Jump to content
Dogomania

wika8281

Members
  • Posts

    20
  • Joined

  • Last visited

wika8281's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputation

  1. Ryżu nie toleruje najlepiej, drapie się po nim i robi żółte, miękkie kupy, bo słodkim ziemniaku się poprawiło, ale też nie jest idealnie. Dostaje mięso indyka ze skrzydełek, więc jest na nim sporo tłuszczu oraz mięso z ud indyczych, lubi też łososia zrobionego na parze, innych ryb jeszcze nie miała podanych. Główny problem jest taki, że pojawiają się te rozwolnienia i nikt nie wie czy to z przekarmienia czy jednak nie. Sunia jadłaby i więcej niż te 300g, które dostaje, bo ma naprawdę duży apetyt, ale właśnie z obawy o jej kupy więcej nie dostaje.
  2. Sunia trochę na wadze przybiera, ale nie wiem czy to dużo czy mało bo ok. 300g przez 1,5 miesiąca, ale teraz waga znowu stanęła. Z kolei 500g jedzenia dziennie wydaje się być strasznie dużo i jeśli po 300-330g męczą ją jakieś niestrawności to co będzie jak dostanie jeszcze więcej. Sunia dostaje 3 posiłki po 100g, zwiększenie częstotliwości jest średnio wykonalne, bo jednak praca i codzienne obowiązki trochę z tym kolidują. Przyjaciółka podaje małej dodatkowo Efa Olie i preparat Flawitol dla szczeniąt w dawce dla psa 5kg - czyli pół miarki na dzień. Czy ten preparat jest dobry ? Polecono jej w sklepie zoo. Ona nie ruszy niczego mokrego oprócz Animondy von Feinsten, ale po tym ma tak strasznie gazy, że trzeba otwierać okna, byłam świadkiem gdy przyjęła sobie jedną tackę tej karmy i wypoczywała i zatruła całe powietrze. Suchego nie chce była próba z Acaną, RC i dwoma smakami Totw, karma wietrzeje, pies chodzi głodny,nawet i cały dzień i nie ruszy. Nawet maczenie chrupek w jej ulubionym jedzeniu, żeby ją jakoś zachęcić nie pomaga, totalny opór. Sunia ma gotowane jedzenie codziennie rano i dzielone na 3 posiłki, je ziemniaka słodkiego, nie tego zwykłego. Czy do tego należy jej jeszcze dodać np. marchewkę ? Badania krwi i kału nie wykazały żadnych nieprawidłowości, więc wydaje się, że te jej nagłe rozwolnienia nie wynikają z jakieś choroby, ale sama nie wiem, sunia jest bardzo energiczna, wesoła, zabawowa, ma apetyt.
  3. Piszę w imieniu mojej przyjaciółki. Od niedawna opiekuje się 6 miesiączna suczką z niedowagą. Sunia nie chce tknąc gotowej karmy, ani suchej, ani mokrej. Najlepiej lubi ugotowane mięso z ryżem lub ziemniakiem. I teraz pojawia się problem ile jej tego dawać ? Jedni piszą, że szczeniak powinien jeść ok.10% swojej masy ciała - sunia waży w tej chwili 3,5kg i jest bardzoo szczupła czyli całodzienna porcja powinna wynosić 350g. Inni, że 20g mięsa na kg masy ciała + 10g wypełniacza + 10 g warzyw czyli ok. 150g mieszanki dziennie. Suńka zjadłaby konia z kopytami, za jednym posiedzeniem jest w stanie wciągnąć i 100g samego mięsa bez dodatków, ale od pewnego czasu męczą ją biegunki i zaczynamy podejrzewać, że może je za dużo i to przekarmienie jest przyczyną. Miała robione badania krwi ( morfologia+biochemia) badanie kału na obecność pasożytów i wyniki wyszły w porządku. Odrobaczana była 3 tyg temu. Te 150g na dzień wydaje się być mikroskopijną porcją, bo ona potrafi zjeść tyle na jeden posiłek i nie wydaje się być przeżarta, jest bardzo ruchliwa, skora do zabaw, ale i za chuda, ale tak jak wspomniałam zdarzają się jej biegunki, choć samopoczucie nadal pozostaje dobre. Sunia wymaga lekkiego podtuczenia, powinna w stosunku do swojego wzrostu mieć chociaż 1,5kg więcej. Jak ją karminić, żeby nie była głodna, a jednocześnie nie przekarmiać jej? Ona zje porcję np. 100g i rozgląda się czy czasem coś jeszcze nie wpadnie jej do miski, w tej chwili je ok. 300g mieszanki mięso ( najczęścniej indyk ) + ziemniak w proporcji 50 na 50.
