Jump to content
Dogomania

mhaliniak

Members
  • Posts

    5
  • Joined

  • Last visited

mhaliniak's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Pewnie każdy sobie pomyśli że byłam wyrodną właścicielką, bo mi, pies uciekł...ale naprawde starałam sie zeby m,u nic nie brakowało.... i nie chciałam go mordować i dlatego nie był uwiązany i sobie gfdzieś uciekł... wcześniej jak był młodszy to nie uciekał...a teraz już drugi dzień go nie ma pies był u mnie ponad miesiąc może nawet dwa a jest w wieku 4 miesiecy... i sobie gdzies poszedł... porozklejałam ogłoszenia ale narazie cisza...ja nie spie po nocach bo ciagle nasluchuje czy nie przyszedl..ale chyba to niemozliwe zeby przyszedl... napiszcie czy są jakieś szanse ze go odzyskam...i dlaczego ucieka... skoro staralam sie zeby mu jedzenia nie brakowalo, chodzilam z nim na spacery, bawilam sie z nim... no i tak sie amrtwie...czy gdzies nie zamarzl albo nie padl z glodu... prosze poradzcie cos...
  2. to sie pochwale moim pieskiem chcoiaż pewnie nie ma czym... ale :) przestał gryźć ... czasem w zabawie sie rozpedza i gryzie ale reaguje na przestan i nie wolno... przerywam zabawe jak nie pomaga i koniec ale mam nastepny problem to skacze na mnie znaczy nie tylko na mnie ale na wszytskich... moze to oznaka radosci chociaz mnie nei cieszy taka oznaka radosci...bo nie zawsze mam na sobie takie ciuszki na ktoreych nie chce zeby zostawil swoje odciski no ale tez to cwicze i nie pozwalam... no i juz nie sika w domu:):) i go jeszcze mocniej kocham:) bo jest taki pocieszny:) a i niestety nie ma sily zeby polubil koty.... bierze w pysk i wrrr...targa biednego kotka no coz pies -dominator
  3. Narazie sobie radze z tym małym niedobruskiem...:) mam na niego kilka sposobów... też odkryłam że im bardziej zabraniam mu gryzienia rąk i chowanm je gwaltownie albo go lapie za kark itp to go to nakreca i jeszcze bardziej mnie gryzie... ale wlasnie podaczas zabawy staram sie go wyciszyc...tzn zrobic cos zeby stracil zainteresowanie moimi rekami ... alnbo mu wsuwam do pyska cos innego i zaczynam go glaskac po brzuszku... i jesli gryzie zabawke to go glaszcze...jak lapie za reke to przestaje... i mowie "nie wolno" - po czym znowu zabawke w psyk.... po chwili on lapie...o co mi chodzi... no ale on tez miewa humory i nie zawsze da sie skusic na zabawke:) probowalam roznych zabawek -najlepiej mu smakuje smoczek do butelki dla dziecka:):):) podejrzewam ze jeszcze go swedza dziasla...i dlatego tak gryzie... gorzej jest gdy hulam z nim na podwórku...uwielbia nogawki od spodnni..:)no i tu juz malo rzeczy dziala zeby nie gryzl.. no ale sie nie poddaje... znowu mu podsuwam zabawke...a niedawno odkrylam ze boi sie szlaufu (he he nie wiem jak to sie pisze:) ) ale sie boi... no i jak on mnie gryzie to ja mowie nie wolno i jesli jestem w poblizu weza to biore koncowke w reke... Hesus - reaguje natychmiast -puszcza nogawke i odchodzi.... nie wiem czemu ale boi sie tego weza... nawet jak woda nie jest odkrecona:):):) kiedys zauwazylam ze warczy na tego weza jak sobie lezy na trawie i go podgryzal:):):) lepszy waz niz moje nogawki i rece:) chociaz to pewnie tez nie najlepsze metody wychowawcze:) no ale probuje wszystkiego:) no i jeszcze mam z nim problem jesli chodzi o sikanie w domu... lubi sikac w domu... chociaz jak jestem z nim na dworze to jak sie zalatwi to go chwale i glaszcze.... ale widac w domu mu lepiej sie robi siku:) chociaz to da sie przezyc- bo on i tak we wlasnej budzie mieszka wazne zeby nie gryzl:)
  4. szukałam troche o gryzieniu ale akurat nie znalazałam tego wątku co trzeba... a ten co mi poleciłeś/łas wprost idealnie opisuje mojego psa
  5. Mam dwumiesięcznego kauzkaza -może ktos ma z nimi doświadczenia... albo z innym rasami groxnymi mianowicie problem tkwi w tym że pies gryzie po rękach - myslę że to forma zabawy dla niego...ale gryzie często...jak się rozkręci przy zabawie... i jak go powstrzymuje to sie jeszcze bardziej nakręca i gryzie... staram się go karcić za to - oczywiscie go nie bije tylko przytrzymuje... za kark... i podstawiam mu w nieskończoność jedną zabawkę... upodobał sobie plastikową szczotkę do czesania jego siersci słyszałam tez że trzeba tak robić by sobie własny pyszczek przygryzał jak próbuje ugryźć.... ale nie wiem czy to słuszna metoda ale moze skuteczna może zna ktoś inne metody... może po prostu to olac i pies z tego wyrosnie.. no ale nie chce doprowadzić do tego by dorosły owczarek też mnie tak grzył...bo wtedy już nie będzie za ciekawie... wiem że moga go jeszcze dziąsła swędzieć..
×
×
  • Create New...