Jump to content
Dogomania

Kori

Members
  • Posts

    645
  • Joined

  • Last visited

About Kori

  • Birthday 04/29/1992

Contact Methods

  • AIM
    6557226

Converted

  • Location
    Mielec

Kori's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Penny

    Serdecznie zapraszam na bazarek cegiełkowy, z którego całkowity dochód zostanie przeznaczony na zakup ocieplonych bud dla psiaków z przytuliska w Opalenicy: http://www.dogomania.pl/forum/threads/233549-Bazarek-cegiełkowy-na-budy-dla-psiaków-z-przytuliska-w-Opalenicy-(do-25-11-22-00)

  2. hotel w brzysciu polecam. Zostawiam tam mojego psa dwa razy w roku. Dobra opieka, ogrodzenie, wybieganie, super kojce, czysto. Właścicielka przepmiła psiara, ma labka i takiego haskowatego swojego.
  3. Hmm... Widzę, że wiele osób ma to szczescie, że miesza z rodziną i studiuje w rodzinnym mieście. W takim wypadku pogodzenie psa i studiów rzeczywiście jest możliwe. Nie mogę sobie jednak wyobrazić studenta (np. pierwszego roku) na trudnych, wymagających studiach (np. medycyna), który wynajmuje mieszkanie, ma zryty rozkład zajęć, zyje jakieś 200 km od rodziny i przyjaciół z liceum i ma jeszcze psa :crazyeye: Jesli taki jest, niech sie zgłosi ;) To mu pogratuluję :cool3:
  4. Kori

    Canicross

    za każdym razem, kiedy wejdę na ten wątek dziekuję Bogu za jego istnienie :evil_lol: Piszcie, piszcie, ja po cichu czytam i się dokształcam :lol:
  5. ale foch :evil_lol: moja odpowiedź do tematu: zwykłe, brzydkie kundelki :razz: może zadbana i kochane, ale brzydkie :lol:
  6. Kori

