Jump to content
Dogomania

Radskorpion

Members
  • Posts

    104
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Radskorpion

  1. Że też wcześniej nie trafiłam na tę galerię, co za piękny pies! idealnie "w moim typie", jak chodzi o AST, zarówno z typu jak i umaszczenia :D
  2. Ogólnie buldogi francuskie są strasznie chorowitą rasą.. strach je hodować wręcz :/
  3. Na zabójców - owszem, na obrońców już nie... Instynkt obronny ma niewiele psów, nawet w rasach selekcjonowanych od wieków pod tym kątem nie wszystkie osobniki nadawały się na psy obrończe, a co dopiero w dzisiejszych czasach, gdzie hodowla w większości poszła w stronę wyglądu a nie cech użytkowych oraz złagodzenia charakterów. Świat się zmienia, psy obronne nie są już potrzebne, a bezpieczeństwo lepiej zapewnić sobie innymi środkami, niż pies...
  4. Tyle negatywnych przesłanek już masz, to czego ci jeszcze potrzeba? Chyba tylko przekonać się na własnej skórze. Więc kup tego psa i bądź mądra po szkodzie :)
  5. Taki pies jest jedną wielką niewiadomą - nie masz jakichkolwiek informacji o jej rodzicach, warunkach wychowu (choć jak stan suczki wskazuje, były to bardzo kiepskie warunki) ani nawet o jej wieku... weterynarz to nie prorok, na podstawie oglądu wizualnego można stwierdzić, że pies jest w typie owczarka niemieckiego, ale o jego pochodzeniu nie wiesz kompletnie NIC. A więc także i o możliwych chorobach występujących w danej linii, stopniu inbredu przodków itd.
  6. Wklejaj proszę fotki, jak się psiak rozwija, bardzo zaciekawiła mnie ta sprawa :) wszystkiego najlepszego dla małego oryginałka :)))
  7. Ajjjj co za Słodziaki :>
  8. Super post, Ayame się bezinteresownie napracowała, warto to docenić, a autorki nie traktujmy jak jakiejś upośledzonej tylko dlatego, że jest początkująca w temacie - każdy kiedyś był... skoro Ayame wyraźnie zaznaczyła, że ten Millan jest mocno krytykpwany i jego metody są dość anachroniczne, więc żeby autorka tylko zwróciła uwagę na opanowanie, a nie resztę czynników, to chyba Autorka przyjmie to do wiadomosci, już nie przesadzajmy :D szczególnie, ze Autorka sama pisze, że metody siłowe to nie dla niej ;) osoba inteligentna potrafi czerpać z różnorodnych źródeł, odsiewając ziarno od plew.
  9. Zauważyłam, że sporo osób za wszelką cenę usiłuje w swoim (lub upatrzonym) psie doszukiwać się za wszelką cenę wilka... chcesz wilka, idź do zoo, porób foty, będziesz mieć 100% wilczej krwi w telefonie czy aparacie :p
  10. Na tym forum bardzo polecane są książki Zofii Mrzewińskiej, ja także je polecam :) bardzo przystępnym językiem opisane wszystko, czego potrzebuje początkujący właściciel. Książki są niedrogie, tylko nie wiem, czy jeszcze łatwo je dostać- poszukaj w księgarniach internetowych ;)
  11. Dokładnie, psy są różne, więc różnie może być- ja mówię na bazie doświadczeń, które mogłam sama zaobserwować na żywo, gdzie nieustanne wchodzenie między dwa psy i ich układy skończyło się koniecznością oddania jednego i obrażeniami u drugiego... Behawiorysta stwierdził, że tej nienawiści można było zapobiec, ale długo właściciele próbowali na własną rękę działać i pogłębiali przepaść między psami. Chyba jakbym była w takiej sytuacji, to zwróciłabym się do specjalisty...
  12. czi_czi, psy wypracowały między sobą hierarchię i człowiek nie powinien się w to wcinać, bo to tylko prowadzi do kolejnych konfliktów. Nie można narzucać psom ludzkiej logiki - "bo ty jesteś nowy, to masz się podporządkować" podczas, gdy stary psiak choć większy, daje się zdominować. Moim zdaniem powinno się pracować z nowym psem bez podważania hierarchii. Ludzka uwaga to dobro, którego bardzo brakuje psom schroniskowym i dlatego często o to rywalizują w nowym domu. Nie można psa za to karać, tylko stopniowo przyzwyczajać do nowych reguł.
