jedni zeby glosno i stanowczo cos powiedziec i dac cos innego do gryzienia , inni zeby czyms udezyc w podloge albo zrobic halas zeby sie skupila na mnie i tez powiedziec nie wolno czy cos i dac cos innego. Inni zeby palec do gardla wsadzic inni zeby przytrzymac za kark do pologi az sie uspokoi. Staralem sie to pierwsze ale nie widze efektu. Jak sie rozszaleje to juz jej nie mozna zatrzymac. ojj duzo pracy przedemna. Nie wiem czemu jak jest w kojcu to sie zalatwia na mate centralnie na srodek. Ale jak poza kojcem to sie zalatwia na dywan czy byle gdzie, Nie wiem od czego zaczac tyle tego. Kupilem klikacz zeby ja z tym cwiczyc . Reagowac na na moj glos i zeby nauczyc ja zalatwiac sie poza kojcem na mate bo niedlugo podrosnie i kojec bedzie do wyrzucenia.Mam nadzieje , ze do tego czasu uda mi sie ja nauczyc nie zalatwiac sie na podloge.
  9. no tak ale kazdy mowi co innego. Jedni zeby glosno i stanowczo cos powiedziec i dac cos innego do gryzienia , inni zeby czyms udezyc w podloge albo zrobic halas zeby sie skupila na mnie i tez powiedziec nie wolno czy cos i dac cos innego. Inni zeby palec do gardla wsadzic inni zeby przytrzymac za kark do pologi az sie uspokoi. Staralem sie to pierwsze ale nie widze efektu. Jak sie rozszaleje to juz jej nie mozna zatrzymac. ojj duzo pracy przedemna. Nie wiem czemu jak jest w kojcu to sie zalatwia na mate centralnie na srodek. Ale jak poza kojcem to sie zalatwia na dywan czy byle gdzie, Nie wiem od czego zaczac tyle tego. Kupilem klikacz zeby ja z tym cwiczyc . Reagowac na na moj glos i zeby nauczyc ja zalatwiac sie poza kojcem na mate bo niedlugo podrosnie i kojec bedzie do wyrzucenia.Mam nadzieje , ze do tego czasu uda mi sie ja nauczyc nie zalatwiac sie na podloge.
  10. W nocy znowu zaczela piszczec i jeczec strasznie. Nie moglem poprostu nie przychodzic do niej bo inni ludzie spia obok. Posidzialem z nia ale juz jej z kojca do spania nie wypuszczalem . jak wydawala jakis pisk to mowilem ze nie i kladlem sie obok niej. Po kilku minutek tez poszla spac wiec sie przenioslem do pokoju i juz spala sobie spokojnie. Zaczela takze rozumiec zeby sie na mate zalatwiac wczesniej caly kojec ta mata wylozy!em bo tak byla przyzwyczajona robic , a teraz ma zostawiona mate tylko na malej powierzchni i tam sie zalatwia. Chce ja nauczyc moc sie zalatwic w domu na wyznaczonym miejscu i na dworze. Pomimo tego , ze jak sie rozszaleje to ciezko ja uspokoic to szybko sie uczy. Zaczyna powoli przychodzic i reagowac jak ja wolam. Tefaz juz potrafi j z wyjsc na zewnetrzny taras i normalnie sobie chodzi. Nie chce ja na sile na rekach zabierac bo raz jak sprobowalem to dyszwla i sie trzesla. Chce zrobic niedlugo grila na zewnatrz i postawic ja na tarasie to moze zapach miesa ja skusi zeby wyjsc na dalej. Czy pies moze jesc mieso grillowane w folli bez zadnych przypraw ? Takie jakby duszone ? I co zrobic jak ona odrazu po jedzeniu chce biegac skakac ? Troche mnie martwi czy aby skretu zoladka albo kiszek nie dostanie. Pozdrawiam i dziekuje za pomocne odpowiedzi. @edit ku mojemu zaskoczeniu dzisiaj zaczal normalnie chodzic i obwachiwac wszystko na podworku. Mysle, ze nie dlugk calkiem sie przelamie i zrelaksuje. Totalnie nie wiem ttlko jak nauczyc zeby sie sluchala. Na imie praktycznie wgl nie reaguje i jak mowie zeby nie gryzla np kwiatka to wtedy mysli ze chce sie znia bawic i na mnie skacze pirania . ile razy bym nie powiedzial zeby kwiatka nie ruszala to sie przyczepila do niego.
  11. W nocy znowu zaczela piszczec i jeczec strasznie. Nie moglem poprostu nie przychodzic do niej bo inni ludzie spia obok. Posidzialem z nia ale juz jej z kojca do spania nie wypuszczalem . jak wydawala jakis pisk to mowilem ze nie i kladlem sie obok niej. Po kilku minutek tez poszla spac wiec sie przenioslem do pokoju i juz spala sobie spokojnie. Zaczela takze rozumiec zeby sie na mate zalatwiac wczesniej caly kojec ta mata wylozy!em bo tak byla przyzwyczajona robic , a teraz ma zostawiona mate tylko na malej powierzchni i tam sie zalatwia. Chce ja nauczyc moc sie zalatwic w domu na wyznaczonym miejscu i na dworze. Pomimo tego , ze jak sie rozszaleje to ciezko ja uspokoic to szybko sie uczy. Zaczyna powoli przychodzic i reagowac jak ja wolam. Tefaz juz potrafi j z wyjsc na zewnetrzny taras i normalnie sobie chodzi. Nie chce ja na sile na rekach zabierac bo raz jak sprobowalem to dyszwla i sie trzesla. Chce zrobic niedlugo grila na zewnatrz i postawic ja na tarasie to moze zapach miesa ja skusi zeby wyjsc na dalej. Czy pies moze jesc mieso grillowane w folli bez zadnych przypraw ? Takie jakby duszone ? I co zrobic jak ona odrazu po jedzeniu chce biegac skakac ? Troche mnie martwi czy aby skretu zoladka albo kiszek nie dostanie. Pozdrawiam i dziekuje za pomocne odpowiedzi.
