zubeer

Cześć, Prośba o pomoc i Wasze zdanie. Wiki - dwa tygodnie temu - przeszła sterylizacje z częściową mastektomią. Powód - guzki na listwie mlecznej. ZAbieg zniosła - w miarę dobrze. Jak na 9 letnią owczarzycę niemiecką - obudziła się w miarę. Po dwóch dniach wrócił nastrój do zabaw. Po zaobserwowaniu wysięków i wylizywania kubraczka, poszliśmy do weterynarza. Gorączka, wysięk z dróg rodnych, zbiór chłonki - Wika zaczęła kuleć. 4 dni kroplówek, metronidazol, cyclonamina, antybiotyk i Pyralgina. Kiedy wygraliśmy walkę z gorączką - podano encorton. Pomógł w wylizywaniu / wysięku. Od 4 dnich dziewczyna kuleje, nie stawia łapy (chociaż ta nie wydaje się bolesna). Nie chodzi, chyba,że ją zmusimy. Nie mam mowy o wskakiwaniu na łóżko. Dzisiaj...nie rusza tyłka z lezyska. Prosze o Wasze opinie. Dziękuje

Sorry za jakość zdjęć. Te z łóżka,robiłem przed wyjazdem do pracy,stąd takie a nie inne światło. Kasia ma ten telefon z jabuszkiem - więc zrobi lepsze.

Shiva (aktualnie - Luna),już od prawie tygodnia z nami. Aktualnie po wizycie u weterynarza,walczymy z infekcją. No trudno - razem ze swoją siostrą,spią z nami w łóżku. To znaczy - śpią z Kasią,bo ja przeniosłem się na kanapę :) Zamieniły się miskami...Luna je z miski owczarzycy i swojej :)

[quote name='Nienor'] To jest produkcja szczeniat. Co z nimi zrobisz? Uspisz? Rozdasz po znajomych? Jesli znajomy chce szczeniaka to niech idzie po niego do schorniska albo niech kupi RODOWODOWEGO z prawdziwej hodowli (prawdziwej, bo teraz sie mnostowo legalnych pseudo porobilo :/).[/QUOTE] ...spotykamy się na Dogomanii...to forum-w znakomitej większosci dla miłośników zwierząt. Tu znalazłem swoje szczęscie. Na fizjologii zwierząt,na gospodarce hormonalnej-znam się nie najgorzej. Jestem po biologii rozrodu na krakowskiej AR. NIe-nie zamierzam usypiac,moja najbliższa rodzina i my - mamy dla dzieciaków miejsce. Sterylizacja to dobre rozwiązanie - ale ja rozważam,czy nie dopuścić jej - aby zaspokoić instynkty macierzyńskie.

[quote name='Nienor'] To jest produkcja szczeniat. Co z nimi zrobisz? Uspisz? Rozdasz po znajomych? Jesli znajomy chce szczeniaka to niech idzie po niego do schorniska albo niech kupi RODOWODOWEGO z prawdziwej hodowli (prawdziwej, bo teraz sie mnostowo legalnych pseudo porobilo :/).[/QUOTE] ...spotykamy się na Dogomanii...to forum-w znakomitej większosci dla miłośników zwierząt. Tu znalazłem swoje szczęscie. Na fizjologii zwierząt,na gospodarce hormonalnej-znam się nie najgorzej. Jestem po biologii rozrodu na krakowskiej AR. NIe-nie zamierzam usypiac,moja najbliższa rodzina i my - mamy dla dzieciaków miejsce. Sterylizacja to dobre rozwiązanie - ale ja rozważam,czy nie dopuścić jej - aby zaspokoić instynkty macierzyńskie.

