-
Posts
949 -
Joined
-
Last visited
About aśka-od-dagona
- Birthday 06/19/1989
Contact Methods
-
Website URL
alkor.soup.io
Profile Information
-
Gender
Female
-
Location
Łódź
Converted
-
Location
Łódź
-
Interests
Historia ustroju z naciskiem na państwo frankońskie.
-
Occupation
student
Recent Profile Visitors
804 profile views
aśka-od-dagona's Achievements
Newbie (1/14)
10
Reputation
-
A Czy z naszych znajomych z danych dogomaniackich lat jeszcze ktoś na forum jest? :)
-
aśka-od-dagona changed their profile photo
-
Marzenie umierającego SMOKA..Smok odszedł za TM.. :(
aśka-od-dagona replied to _Aga_'s topic in Tęczowy Most
Jaki PIĘKNY Smok! Dziewczyny dajcie znać jakby styczniowy przelew nie doszedł, mam jakieś problemy ze zleceniem stalym na 2012... -
Ogłoszenia na Tablicy i Gumtreeee wymagaja akywacji- link poszedl na mail z ogłoszenia tj. [email][email protected][/email](mogły wpaść do spamu) Więc tak- ogłoszenie jest na gumtrree, tablicy oraz: [url]http://www.adopcjapsa.pl/adopcja-psa-pies-szuka-domu,ogloszenie,45158,Lw==.html[/url] [url]http://www.morusek.pl/ogloszenie/85148/Wybierz-Lolka-Lolek-potrzebuje8230/[/url] [url]http://www.przygarnijzwierzaka.pl/ogloszenia/Wybierz-Lolka-Lolek-potrzebuje-id32648.html[/url] [url]http://e-zwierzak.pl/pl/ogloszenie/31506/wybierz-lolka_-lolek-potrzebuje___/[/url] Chciałam jeszcze wrzucić na tusprzedaj, pupil, zwierzetaogloszenia ale wszystkie strony na tym silniku ostatnio nie chcą poprawnie działać:( Wrzucajcie jeszcze jak macie pomysł gdzie!
-
Mam kastrata i znam wiele kastraratów, które zabieg ten przeszyły w różnym wieku. Zmian zachowania zawsze jeśli sie pojawiała, szła w stronę uspokojenia się psa, przede wszystkim wobec innych psiaków, ale raz że to pojedyncze przypadki to i tak nigdy nie było opcji, że po kastracji to inny pies. Dobrze przeprowadzona chroni przed rakiem prostaty i praktycznie nie ma szans na nietrzymanie moczu(w ogóle to raczej dolegliwość suczek). Jedynym realnym 'zagrożeniem' przy kastracji dorosłego psa(choć Rudy jest jeszcze młody więc to też wygląda inaczej) jest fakt, ze może złapać tendencję do tycia- ale wtedy ruch, ruch, ruch i pilnować karmy. U mojego nie działo się nic- ani nie przytył, ani się nie uspokoił, żarł zawsze dużo:D Przy czym był kastrowany w trochę młodszym wieku. A zresztą, imo, każdy niehodowlany psiak powinien być sterylizowany. Każdy. Żeby nie powiększać ilości takich bezdomniaków jakim BYŁ Rudy. Nie skazywać ich na taki los. Nie bez kozery wszystkie psy adopcyjne albo są sterylizowane albo sterylizacja w odpowiednim wieku jest warunkiem wydania psa. :)
-
Cieszę się:) starałam się żeby był ogłoszeniowy- w miarę krótki i treściwy. Wrzucę go jutro, umieszczę tu linki. Ok?
-
Ja rozumiem. Wiem, ze to nie rozwiązanie problemu ale chcę Wam wskazać jakąś metodę 'na teraz' wiem, że chory pies będzie popuszczał ale przyuczeniem do podkładu(których zresztą można rozłożyć w domu więcej) niejako zrekompensuje się jej brak odpowiedniej ilości spacerów. No, i ułatwi Panu przynajmniej część sprzątania. Nadto-> Białostocka 7g, Lecznica Żyrafa, dr Wojciech Witczak, 42 645 83 13. Niech idą tam na konsultacje. Tylko przedtem trzeba się dowiedzieć czy będzie on czy p. Magda(też świetny wet ale Witczak wydaje mi sie w tym przypadku lepszym wyborem).
-
Dostałam PW ale Rondo Lotników jest ode mnie na tyle daleko, ze nie mam możliwości udzielenia ragularnej pomocy... Co więcej nie znam nikogo z tamtej okolic-.- Popytam w każdym razie. Na razie jedyne co to mogę polecić b. dobrego weta, który ma lecznicę relatywnie blisko od tych Panstwa oraz żeby spróbowali nauczyć mała załatwiać się na podkład- mój szczeniak był tak uczony na kwarantannie. Świetnie wyszło i ułatwiło późniejszą naukę normalnego załatwiania się. To będzie jak na razie najlepsze dla nich i dla suni rozwiązanie przede wszystkim dlatego, ze zredukuje stres obu stron(no, i ułatwi Mężowi sprzątanie).
-
Przepraszam- trochę mnie nie było- różne zawirowania życiowe i wyjazd. Tu jest tekst ogłoszenia, które powrzucam, po Waszej aprobacie, na różne strony adopcyjne: Wybierz Lolka! Lolek potrzebuje… Ten średniej wielkości psiak spędził niezauważony siedem lat w schronisku, do którego trafił porzucony przez poprzedniego właściciela. Szukamy mu domu- najlepiej żeby przebywał w mieszkaniu bądź w domu z ogrodem, nawet w porządnej budzie, ale z możliwością wejścia do domu i bycia przy człowieku. Pies, mimo że dorosły(ok. 11 lat), nie wygląda na swoje lata, nadal ma w sobie dużo energii, życia a przede wszystkim uczucia, którym obdarzy swojego człowieka na wiele lat wspólnego życia. Lolek bardzo potrzebuje ludzi i choć najmniejszego zainteresowania. Jest bardzo przyjazny, łagodny i wdzięczny ale nieufny w stosunku do obcych. Potrafi chodzić na smyczy przy czym lata w schronisku powodują u niego niepokój przy dalszych wędrówkach. Jest zaszczepiony, odrobaczony i wykastrowany. Pozwala na dotyk(np. oglądanie uszu) co pozwala przypuszczać, ze nie będzie z jego strony protestów przy zabiegach pielęgnacyjnych. Pies wobec innych jest uległy i przyjazny, choć schroniskowe przeżycia powodują, ze może przebywać jedynie z innym zrównoważonym i przyjaznym zwierzęciem bądź być jedynym psem w domu. Na koty nie reaguje. Kontakt w sprawie adopcji: mail. [email][email protected][/email] tel. 604 101 165 lub 602 175 684 Jakieś propozycje zmian? Dobre dane kontaktowe?