-
Posts
486 -
Joined
-
Last visited
Contact Methods
-
AIM
1239908
Converted
-
Location
Lbn
Recent Profile Visitors
The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.
Patkant's Achievements
Newbie (1/14)
10
Reputation
-
Super! :) Marysiu, jak pojedziesz na wizytę poadopcyjną to musisz narobić MNÓSTWO zdjęć!! :)
-
[quote name='masza44']Była wizyta. Wypadła dobrze, Michał ma odczucie, że Pani poradzi sobie z drugim psem, skoro jednego, przygarniętego z ulicy już ułożyła. Będzi emiała dużó ruchu, Pani może ją zabierać ze sobą do pracy nawet, a jak coś zniszczy to się mówi trudno:) Patrycja napisz mi czy się zgadzasz na adopcję Milki do tej Pani do Chorzowa? Jak Ty jesteś na tak to ja też. I będę organizować transport.[/QUOTE] TAK TAK TAK!! :multi: Pewnie, że się zgadzam, cieszę się bardzo, że tak dobrze wypadło!! :multi:
-
i co? kiedy wizyta PA?
-
i co? udało się Wam skontaktować? :)
-
Dostałam odpowiedz od tej osoby: [url]http://mapapomocy.dogomania.pl/profile.php?id=876[/url] że chętnie przeprowadzi wizytę PA. marysiu, wyslę Ci do niego nr na PW - skontaktujesz sie z nim jutro?
-
Wysłałam maile do 3 osób z chorzowa ogłaszających się na mapie dogomaniaków (można im jeszcze wysłać PW na dogomanii, nie wszyscy odbierają maile - poza tym mogło trafić do spamu). Można do nich też dzwonić - dzwoniłam na jeden numer, ale nie odbierali. teraz się zbieram na uczelnię, więc jeśli Marysiu chcesz - to dzwoń. Może uda się coś szybko załatwić. Tu ich profile: [url]http://mapapomocy.dogomania.pl/profile.php?id=876[/url] [url]http://mapapomocy.dogomania.pl/profile.php?id=600[/url] [url]http://mapapomocy.dogomania.pl/profile.php?id=419[/url]
-
Świetna wiadomość!!! Marysiu, no proszę, a ja miałam urodziny wczoraj :D dla nas obu, w takim razie, będzie to świetny prezent!!
-
Jak dla mnie i dom z ogrodem i dom aktywny z borderem są fajną opcją. W domu z ogrodem pewnie łatwiej by było zapanować nad problemami Milki, ale jeśli pani od bordera jest gotowa pracować nad Milką i poświęcić jej czas, to czemu nie. Najważniejsze by to w końcu był ten OSTATNI dom!! Bo biedna Milka zwariuje...
-
[B]betsiak[/B], super! dziękujemy za propozycję! :) Musimy jednak poczekać na decyzję aktualnych właścicieli - czy próbują walczyć, czy jednak szukamy Milce nowego domu. To co opisujesz u siebie wydaje się być idealnym środowiskiem dla niej :)
-
[quote name='pinczerka_i_Gizmo']Ale czy ta Pani od bordera w końcu nie zrezygnowała, kiedy ostatnio szukałyście domu?[/QUOTE] tak, wtedy zrezygnowała ze względu na to, że pozostali członkowie rodziny nie byli do końca przekonani. [quote name='masza44']Dzisiaj porozmawiam z Panią Chili jakie są ustalenia. Jakby co mam bardzo zainteresowaną Milką Panią, która już uprzednio 2 razy interesowała się adopcją Milki, wie o wszystkich jej problemach, sama ma sunię bordera po przejściach i dużo rozmawiałyśmy, więc potencjalnie byłby wspaniały dom z drugą taką samą sunią, aktywnymi właścicielami dla których problem wygryzionych drzwi i wycia jest nieobcy...Ale wszystko wyjaśni się wieczorem. Ja jestem na wyjeździe z ograniczonym dostępem do netu, więc dlatego rzadko zaglądam.[/QUOTE] Marysiu, czekamy w takim razie na wieści.
