Jump to content
Dogomania

bedelicious

Members
  • Posts

    6
  • Joined

  • Last visited

bedelicious's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Pies położony na siłę na bok zasnął, wiec sprawa jest na razie opanowana. Jutro od rana spotykamy się z weterynarzem, zobaczymy co powie, jeżeli jutro sytuacja się nie ustabilizuje po wizycie, to jedziemy do innego weterynarza po opinie.
  2. Okej, a czy nie myślicie, że tak długi okres bez spania dla psa nie jest skrajnie wyczerpujący? Boję się, że w końcu z wycięczenia padnie...
  3. Mam suczkę owczarka niemieckiego w środe tj. 4 dni temu dokonaliśmy zabiegu sterylizacji. Suczka ma rok i jest już po pierwszej cieczce. Zabieg przebiegł w najlepszym porządku, weterynarz był zadowolony. Rana wygląda dobrze, pies ma apetyt. Pije, je i załatwia się normalnie. Jednak od dnia zabiegu nie chce sie położyć, śpi na stojąco, kładzie się tylko na chwilkę i zrywa się jak poparzona. Podajemy jej przeciwbólowo pyralginę. Jednak pies w pewnych momentach wygląda naprawdę źle (jakby miała zaraz zjechać). Nie możemy juz patrzeć na to jak się męczy. Lekarz twierdzi, że rana jest tkliwa i że to normalne u niektórych psów. Jednak my się boimy że padnie z wycięczenia. Czy ktoś miał podobny przypadek?
  4. [quote name='arie']Witajcie. Nie chce siać paniki, opiszę tutaj to co wiem z mojego doświadczenia oraz to co znalazłam na forach internetowych. Od dwóch lat moja suczka dostaje szczepionkę przeciw wściekliźnie firmy BIOCAN (R - na wściekliznę, są różne literki, odpowiadające szczepionką na różne choroby). Rok temu zaszczepiłam moją suczkę i nie zwracałam uwagi na lek, wcześniej szczepiona była RABISINEM. Po szczepieniu całą noc siedziałam przy niej bo wymiotowała, trzęsła się, strasznie dyszała - ja płakałam, myślałam, że to już koniec. Następnego dnia było lepiej, suczka była osowiała, ale nic jej nie było. Po głowie chodziła mi ta szczepionka, ale nic z tym nie zrobiła. W tym roku (dokładnie dwa dni temu 19 lipca) ponownie poszłam zaszczepić suczkę. W sumie pamiętałam, wydarzenia minionego roku, ale zlekceważyłam to. Ponownie suczka została zaszczepiona szczepionką na wściekliznę BIOCAN R. Wczoraj tylko wymiotowała i była słaba. Dzisiaj przeanalizowałam wszystko i postanowiłam poszperać w internecie o tych szczepionkach, oto co znalazłam: cytat pochodzi z forum goldenretriever: cytat pochodzi z forum krakvet: Ostrzegam Was jedynie, abyście zwracali uwagę na to czym jest szczepiony Wasz pies. Macie prawo powiedzieć, że nie chcecie danej szczepionki lub po prostu odwrócić się i wyjść - znaleźć weterynarza oferującego inną szczepionkę! Ja już zawsze będę pytać się jaki produkt oferują w danej lecznicy i nigdy nie skorzystam z BIOCANU (Bioveta), proszę Was o przeanalizowanie tego, może mieliście jakieś podobne sytuacje z tymi szczepionkami?[/QUOTE] To mój pierwszy post. Moja 5 miesięczna suczka leży właśnie w klinice z parwowirozą i walczy o życie. Właśnie po tych "pseudo" szczepionkach. Z całego serca radze, żeby uważać na to czym szczepią waszego psa.
×
×
  • Create New...