Jump to content
Dogomania
  • Posts

    6
  • Joined

  • Last visited

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

[email protected]'s Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputation

  1. Cześć. Weterynarz przez telefon powiedział mi tylko, że trzeba pobrać krew i zbadać ją w kierunku neurologiczno padaczkowym. Nic więcej nie powiedział. Co do ceny.... hmmm.... nie wiem ile to powinno kosztować, a wracając do tematu. Madox ma też czasami takie zachwiania równowagi zaraz po wstaniu z kojca czy podłogi. Nie zawsze, ale czasami się zachwieje. Ma tak od szczeniaka. Zawsze uważaliśmy, że jest zaspany i dlatego tak ma, ale teraz jak wiemy jakie są podejrzenia to można to powiązać. Nawet zaczeliśmy podejrzewać, że ta kulawizna może mieć coś wspólnego z tym urazem głowy. Dziś na 13 idziemy do weterynarza. Napiszę co badali i co wyszło. Mam nadzieję, że nic poważnego.
  2. Hej. Dzwoniłam dzisiaj do weta, aby potwiwrdzić wizytę. W tym czasie wet skonsultował się ze swoim przyjacielem specjalistą i zobrazował mu sytuację ze źrenicami. Oboje są tego samego zdania, że pies ma uraz głowy i to mogło się wydarzyć nawet dwa lata temu, hmmmm..... dziwne. Madoxa wet powiedział, że trzeba pobrać krew i zbadać w kierunku neurologiczno padaczkowym. Proszę jeśli wiesz to napisz mi co tym chcą wykluczyć lub co znaleźć? A skoro są pewni, że to uraz to nie lepiej zrobić mu ten rezonans, o którym mowa wyżej? Czy jest sens aby robić mu te badanie krwi, bo jak mam dać 350 zł na to to wole dolorzyc i zrobić takie badanie po ktorym sprawa bedzie jasna.
  3. Dziękuje za wyczerpującą wypowiedz. Mam umówioną wizytę w klinice. Napiszę co wyszło z badań :) Pozdrawiam.
  4. Rozumiem i dziękuje za odpowiedż. Bardzo mi to pomogło. Mam jeszcze jedno pytanie czy omdlenia psa i wymioty, które zdarzyły się w przeciągu około 2 miesięcy mogą mieć coś wspólnego ze źrenicami? Byłam u weterynarza z kulawizną. Oczywiście do dej pory nie wiem czemu kuleje pies i weterynarze sami chyba nie wiedzą co mu jest, bo na zdjęciach nic poważnego nie widać. Konsultowałam się z dwoma weterynarzami jeden twierdzi, że to zwichnięta rzepka i chciał robić mu zabieg, a drugi, że to chyba łąkotka i że pies miał poważny uraz łapy o którym ja sobie nie przypominam, a chyba bym coś zauważyła. Hmm... dalej nie wiem co mu się dzieje z łapką, a podobno są to jedni z najlepszych specjalistów w moim mieście :/ ale do rzeczy, bo odbiegłam od tematu :) Jeden z nich zrobił Madoxowi morfologię. Wyniki były słabe, ale tragedii nie było. Mimo to dostał leki na wzmocnienie (nie pamiętam nazwy). Po lekach morfologia się poprawiła, ale zażywając te leki Madox mi omdlewał, byłam z nim nad wodą, a omdlewał mi po wyjściu z niej. Po konsultacji z weterynarzem też niczego się konkretnego nie dowiedziałam po za tym, że te leki mają go wzmocnić a nie osłabić. Nawet nie zasugerował co to może być :/ Nom i ostatnio te wymioty bez konkretnej przyczyny. Madox je teraz mieszanke dwóch karm weterynaryjną Hillsa na trzustkę i bytową Eukanube dla owczarka niemieckiego. Weterynarz zalecił stopniową zmianę karmy weterynaryjnej na karmę bytową. Od ponad roku u poprzedniego weterynarza pies był leczony na niewydolność trzustki przyjmował Kreon 25000 do każdego posiłku, ale po moich wątpliwościach zmieniłam weterynarza, który zrobił mu badania na obecność pierwotniaków i pasożytów i pobrał krew robiąc mu badania na enzymy trzustkowe. Wyniki były zadowalające. Stąd ta zmiana karmy. Pies je tylko tą mieszankę i kostki dentystyczne. Na dworzu też nie zjadł nic, bo go pilnuje, a mimo to pies mi zaczął wymiotować na początku żółcią, a póżniej pianą i na końcu to co zjadł i tak przez 3 dni. Wtedy też miał problem ze źrenicami. Próbuje powiązać fakty, ale nie chcę na siłe czegoś wyszukiwać. Po prostu się o niego boje :(
  5. Witam. Zauważyłam, że u mojego 3 letniego długowłosego owczarka niemieckiego czasami, ale nie codziennie jedna ze źrenic nie reaguje na światło. Pierwszy raz gdy to zauważyłam weterynarz podawał mu Biotyl w zastrzyku (Madox był wtedy chory). Po drugim zastrzyku miał jedną źrenice wązką, a drugą bardzo powiększoną, a po trzecim pies mi omdlewał. Czwartego zastrzyku po konsyltacji z weterynarzem nie dostał, choć weterynarz stwierdził, że to nie po Biotylu i na tym się skończyło. Wtedy miał coś około 2,5 roku. Ostatnio, a mianowicie z tydzień temu Madox źle śię czuł miał wymioty przez trzy dni. Wtedy też zaobserwowałam, że jedna ze źrenic nie reaguje na światło. Wczoraj sytuacja się powtórzyła, ale tym razem Madox zachowuje się normalnie. Nie wymiotuje i nie przyjmuje żadnych leków. Czy wiecie co to może być, co jest tego przyczyną? Martwie się o niego, bo ogólnie od szczeniaka jest psem chorowitym. Ma już trzeciego weterynarza tym razem lecze go w klinice weterynaryjnej. Prawie kżda wizyta Madoxa u weterynarza kończy się ogromnymi kosztami sięgającymi ok 1,000 zł miesięcznie (wizyty, badania i leki). Nie mogę wkleić zdjęcia, ale mogę wysłać na maila. Proszę pomóżcie.
×
×
  • Create New...