Jump to content
Dogomania

Emkacf

Members
  • Posts

    77
  • Joined

  • Last visited

About Emkacf

  • Birthday 06/17/1993

Profile Information

  • Gender
    Female
  • Location
    Bydgoszcz

Recent Profile Visitors

1099 profile views

Emkacf's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

3

Reputation

  1. Gratki! Wydaje mi się, że mogło to mieć związek z tym, że pies długo robił na podkłady - york mojej mamy trzymany był ściśle kwarantanny i robił na gazety i potem dość długo (ok. 8mc życia) był problem z podsikiwaniem, bo pies znał tylko podkłady/gazety i do tego doszedł mały pęcherz. Ja przy mojej Pestce zużyłam tylko jeden komplet podkładów i po prostu wychodziłam często - do tej pory, jak pies mnie w nocy drapie łapa to wiem, że idziemy na szybkie siku (ma obecnie pół roku) - obecnie trzyma ładnie pod moją nieobecność siku chyba, że się opije jak świnia to się w nocy czasami zdarzy, że jest nasikane, ale generalnie ideę sikania na dworze zna.
  2. U mnie od momentu, jak zaczęłam w nocy wychodzić na szybkie siku, jak tylko dostałam sygnał od psa (dosłownie tylko siku przed blokiem) to zaczęła trzymać nawet, jak jestem w pracy (wychodzimy na dwór ok 5:30 - 6, a potem dopiero 15:30-16:30 i w domu sucho), więc jak najbardziej popieram
  3. Może ona nie sygnalizuje przez to, że jest w innym miejscu niż wy i nie ma możliwości iść was obudzić? Albo najzwyczajniej w świecie nie słyszycie, bo piszczy, a nie szczeka? Mamy pies do roku podsikiwał jeszcze w domu (york), a z kolei mój półroczny owczarek australijski potrafi z uporem maniaka budzić mnie w nocy łapą, bo chce się jej siku.
  4. U mnie występuje podobny problem w momencie, gdy pies zaczyna się nudzić na spacerze, albo gdy kończę trening, a ona chce jeszcze. Wtedy ma karniaka i jest przyczepiana smyczą do drzewa i czekam stojąc tyłem, aż się uspokoi (żeby uciąć różne dyskusje - metoda polecona przez naszego szkoleniowca). Żadnego nagradzania smaczkami w momencie, jak pies przestanie skakać, bo wtedy zacznie wymuszać takim zachowaniem więcej jedzenia.
  5. Nikt nie będzie miał problemu w komunikacji miejskiej, jeżeli będzie przestrzegał regulaminu...a sprawianie sobie psa danej rasy tylko ze względu na transport jest moim zdaniem co najmniej głupie, bo psa powinniśmy dobrać sobie charakterem.
  6. Ja miałam tylko przygodę w mzk. Z racji tego, że Pestka miała wtedy niecałe 5 miesięcy to nie miałam dla niej jeszcze kagańca, a ona szczeknęła, bo koleżanka się dosiadła i jakiś pan zaczął się czepiać, że pies nie ma kagańca i do tego przyłączył się kierowca, który stwierdził, że pies może ugryźć. Po tym kupiłam jej kantar, żeby miała cokolwiek na pysku, bo nie chcę jej kupować drogiego kagańca, jak jeszcze rośnie.
  7. Ja bym jeszcze dodatkowo odrobaczyła prewencyjnie, bo czasami to objaw robaków
  8. Ale jeżeli pokażesz, że pies jest odwoływalny to wg. przepisów jest pod kontrolą :) ostatnio na grupie ozikowej ktoś pisał, że w parku podszedł patrol i poprosił o udowodnienie, że psy są pod kontrolą, więc zostały przywołane, zrobiły jakieś podstawowe komendy na posłuszeństwo po czym patrol orzekł, że psy są pod kontrolą i życzą miłego dnia.
  9. to lepiej chyba ankietę stworzyć, będzie wygodniej
  10. Na forum masz całe działy dot. poszczególnych grup fci ;) my jesteśmy grupa I sekcja 1 - owczarek australijski
  11. Co do puszczania luzem to dość ciężki temat, gdyż z jednej strony uważam, że szczeniaka trzeba puszczać i uczyć tego posłuszeństwa - wiadomo najpierw na treningowej smyczy, a potem luzem i oczywiście nie samopas tylko w ramach ćwiczeń, a z drugiej strony nie bardzo jest gdzie to robić, bo na wybiegach jest często spęd psów. Ja osobiście, z racji tego, że z rana chodzę na spacer ok 5-5:30, a ostatni spacer mam 22-23, to pozwalam sobie puścić psa na takiej trawie nieopodal wieżowca, gdzie wiem, że o tej porze rzadko kiedy ktokolwiek obok przechodzi, a nawet jeżeli to będzie to pojedyncza osoba, którą traktuję jako dodatkowe rozproszenie, bo wiem, że w takiej sytuacji, przy odpowiednim moim zachowaniu, jestem psa w stanie odwołać. Codziennie ćwiczymy tam rano i wieczorem przywoływania i aporty i staram się coraz dalej zachodzić z psem bez smyczy, ale kontroluję otoczenie i jeżeli zauważam kogoś na horyzoncie to wołam psa do siebie i biorę na smycz.
  12. Jestem świeżo po semi z Asią Korbal, gdzie z racji tego, że Pestka jest jeszcze szczeniorem pracowałyśmy nad podstawami. Mimo tego, że moja suka lubi i umie aportować to Asia pokazała mi ćwiczenie, jak można sobie ten aport wypracowywać, umacniać i generalnie uczyć poprawnej techniki. Sęk w tym, że na początek rzucasz psu na całkiem niedaleka odległość i jak pies biegnie po zabawkę podbiegasz za nim, żeby być bliżej i dopiero wtedy uciekasz z drugą zabawką do wymiany (jak pies będzie ok 2m za tobą) i na końcu się nią szarpiesz. Może rzucasz psu za daleko, albo zaczynałaś odbiegać z miejsca, z którego zabawkę wyrzuciłaś i psu się po prostu nie chce/nie widzi sensu w przynoszeniu tobie jej pod nogi. Nie wiem, jak z częstotliwością ćwiczeń z aportem, ale u nas wygląda to tak, że z rana i wieczorem na takich sikokupowych spacerach idę na taką trawkę niedaleko bloku, gdzie psa mogę puścić i tam sobie zawsze podczas spaceru ćwiczymy kilka razy różne rzeczy - głównie właśnie aport, obieganie i przywołanie. Cała sesja trwa nie dłużej niż 10 minut, czasami przeplatam to z luźnym bieganiem psa, bo potem mi się szczenior bardzo irytuje, że już skończyłyśmy sesję, a ona chce jeszcze, więc w ramach takiego wyciszania daję jej poniuchać luzem.
  13. Emkacf

    Hodowla Lazuryt

    ale najwidoczniej nikt po prostu tej hodowli nie zna i nie może o niej ncizego powiedzieć
  14. Musisz obserwować różne hodowle i patrzeć na skojarzenia, bo żeby była szansa na merle, w danym kryciu jedno z rodziców musi być merle.
×
×
  • Create New...