-
Lęk przed zamknięciem jest na 100% związany z pierwszymi miesiącami życia. Po pierwsze: została 'sprzedana' mojemu sąsiadowi za 10-20zł na jarmarku, od handlarza, który chciał tylko zarobić - jestem pewna, że została za wcześnie oddzielona od matki (bo zanim została uwiązana do budy to mieszkała w domu sąsiada - była wtedy taką małą kruszynką, która dopiero co nauczyła się samodzielnie jeść, chodzić, ... siedziała całymi dniami w ogrodzie, wtedy jeszcze myślałam że będzie miała dobrze). Po drugie: po kilku tygodniach, gdy się "znudziła" albo zaczęła 'przeszkadzać' w domu, została uwiązana do dużo za dużej budy (wcześniej mieszkał w niej pies w typie ONka ale sporo większy - więc pomyślcie jaka wielka była buda, z ogromnym wejściem- nawet nie miała się gdzie skryć). Była przerażona - dom jest pod samym lasem, biega tam pełno dzikich zwierząt (lisy, jelenie, nawet psy puszczone luzem... dla takiego malucha to przeciwnicy nie do pokonania), nie raz słyszałam jak w nocy/ w dzień skuczała... To na pewno zostało jej w pamięci: był właściciel, biegała luzem - później została ot tak uwiązana, właściciel przestał ją zauważać... BARDZO SIĘ CIESZĘ, ŻE WŁAŚCICIELE CHCĄ PRACOWAĆ Z NIĄ. To bardzo dobrze o nich świadczy!!! Super! :) Trzeba też pamiętać, że to jest młody pies, przechodzi okres dojrzewania - poza tym jest po przejściach. Takie zachowanie z biegiem czasu na pewno uda się ułożyć, tylko trzeba poświęcić czas i pracę... Moja seterka, jako szczenie, tez nie chciala zostawac sama. Niszczyla meble, nawet sciany/drzwi rozdrapywala... ale udało się to opanowac, a teraz jest juz baaaaardzo spokojna:)
-
[quote name='Lolalola']troche nie rozumiem...decyzja o jej oddaniu juz zapadla..?nie wiem jak rozumiec " to niech ją zamykają w klatce/łazience... to lepsze wyjście niż kolejna zmiana środowiska, nowe otoczenie, nowe przystosowywanie się..." tez tak sadze,ale czy Ci panstwo jeszcze chca o Nia walczyc czy to juz koniec?[/QUOTE] chyba są pewni, że chcą oddać, ale od Marysi dostałam wiadomość smsem, że na razie Milka jeszcze zostanie u nich do znalezienia innego domu ("na razie umówieni jesteśmy tak, że zostanie gdzie jest dopóki nie znajdziemy jej domu"). I moim zdaniem to bardzo dobra decyzja - bo ominie psa cały stres związany z kolejnym nowym TYMCZASOWYM środowiskiem i pogłębianiem lęku przed separacją... dlatego napisałam, że to już lepiej by ją zamykali w klatce/łazience na razie niż oddawali ją do innego DT.
-
zmienione. na razie nie mówmy o deklaracjach. Niech pies zostanie tam gdzie jest - to są młodzi ludzie, na pewno dadzą sobie radę przez jakiś czas jeszcze - a może im się uda, wśród ich znajomych, znaleźć kogoś, kto zapewni Milce dom. Jesli boją się ją zostawiać w domu samą pod ich nieobecność - to niech ją zamykają w klatce/łazience... to lepsze wyjście niż kolejna zmiana środowiska, nowe otoczenie, nowe przystosowywanie się...
-
Masza, nie odbieraj na razie Milki od wlascicieli. niech tam zostanie do momentu znalezienia innego domu, nie uzbieramy deklaracji na utrzymanie milki za 300zl/m-c no chyba ze aktualni wlasciciele sie zdeklarują. myślę, że oni rowniez będą szukać innego ds, a przynajmniej powinni... najlepiej gdyby znalezc dom, w ktorym sa juz inne psy (by milka sie od nich uczyla zachowania).... poza tym, probowali pracowac z doswiadczonym behawiorystą/treserem?
-
Super!:) Po stylu spania mogę śmiało stwierdzić, że już czuje się u Was jak w domu!! :loveu: