Na działania od diagnozy do operacji słowa nie powiem. Poszło bardzo szybko, a diagnoza była przypadkiem. Za to z hist-pat i badaniami marginesu opóźnienie faktycznie wynikało z majówki 😕 Na szczęście dziś wszystkiego się dowiedzieliśmy i wyniki są bardzo dobre. Teraz lekarz prowadzący będzie konsultował z innymi lekarzami, czy konieczna jest radioterapia (zdaniem pana doktora, raczej nie).
Z gojeniem jest problem głównie z powodu palenia papierosów. Teraz Mama cały czas musi ranę psikać jakimś preparatem co pół godziny i smarować, ale nie znam nazwy leku. W czwartek kolejna wizyta. Dzisiejsze wieści ciut mnie uspokoiły.
U Gajki to nie tylko wygląd. Kondycja też już nie taka, jak wcześniej. Na wiek, niestety, nie ma lekarstwa. Za to z wiekiem zrobiła się jeszcze bardziej kochana. I ciut mniej rozdarta.