Jump to content
Dogomania

Satri

Members
  • Posts

    9
  • Joined

  • Last visited

Satri's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputation

  1. Szukam kagańca w którym pies bez problemu będzie mógł dyszeć i ogólnie, będzie wygodny. Zakładany będzie głównie w miejsca zasypane ludźmi (wakacje, wycieczki). Na razie chciałabym ustalić model, potem pewnie będę zasypywać ten wątek pytaniami odnośnie rozmiaru :)
  2. Jaki kolor dla tej psiny? Zastanawiam się nad miętą lub żółtym, ale inne propozycje również rozważę http://i67.tinypic.com/2vsox7a.jpg
  3. Szelki już wybrane (ZeroDC, kupię je po nowym roku), teraz potrzebuję rady w doborze pasu biodrowego. Myślę, że odpowiedni będzie z DogStyle, ma on jednak w ofercie dwa modele. Bez amortyzatorów, i z dwoma amortyzatorami. Na czym polega ta różnica,i jak ona wpływa na użytkowanie pasa? :)
  4. Tak, lubię mojego kurdupla w masywniejszych obrożach, ale od jakiegoś czasu krąży mi po głowie ,,zgrabniejsza" obroża, leżąca luźno na szyi...
  5. Wygrzebałam jakieś stare zdjęcie :) Męczymy ją już ponad pół roku a ona nic. Dziwię się tylko, że tyle obróżek mi się podoba, a nadal mamy tylko tą jedyną :D Będę musiała przygotowywać rodzicielkę na Dzień Darmowej Dostawy ;)
  6. Cześć Wam. Mój pies zawsze jest niewybiegany, ale ostatnio coraz bardziej daje się we znaki.Mi również ostatnio zwykły spacer po parku nie wystarczy. Mam zamiar kupić pas dla siebie i szele dla kundla. Tu pojawia się problem. Otóż to nie wiem jakie szelki kupić. Chcemy spróbować swoich sił w bieganiu (nie wiem czy się uda z moją kondycją i astmą, ale do dłuższych wędrówek taki sprzęt też się przyda). Nie chcę by były to szelki drogie, bo nie wiem czy pomysł w ogóle wypali. Chciałabym by szelki, jeżeli nie będziemy biegać, mogły też służyć do użytku codziennego. Nie wiem czy sledy byłyby ok, psica by ich raczej od razu niezaakceptowała. Interesują mnie dwa modele, mianowicie: 1. http://www.sali.pl/product_info.php?cPath=1_17&products_id=108 2. http://www.sali.pl/product_info.php?products_id=99 (rozmiary podane przypadkowo) Napiszcie, co jest w nich fajnego, czy są fajne do ciągnięcia, dawajcie też swoje propozycje, a nóż widelec ktoś też preferuje taką formę aktywności i jest w tym obeznany? :)
  7. Ok, zacznę wcielać wszystkie rady w życie. Co do osób do których jest nieufna...na pewno mężczyźni, raczej dorośli, co do zapachu ciężko mi powiedzieć, ale niepewnie przechodzi obok osób z dziwnym chodem (spowodowanym chociażby stanem nietrzeźwości), gestykulującymi rękoma, z podniesionym głosem. Boi się też wózków, chociaż nie zawsze, jest sparaliżowana gdy widzi małe dziecko (prawdopodobnie pierwsza adopcja). Pozwolę sobie opowiedzieć pewną historię,związaną z moim wujkiem, który przyjechał na święta. Nie mógł ręki do swojej torby wsadzić bo biegła do niego. Sam też nie chciał mieć z nią żadnego kontaktu. Raz musiał wyjść z psem (ja w szkole, tata w pracy, mama ze złamaną nogą) i relacje diametralnie się poprawiły.
  8. Widzę, że muszę wszystko dokładnie opisać, bo zaszły jakieś niedogodności. Nic nigdy nie było lekceważone. Park mamy podzielony na dwie połowy, pierwsza to ścieżki przy pałacu, bardzo ruchliwe, pełno różnych osób, druga połowa to natomiast las, ale ludzie też tam się znajdą. Staram się jak najczęściej chodzić nad zaludnioną połowę, i najlepiej wchodzić w tłumy. Raz mogę bez problemu spuścić ją (wprawdzie na tą mniej zaludnioną połowę) ze smyczy i na ludzi tylko spojrzy, a na następny dzień podbiegnie do człowieka który jest daleko. Co do gości, jak tylko usłyszy domofon mega się cieszy, jak ktoś wejdzie nie skacze na nikogo ale ogon macha jakby miała pofrunąć. Do listonoszy jest niepewna, ale trzyma się z boku. Psina jest mega aktywna, zwykły spacer wokół bloku na pewno nie wystarczy. Często jeździmy za miasto do lasu. Gdy jedziemy w nieznane miejsca jest ciekawska, chcę wszystko wywąchać, ale nie jest to jak w przypadku znanych miejsc, że biega i 'lata' wszędzie. Jeszcze taka mała nieistotna (albo istotna?) sprawa, to to, że miała już nieudaną adopcję. Z siostrą były znalezione w lesie, bardzo wychudzone, szybko znalazła dom, po tygodniu została znaleziona błąkająca się po mieście, a właściciele już jej nie chcieli.
  9. 3 października wyprosiłam rodziców i adoptowalismy dwumiesieczne psisko. Od początku ma swoje legowisko na przedpokoju. Od stycznia zaczęła przeraźliwie szczekac, wszedzie. Mój tata nie może nawet podać ręce koledze bo się na nią rzuci. Na smyczy jeszcze ją upomne i jest lepiej, ale spuszczona w parku to już istna sielanka. Ktokolwiek idzie podbiegnie, jeży się ujada i prawie podgryza nogawki, ale jak już osoba wystawi rękę to taka uległa że prawie sika pod siebie. Czym to jest spowodowane? Przez kilka miesięcy było cudownie, słodki szczeniaczek a teraz mała paskuda. Lubi też szczekac gdy usłyszy cos na klatce schodowej. Za wszelkie porady ogromnie dziękuje! :)
×
×
  • Create New...