  4. Dzięki Monieq. Znalazłam na stronie ZKWP wzór umowy: http://zkwpplock.pl/download/ukupna.pdfchodzi mi konkretnie o pkt. 4 , jeśli pod tym nabywca złoży swój podpis to ma pozamiatane w razie podobnej sprawy ? Pytam z ciekawości, bo na mojej umowie tego punktu nie ma, jest tylko, że przekazano mi psa, zdrowego, po przeglądzie, wolnego od wad prawnych. Gdyby może była wzmianka w umowie o ewentualnej wadzie zgryzu to coś by mi zaświto i jednak sama zajrzałabym do paszczy i nie byłoby tematu. We wtorek na pewno będę się kontaktować z hodowcą.
  5. Ale w tym przypadku zęby dolne wystają i nie łączą się z górnymi...jest przerwa między górą a dołem, dół jest wypchnięty... nie wiem jak to opisać. Ja dostałam metryczkę w dniu odbioru szczeniaka.
  6. Ja właśnie nie mam nic napisane na temat braku wad dyskwalifikujących udział psa w wystawach. Co to są wady prawne ? "Pies jest wolny od wad prawnych..."
  7. Umowa jest standardowa jest napisane, że pies jest zdrowy, bez wad. Rodzice byli przebadani na w/w choroby, dostałam ksera potwierdzające wyniki tych badań. To chyba nie daje mi 100% pewności, że mój pies nie zachoruje... niemniej naprawdę zakochana jestem w nim, niezwykle przymilny i kochany psiak.
  8. Dobrze, że to napisałaś, bo w pewnym momencie poczułam jakbym to ja czegoś nie dopilnowała, a m.in dlatego wybrałam polecaną hodowlę, żeby uniknąć ewentalnych problemów. Zresztą ja hodowcom mówiłam, że nigdy nie miałam psa i że proszę, żeby mówili nawet od oczywistych sprawach, bo ja zwyczajnie nie mam doświadczenia.
  9. Nie kłóćmy się ;) . Ten zgryz jest już naprawdę sprawą drugorzędną, bo psiak jest fantastyczny i jest już członkiem rodziny. Przyznaję się nie zajrzałam mu do pyska w momencie odbioru, w ogóle nie przyszło mi to do głowy. W ogóle nie pomyślałam o zębach. Nie mam doświadczenia, nigdy nie miałam rasowego zwierzęcia, nigdy nie miałam psa. Wypytałam o masę spraw, a o zęby nie. To jest mój błąd i ja się do tego przyznaję, ale szkoda, że nic na ten temat nie powiedział mi hodowca ( chyba, że naprawdę nie wiedział ?! ) Pies jest rasy Cavalier, urodził się pod koniec marca, ma 5 miesięcy i jest wielką radością dla nas. Zadzwoniłam dzisiaj do hodowcy, ale odebrała jakaś pani, która zajmuje się aktualnie psiakami, bo hodowcy pojechali na tygodniowe wakacje za granicę i mam się kontaktować po poniedziałku.
  10. Napisałam, że sprawa NIE spędza mi snu z powiek. Ja tego psa już pokochałam i go nie oddam, niezależnie od jego zgryzu. Chcę, żeby hodowca odniósł się do sprawy - wiadomo, ale poczekam, bo wiem, że odpowie na mojego maila.
  11. Ale co jest dziwne ? NIe rozumiem. Mail jest złą formą kontaktu ? Mnie ta sprawa nie spędza snu z powiek. Ja się już z hodowcą kontaktowałam w ten sposób, dzwoniłam, pisałam i nie było problemu. Zresztą tutaj nawet ktoś zasugerował, że lepiej napisać.
  12. Wet jest raczej dobry, od lat leczę u niego kota i fretkę i nie miałam żadnych zarzutów. Poza tym teraz to ja sama widzę, że dolne zęby wystają. Nie wiem czy to się może jeszcze pogłębić ? Do tego stopnia, że zęby będą widoczne przy zamikniętym pyszczku ? Pies wymienia teraz zęby to prawda. Hodowca nic mi póki co nie odpowiedział... Jeśli nie odpisze do końca tyg to zadzwonię.
  13. Brezyl - byłam u weta zaszczepić psa na wściekliznę i pies został obejrzany z góry na dół i wet zapytał czy wiem, że pies ma przodozgryz.
  14. Nie, inne szczenięta nie kosztują u tego hodowcy 4000zł - moja cena na pewno nie była ceną promocyjną, bo hodowca ten miał jeszcze suczkę w tym wieku za 2200zł, no i hoduje też drugą rasę i też szczeniaki sprzedaje za +/- 2000-2300zł. Tak jak wspomniałam, ja nie zostałam w ogóle uprzedzona, że pies ma coś nie tak z zębami. Teraz to widać szczególnie jak się zmęczy i jaki wystawia język, wtedy widzę, że dolna szczęka bardziej wystaje niż powinna. Nie mam zarzutów co do socjalizacji psiaka, bo naprawdę reaguje na wszelkie bodźce bardzo dobrze, nie jest zalękniony, lgnie do innych ludzi, zwierząt. Wiadomo przy zmianie domu było trochę stresu, ale to normalne, więc chyba poświęcono mu odpowiednią ilość czasu. Oni w ogóle nie sprzedają szczeniąt w wieku 8 tygodni...
  15. A w którym m-cu życia psa można powiedzieć, że to zgryz "docelowy" ?
×
×
  • Create New...