    kliker

    w 5 sesji moja suka w cieczce :mad:, załapała jeżdżenie na deskorolce :crazyeye: moja zdolniacha :loveu: No i ach ten niesamowity kliker :evil_lol: 3 pierwsze były pod rząd prawie, z przerwami na szarpanie gryzaka. Dzisiaj "po przespaniu się z problemem" 1, po poł godzinie brat zrobił drugą. Sama zaproponowała chodzenie z przednimi łapami na desce :lol:
  7. Boże, co za teorie :lol: Śmiać się czy płakać...... :crazyeye: Większosc mieszańców, których znam nigdy nie widziała weta na oczy- a żyją, bo najsłabsze zdechły (odeszły/umarły:cool3:) w wieku szczenięcym. Taki pies niewiele kosztował/niewiele znaczy w rodzinie kowalskich- nie leczy się go. Nie mówię o dogomaniakach - bo jest też dużo mieszańców i kundli pod opieką wetów. Z moim psem o byle biegunkę lecę do weta. 4-letni kundel koleżanki nawet na wściekliznę nie jest szczepiony :roll: To, że mój ma biegunkę nie zależy od tego, że ma rodowód. @@@, chcesz mieć takiego mieszańca -niechby był nawet najbardziej zadbanym psem świata i wogóle nie chorował - to miej. Ale nie udowodnisz tym, że jest lepszy od rasowych. Zapytaj wetów - czy maja wiecej klientów rasowych czy nie. Przelicz procentowo. Zrób ładną tabelkę, wykres... Wyjdzie z niego coś niesamowitego :razz:, bo przecież nierasowych w Polsce jest wielokrotnie więcej niż rasowych. A statystki gabinetów na pewno nie oddadzą tej proporcji. NIGDY nie wzięłabym mieszanki różnych ras. Za duża niewiadoma, co z tego wyrośnie. Co innego dorosły kundel - ich potomek, w którymś pokoleniu, ze schroniska. Widzę, co wyrosło - znam cechy. Jego rozmnożenie natomiast nie da mi gwarancji, że potomstwo będzie podobne - za dużo cech róznych ras. Rasy są po to, żeby wiedzieć, co cię czeka. @@@, miałaś genetykę w gimnazjum, albo liceum? Do tego nie potrzeba niewiadomo jakiej wiedzy. Wystarczy rozwiązać kilka krzyżówek... Chyba, że nie masz wykształcenia średniego. Jeśli nie masz takowegoż, to się dokształć, a potem wypisuj bzdury.
  8. W moim 65-tysięcznym mieście kosze na śmieci są tylko w "parkach" (może są ze 4 o powierzchni 20 arów) i na JEDNEJ, głównej ulicy miasta :roll: Z kupą musiałabym iść nie pół godziny, a półtorej, żeby dotrzeć do JAKIEGOKOLWIEK kosza. (Psich w mieście mamy 6). Nie uważam, że przepisy są okropne. Kultura wymaga sprzątania po swoim psie. Ale możliwości są ograniczone. Co robię? Wyprowadzam psa w dzicz, przed spacerem po mieście. Ale kiedy niestety zdarzy się w mieście, to z rozpaczą rozglądam się, czy aby na pewno, nie postawiono nigdzie kosza.
  9. [quote name='Mrzewinska']Gratuluje znajomym dobrego prowadzenia owczarka belgijskiego. Bo owczarek belgijski jest trudniejszy w prowadzeniu niz owczarek niemiecki. Nie polecalabym psa tej, ani jakiejkolwiek innej rasy znajac zwierze tylko z przypadkowych kontaktow na osiedlu. Zofia[/quote] po spotkaniu belga na żywo, tez jestem tego zdania :evil_lol:. Jestem baaardzo ostrożna z polecaniem.
  10. Super, że się coś robi w kierunku nowego schroniska. Ta lokalizacja to na terenie Mielca? W liceum zakończyła się akcja zbiórki darów. Podali liczby, ale ja nie mam pamięci do cyfr :roll: Trzeba czekać na info na stronie szkoły.
  11. nie jestem pewna, czy poprzedni post jest zgodny z regulaminem :roll:. Po drugie, dlaczego Oksa, zaczynasz dopwoeidź od konca? proponujesz hodowlę, mimo tego, że Mar_ck, prosi tez o ważniejsza radę - czy sprota wymaganiom psa tej rasy? Nie znam sie an owczarkach niemieckich (tylko tyle, że z pewnością leczę się z syndromu psa Cywila i Szarika), zaglądnij na podforum o owczarkach, spotkaj się z właścicielami. Wydaje mi się, że to wymagający pies. Ale jesliz awsze o takim marzyłeś i jesteś w stanie zaangażowac się w socjalizację, wychowanie i szkolenie, dawanie psu zajęcia to życze powodzenia ;) To, ze mieszkasz neidaleko lasu, nei znaczy, że sam widok tego lasu psu wystarczy, jeśli wiesz, o co mi chodzi ;). Jeślic hodzi o hodowle, to przede wszystkim szukaj szczeniaka po psach o dobrej, sprawdzonej psychice (masz małe dzieci), wygląd i osiagi na wystawach nei są ci potrzebne, skoro szukasz członka rodziny. Cieszę się, że już zdecydowałeś się na psa z rodowodem ;). To zrzuca z nas "ciężar" odciągania cię od "wilczura" za 200 zł po rodowodowych rodzicach z bazaru :cool3: - a to czesto jest baaardzo męczące zajęcie. Witamy na forum. Czytaj, czytaj, czytaj. Dzięki temu podejmiesz samodzielną, odpowiedzialną decyzję. Polecamy dział owczarkarzy i dział o wychowaniu.
  12. Współczuję dziewczynie :-(. Noga juz pewnie nie będzie wyglądać tak samo. Wnioski dla nas są jasne, nie trzeba ich tu wysnuwać. Mam tylko nadzieję, że ktoś zajmie się porządnie tą sprawą, że właściciel zostanie ukarany. Jest jeszcze jedno zyczenie; Aby zmiany w traktowaniu psów postępowały szybciej. Żeby szybciej ludzie zrozumieli, co to jest odpowiedzialność, za to, co sie oswoiło.
  13. Wspaniały bilans :multi:. Nie spodziewałam, się aż tak dobrych wieści :loveu:
  14. [quote name='infers1995']Jakieś pomysły, żeby biegała?:eviltong:[/quote] Jesli masz posesję to masz możliwości :cool3:. Poczytaj o agility, naucz aportowania, odsyłania do przedmiotu (pies musi okrązyć słupek i wrocić do ciebie, żeby dostać nagrodę. Początkowo trzeba naprowadzać, a przedmiot musi być blisko, zaczęłabym od 50 cm, stopniowo zwiększac odległość). Z tym, ze nie można psu kazać w kółko biegac do słupka i spowrotem :roll:, granicą dla mojego husky jest 3 razy :lol:, szybko sie nudzi. Potem kilka aportów. Przy tych dwóch zajęciach mało musze biegać :lol: To potme biegamy razem po pseudotorze. Mam tylko hopki :oops: i murek. PO 10 skoku, też już się jej nuuuuudzi, potem wszystko od nowa :loveu:
  15. Zaczęłabym psa przewozić transporterem dopiero wtedy, kiedy sam zacznie do niego wchodzić np. żeby się zdrzemnąć. Ustaw go w jakimś kąciku, wrzucaj do neigo smakołyki i zabawki, nagradzaj każde wejście (wsuwaj nagrodę, kiedy pies jest w środku, a nie, kiedy już wyjdzie). Możesz tam wstawić miskę z żarełkiem. Minie kilka dni, zanim zacznie go traktowac jak mebel. Mozesz jej w nim zrobić drugie posłanie - najlepiej takie, które już nią albo tobą pachnie- nie coś świeżo po praniu. Kiedy zacznie już sobie w nim drzemac, wchodzic bez paniki, zacznij przymykać drzwiczki na chwilę, nagradzaj i otwieraj. Wiele razy. Wszystko stopniowo. Nie wiem jak długo będzie to trwać. Ale lepiej zrobić to powoli, niż żeby potem walczyć ze strachem i paniką psa na zamykanie w transporterze. To normalne, że pies wchodzi, zjada smakołyk i zaraz ucieka. W takim momencie zostaw ją samą sobie, nie wykonuj gwałtownych ruchów. Powodzenia.
×
×
  • Create New...