fidodido

Witam kolegów i koleżanki. Od tygodnia mam problem z moim pieskiem. Pierwszą rzeczą jaka nas zaniepokoiła był podkulony ogon pod siebie i tak jest do dzisiaj. Pies był zawsze ruchliwy, zabawny, pierwszy nas budził, biegał skakał, z wszystkiego się cieszył. I niestety od tygodnia nam przygasł. Oprócz tego, że ma ogon podkulony to się jeszcze inaczej zachowuje; cały czas leży, nie chce mu się podnosić, smutny jest, nie merda ogonkiem, czasami zawarczy jak się go pogłaszcze lub podniesie, ma problem z wypróżnianiem, apetyt jako taki ma. Czasami wydaje mi się, że mu trochę tylne łapki się rozjeżdżają, ale nie jestem pewna ponieważ jak się go weźmie na smycz na spacer to idzie normalnie, nawet pobiegnie trochę i ogonek też czasami podniesie. Byłam u weterynarza dał mu zastrzyk przeciwbólowy i przeciwzapalny, temp nie miał. Na drugi dzień poszłam na kontrole z nim i nie było poprawy. Lekarz stwierdził żeby mu zrobić RTG może to coś pomóc. Jutro chcę pojechać do innego weterynarza może zrobią mu badanie krwi, moczu itd. Może miał ktoś z Was podobny problem ze swoim pupilkiem? Pozdrawiam