Heather

[U]Jeżeli te samice są w ciąży to według mnie lepiej uśpić maluchy, albo poddać samice aborcyjnej sterylce.[/U] Tak będzie lepiej dla zaniedbanych samic jak i dla narodzonych maluchów. Nie wiemy na co te zwierzęta mogą być chore, jakie mutacje genetyczne mogły zajść. Poza tym teraz jest okropny wysyp wpadkowych miotów, wątpie aby wszystkim udało się znaleźć naprawdę fajne i odpowiedzialne domki. A i szczurów nie ma biszkoptowych czy jakoś tak. Ten samiec jest rudy tj[I]. standard silver fawn.[/I]

[B]Cytuję z molosów. Post z dzisiaj[/B]. [quote name='Tosiakowo'][COLOR=DarkOrange]Ja moge tylko poimformować co wiem: Magda Niemiec leżała 2 tygodnie z zapaleniem płuc i w poważnym stanie - nie była w stanie dotrzeć i uregulować sprawy ale wiem,że w tym tygodniu dotrze do lekarzy i załatwi sprawę.tyle moge przekazać - tyle mnie powiedziano.Widocznie cięzkie zachorowania nie tyczą tyko psów - trafiają sie ich właścicielom - warto mieć na uwadze też takie wypadki losowe.Ja mam nadzieję,ze skończy sie wszystko dobrze i dla włascicielki i dla psów [/COLOR][/quote]

osz ja spróbuje dotrzec tylko niewiem czy mi sie uda bo 30.09 mam wesele (nie moje ;d) ale niewiem o której godzinie xDD ------ jak cos prosze o kontakt na komórke (w tyg. od 15-20 w sob-niedz. od 11-21) albo maila bo ja żadko wchodze niestety na forum i żem zacofana. pozdrawiam, Kasia.

[B]4 osoby szukają noclegu w Poznaniu na weekend 10-12 listopada. [/B]Za drobną opłatą ;] Dach nad głową- wynajem jednego pokoju z możliwością skorzystania z łazienki. O kontakt prosze na PW. (heather) gg: 894 25 24 lub na mój numer kom. 605 992 983 [I]Możliwość noclegu prosiłybyśmy aby zgłaszć i potwierdzić do 06.11 abysmy wiedziały na czym stoim i nie zostały na lodzie ;d[/I] ______________ Kooochani jesli jest tylko ktos taki, to bede wdzięczna do konca zycia. Wszytko pieknie ładnie tylko noclegu brak.

Fila, dzieki już mam Dana mi zaoferowała. :)

[B]Kochani jedzie ktoś z Olsztyna, badz bedzie przejeżdzał przez Olsztyn i ma jedno miejsce wolne!?! :cool3: [/B]

Ugh... A ja mam taką rade: Jak ktoś nie znam odpowiedzi na podstwowe pytania o psie jakiejs rasy to na początku niech stronki przeczyta, a potem zadaje pytania :) Bo tak od zera moze byc troche denerwujace, albo ja jakaś przewrażliwona jestem. :cool1: Bez urazy. :razz: No własnie zauwazyałam, ze to tosiowy wątek ruszył pełna parą. I fakt na molosach zastój niezły jak nigdy i to sie zaczęło od dni upalnych, bo jak zimno było i nieteges na dworzu to wrzała rozmowa - jak ciełpa herbata :cool3: Aż miło :) pozdrawiam, Kasia ^o^

Już na molosach gratulowałam, ale nie zaszkodzi jeszcze raz :multi: [SIZE=4][COLOR=darkgreen]GRATULUJEMY!![/COLOR][/SIZE]:drink1:

[quote name='Loona']dzięki wielkie :)[/quote] niema za co :oops:

[quote name='Toska']melduje się Tosia -krakowianka ![/quote] Oooo no to mamy już 3-eczke :cool3: To mozna nam coś Tosia powie o sobie :D :D np. z jakiej jest hodowli, po jakich rodzicach :razz: I może jakaś foteczka swoja :lol:

Prędzej Pisz :razz: ale to też bywa sie tam raz na rok, moze dwa razy ale zawsze to coś :mad:

a dokaładniej ? :cool3:

a to miło, miło :cool3: kurcze co nas tak mało tutaj T_T a szkoda, bo mozna by sobie pogadać tak samo miło jak na mamy molosach ^.^ pozdrawiam ;)

Piękna, wychowana rodowodowa Filka potrzebuje domku!!!!!!!! Szczegóły na: [URL="http://dogomania.pl/forum/showthread.php?t=26082"][COLOR=red]http://dogomania.pl/forum/showthread.php?t=26082[/COLOR][/URL]

[SIZE=1]Tak myslałam nad założeniem takowego topiku i na molosach, ale narazie ze tak powiem "wypróbuje" to tutaj :) [/SIZE] [B]A więc są jacyś dogomaniacy z olsztyna i okolic ?![/B] :razz: Ja co prawda psiaka jeszcze nie mam. Moim jedynym problemem jest mama, ale mniejsza o to. Tak czy siak jeśli ma do mnie trafic nowy członek rodziny to zapewne bedzie to Tosa Inu :loveu: Obecnie jestem dumną posiadaczką aksolotla (płaz) Dominika, powszechnie jednak nazywanego [I]Łysy[/I] :cool3: [URL="http://img109.imageshack.us/my.php?image=lysy8pg.jpg"][IMG]http://img109.imageshack.us/img109/2462/lysy8pg.th.jpg[/IMG][/URL] A w sierpniu niestety musiałam się pożegnać z moją 2-letnią szczurzycą Sami, którą ponownie zaatakował nowotwór tym razem od środka :-( Niestety [*] Choć była tylko "gryzoniem" bądz aż. Zachowywała sie bardziej jak piesek. Wszędzie łaziła za mną, jak wieczorem czytałam ksiązke kładła mi sie na szyi i zasypiała. Zawsze jak wchodziła do domu po nie obecności skakała z radości po klatce, domagając sie pieszczot. Rano zostawała zawsze wpuszczona do łóżka, potem podchodziła do twarzy i dawała buzi na pobudke ;) No poprostu cud miód. Ale już Was nie zanudzam i wstawiam jej zdjęcie :loveu: [URL="http://img110.imageshack.us/my.php?image=sami2nn.jpg"][IMG]http://img110.imageshack.us/img110/9938/sami2nn.th.jpg[/IMG][/URL] pozdrawiam :)