kilka lat temu (dokładnie w 2006r) spotkałam się z taką sytuacją przy zakupie kota. Do hodowli cena X na kolanka o 1000zł taniej. Hodowca sam stwierdził, że skoro nie zrobie mu konkurencji to nie potrzebuje na mnie aż tyle zarobić ;-) w umowie był zapis o obowiązkowej kastracji i zakazie wystawiania. Jest to nawet logiczne.