[quote name='Nienor']Zaspokojenie instynktu? Ona ten instynkt ma 2 razy do roku, jak jej hormony skacza! Bedziesz dopuszczal ja kazdorazowo? Wlasciwie czemu nie, niech zaspokaja swoj instynkt. A jesli i tak myslisz o sterylce to czemu jej nie zrobisz tylko chcesz kolejne szczeniaki produkowac? Tyle bezdomnych zwierzat jest wlasnie dlatego, ze "przeciez suka choc raz musi miec mlode, dla jej zdrowia psychocznego, dla zaspokojenia instynktu". Jak mija cieczka to twoja suczka bynajmniej nie mysli, ze chcialaby zostac matka! Zastanow sie na prawde porzadnie nim bedziesz psa rozmnazal. W podpisie masz "zwierze nie jest rzecza", wiec wydaje sie ze jestes rozsadna i odpowiedzialna osoba.[/QUOTE] Co znaczy - szczeniaki produkowac? wyluzuj troche.

[quote name='Nienor']Litosci, nie ma czegos takiego jak potrzeba ciazy. I juz nie wpadaj na genialny pomysl, by ja w ramach "leczenia" pokryc przy nastepnej cieczce. Jak pisali przede mna - to pewnie urojka. Najlepiej ja wysterylizowac to nie bedzie tego problemu jak i kilku innych.[/QUOTE] Fizjologia + naturalny instynkt. Jesli zajdzie taka potrzeba to ja dopuszcze i nie jako leczenie a jako forma zaspokojenia instynktu. Oczywiscie,sterylizacja bylaby kolejnym krokiem.

[quote name='gryf80']kiedy miała cieczkę?może to objawy ciąży urojonej.[/QUOTE] listopad..,

Cześć, Problem dotyczy naszej Wiki -kilkuletniej Owczarzycy Niemieckiej. Od tygodnia obserwujemy - poddenerwowanie,przyspieszony oddech (brzuch miękki,akcja serca przyspieszona,regularna),ciągłe wnoszenie jej ukochanej żabki do łóżka. Wspomnianą zabawkę wylizuje i często się zdarza - w nocy wstaje,idzie po nią i przynosi ją do naszego łóżka. Jeśli chodzi o nieprawidłowości - nie zauważyłem. Je normalnie,zalatwia się normalnie. Po przestawieniu na suchą karme - wymioty żółcią i tylko tyle. Ma kochającą Panią. Czyżby potrzeba ciąży???

Cześć, Czy znacie jakieś szkoły które prowadzą szkolenie stacjonarne? Szkolenie 1miesiąc+mieszkanie dla Wiśki :) Napisałem do p. Marka Fryca (K9)-dwumiesięczne wycenili na...4600zł. Wesołych Świąt!

Hej, Dziękuje za pomoc. Faktycznie-na dogomanii bywam wtedy,kiedy znajdę odrobinę wolnego. Chciałbym podziękować za słowa otuchy i support. Na ten moment-szukam DT lub szkolenia z DT na trzy miesiące. Od maja/czerwca. Chętnie,jeśli dałoby się połączyć DT ze szkoleniem,bo niewykluczone,że przyda się coś poza siad i waruj :) Wiśka właśnie wróciła z tygodniowego pobytu w hotelu i dała radę. Chociaż powitaniom nie było końca. To przeświadczyło mnie w przekonaniu,że nie rozstaniemy się. Te trzy miesiące odbiją mnie od większości ''starych'' historii i poradzimy sobie. Przez ten czas nie będe eksperymentował. Sprzedaję to moje trzypokojowe królestwo. Kredyt+czynsz przerosły mnie. Poza tym-nie potrzebujemy nic ponad M3. Złapałem kilka kontraktów więc sprzedam to mieszkanie,wezmę mniejsze i zaczniemy na nowo. Moje maile to maciejadler (at) op.pl i zubeer (at) op.pl Dziękuje!

A gdzie takowych szukać? Wole zapłacić z góry-będe spać spokojnie.

Niestety-kredyt na mieszkanie,samodzielnie mnie przerósł... Najchętniej znalazłbym jakiś DT na pół roku,a potem,po powrocie dalibyśmy rade.

Temat wrócił... Niestety-muszę wyjechać za granicę. Jeśli ktoś chciałby przygarnąć moją Perłę (ktoś z forumowiczów)-proszę o kontakt. [email][email protected][/email]

Serdecznie Wam wszystkim dziękujemy. Nie poddaliśmy się-dzięki Wam. Pozdrawiam