  12. Dzieki za odpowiedzi. Jestem wielkim przeciwnikiem zamykania psow i trzymania na lancuchu. Sklep byl zamykany dlatego chcialem pieska przygarnac i uratowac bo inaczej by trafil do schroniska gdzie by mial gorzej. Wlasnie przestraszyl sie chyba ruchu w telewizji bo ciagle sie wpatrywal jak slup i drzal popiskujac. Inne dzwieki jak telefon czy alarmy nie przerazaja go. Do dyspozycji ma caly dom ale na noc zamykam go w kojcu na czas puki nie nauczy sie zalatwiac w okreslonym miejscu. Dzisiaj wyszedlem z nim na taras i staralem sie z nim pobawic jak w domu i sie troche rozluznil i wstal i zaczal sobie wachac do okola. A co powinnienem zrobic z tym , ze ona w nocy zaczyna sie chciec bawic . I jak czas klasc sie spac to zaczyna popiskiwac ? Jak nauczyc ja ze to czas zeby isc spac? I jak wyczerpac jej energie niewychodzac na dwor? Pozdrawiam @edit: Czy pozwalac jej gryzc w dlonie i rece? bo wiem ze pies tak uczy sie kontrolowac sile nacisku. Nie gryzie mocno ale podczas zabawy rekoma , moze zebami podrapac przy naglych ruchach. @edit 2 : Czytalem duzo i niektorzy mowia , ze juz takiego psa nie da sie zabardzo niczego nauczyc. Ze taki pies nie bedzie sie sluchal i nigdy mnie juz za swojego Pana nie uzna bo nie jest u mnie od malego. Czy to prawda? czy nie da sie juz go nauczyc czystosci, reagowania na glos. I zeby czul sie jak rodzina? Zeby traktowal mnie jako swojego Pana/przyjaciela? Bardzo mi na tym zalezy zeby traktowal mnie jako kogos komu moze ufac i kogo moze byc posluszny.
  13. Dzieki za odpowiedzi. Jestem wielkim przeciwnikiem zamykania psow i trzymania na lancuchu. Sklep byl zamykany dlatego chcialem pieska przygarnac i uratowac bo inaczej by trafil do schroniska gdzie by mial gorzej. Wlasnie przestraszyl sie chyba ruchu w telewizji bo ciagle sie wpatrywal jak slup i drzal popiskujac. Inne dzwieki jak telefon czy alarmy nie przerazaja go. Do dyspozycji ma caly dom ale na noc zamykam go w kojcu na czas puki nie nauczy sie zalatwiac w okreslonym miejscu. Dzisiaj wyszedlem z nim na taras i staralem sie z nim pobawic jak w domu i sie troche rozluznil i wstal i zaczal sobie wachac do okola. A co powinnienem zrobic z tym , ze ona w nocy zaczyna sie chciec bawic . I jak czas klasc sie spac to zaczyna popiskiwac ? Jak nauczyc ja ze to czas zeby isc spac? I jak wyczerpac jej energie niewychodzac na dwor? Pozdrawiam
  14. Rozumiem, nie chodzi mi o to zeby tylko wytresowac psa jesli tak to rozumiesz ale , zeby dobrze sie czul ze mna i mogl wspolpracowac. Aczkolwiek, skoro bal sie wychodzic na dwor to nie wiem co mogli zrobic o wiecej nie pytalem. Ale wylonil sie problem, bo przed chwila kiedy wlaczylismy telewizor zaczal sie robic niespokojny wpatrywac w telewizor popiskiwac i trzasc sie. Jego Serce szybko bilo i dyszal jakby przebiegl kilka kilometrow. Czy to jakas nerwica? Czy moze poprostu stres bo wczesniej czegos takiego nie widzial ? Co z tym zrobic? Nawet przy bardzo zciszonym glosie dalej sie trzasl. Pozdrawiam i prosze o pomoc!
  15. Rozumiem, nie chodzi mi o to zeby tylko wytresowac psa jesli tak to rozumiesz ale , zeby dobrze sie czul ze mna i mogl wspolpracowac. Aczkolwiek, skoro bal sie wychodzic na dwor to nie wiem co mogli zrobic o wiecej nie pytalem. Ale wylonil sie problem, bo przed chwila kiedy wlaczylismy telewizor zaczal sie robic niespokojny wpatrywac w telewizor popiskiwac i trzasc sie. Jego Serce szybko bilo i dyszal jakby przebiegl kilka kilometrow. Czy to jakas nerwica? Czy moze poprostu stres bo wczesniej czegos takiego nie widzial ? Co z tym zrobic? Nawet przy bardzo zciszonym glosie dalej sie trzasl. Pozdrawiam i prosze o pomoc!
×
×
  • Create New...