-
Posts
5 -
Joined
-
Last visited
Recent Profile Visitors
The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.
Morfi's Achievements
Newbie (1/14)
0
Reputation
-
boomer ball wydaje się być dobrym rozwiązaniem bo z tym wąchaniem też nie za bardzo nam to wychodzi , 3 letni syn się chowa piesek go szuka ale totalnie bez entuzjazmu choć zawsze dostaje smakołyk , piesek ma sporo energii a taki nie wyszalany w domu z dziećmi potrafi narobić bigosu :P , chyba że znacie jakieś dobre zabawy węchowe , na małym podwórku :) lub w domu .
-
tylko że po 2 godzinach zabawy/ćwiczeń podstawowych komend na posłuszeństwo pies kompletnie nie jest zmęczony,mimo tego że biega za piłką ,szarpie się na linie ,to potem jak wraca do domu to i tak ma za dużo energii ,a co za tym idzie staje się nie znośny ,niszczy wszystko :/
-
Jak w temacie , chodzi o to że mój Charli jak jest piękna upalna pogoda kompletnie nie funkcjonuje , 80% czasu leży i śpi albo się chłodzi , na zewnątrz też po 15 minuatach już ma dość ale jak temp spada do 22 stopni , to zaczyna się masarka ,pies ma siły i energii za 2 , dobrze jak jest pogoda na zabawę gorzej kiedy pada jest zimno a piesek chce szaleć bez końca , znacie jakieś zabawy które by go zmęczyły ? żeby po powrocie do domu nie rozmieniał go na drobne i nie podgryzał nas za każdym razem :P
-
Nasz piesiunio jak mu się chce staje pod drzwiami i mamy kilka sekund żeby zareagować bo inaczej mamy "niespodziankę " :/ ma 10 miesięcy , nie szczeka przy drzwiach nie dobija się do wyjścia , nawet w nocy potrafi wstać wyjść do przedpokoju narobić i jeszcze stać i oglądać to wspaniałe wydarzenie , można psa jakoś nauczyć sygnalizowania potrzeb fizjologicznych ?
-
Witam,mam 10 miesięcznego Amstaffka ,wabi się Charli :) psoci jak każdy AST , ale największym problemem jest zostawanie w domu ,otóż żadko zostaje sam , ale czasem trzeba rodziną skoczyć choćby na zakupy , na początku zostawał sam w pokoju , miał dużo zabawek smakołyków , niestety niczym się nie bawił tylko drzwiami , wiec przestał zostawać w pokoju sam :) , teraz gdy jest cieplej zostaje na podwórku niszcząc wszystko w zasięgu pyska , po czym wraca pod drzwi i szczeka,skacze żeby go wpuścić i znowu gryzie framugi :/ mamy tez klatkę od miesiąca , bywa w niej swobodnie , czasem śpi , czasem jak coś zwinie po kryjomu to tam ucieka i siedzi ale jak go zamykam to stoi i popycha pyskiem drzwi , nie został jeszcze w klatce sam w domu po podobno jak się zrazi to już nie wejdzie :/ macie jakieś sposoby skuteczne sposoby jak przyzwyczaić pieska do zostawania samemu ? bo jak leje na dworze to odpada ,zostaje tylko klatka w której trochę panikuje puki co .