  13. przeczytałam Waszą ciekawą dyskusję, ale szczególnie zainteresował mnie jeden z wątków, który się pojawił, a konkretnie kwestia dolewek do różnch ras obcej krwi. Kiedyś w pewnym czasopiśmie kynologicznym (nad którym obecnie można co najwyżej spuścić ze smutkiem zasłonę milczenia) przeczytałam, że w związku z zakazem kopiowania ogonów zaczęto kojarzyć boksery z welsh corgi pembroke, które miały ogony szczątkowe. Istotnie, udało się tę cechę przekazać bokserom, które po kilku pokoleniach nie różniły się już niczym od pozostałej części populacji poza naturalnym skróceniem ogona. Mimo wszystko hodowcy kręcili nosem na uznanie tych bokserów. A przecież to była domieszka powodowana konkretnym zamysłem hodowlanym, a nie przypadkowym widzimisię i poza cechą skrócenia ogona zawsze to dodatkowa odrobina "świeżej krwi" w populacji. Ciekawe, czy FCI coś takiego uznaje/uznało (ta akurat mieszanka była z tego co pamiętam pod egidą brytyjskiego kennel clubu, nie orientuje sie, czy jest on zrzeszony w FCI, ale tak czy siak podaję to jako przykład) :)
  14. Dowiedz się, gdzie jest najbliższy oddział ZKwP, tam Ci podadzą namiary na hodowle... Spośród nich wybierz kilka, najpierw przejrzyj ich strony (o ile je mają) a potem porozmawiaj bezpośrednio z hodowcami. Jestem przeciwniczką "polecania sobie" hodowli na forach, bo nigdy nie wiesz, kto i dlaczego polecił lub odradził daną hodowlę. Czy to osoba obiektywna, czy nie...
  15. Mój sąsiad miał sznaucera średniaka, to była istna PETARDA... jak zresztą wszystkie trzy średniaki, jakie było mi dane w życiu znać z widzenia... Psy hiperaktywne, jeden z nich był ewidentnie niewybiegany, rozsadzała go energia, właściciele nie potrafili sobie z nim poradzić - pewnie też byli przekonani, że skoro to pies posągowej urody, to i zapotrzebowanie na ruch ta rasa ma "posągowe"... :rolleyes:
  16. Ale słodziak :D czekam niecierpliwie na kolejne foty :)
  17. Nowy pies będzie zupełnie odrębną psią istotą i osobowością, dlatego myślę, że doszukiwanie się w następnym psie "namiastki" poprzedniego nie tylko skończy się najprawdopodobniej niepowodzeniem (bo psy to nie kopie, tylko żywe istoty, nawet osobniki jednej rasy, nawet rodzenstwo z jednego miotu nie jest identyczne), ale także byłoby tak jakby nie fair wobec zwierzaka :) Mój pies jest już bardzo stary i powoli szykuję się na to, że w najbliższych latach będzie może trzeba go pożegnać... Wydaje mi się on psim ideałem i dlatego z początku miałam podobne podejście - szukać psa jak najbardziej podobnego, ale po jakimś czasie zrozumiałam, że jednak najlepszym wyjściem będzie na następnego psa wziąć zwierzaka zupełnie innego, z pełnym poszanowaniem jego indywidualności :) każdy pies jest na swój sposób wyjątkowy i nie można go postrzegać przez pryzmat poprzedniego ulubieńca.
  18. Ja mojego nie kąpię od lat, najwyżej opłuczę samą wodą łapy i brzuch z błota po spacerze w niepogodę. I sierść ma prześliczną, lśniącą, gęstą, zdrową, nie śmierdzi, nie widzę powodu, by go kąpać i niszczyć naturalną powłokę tłuszczową. Jedyne, co muszę robić w kwestii pielęgnacji, to czesać go regularnie, bo ma obfitą sierść i podszerstek oraz podstrzygać za uszami i ogon, bo robią mu się "pióra" :P
  19. Cześć, ogólnie Twoje problemy są dość często spotykane i opisane na większości stronek kynologicznych :) polecam Ci stronkę http://www.psy.pl/szkolenie1/ ja bardzo dużo z niej wyniosłam, jak chodzi o szkolenie psów :) jest tam wyszukiwarka, więc łatwo odnaleźć tematy, które Cię interesują, np. jest artykuł o przygarnięciu drugiego psa ze schroniska ;) http://www.psy.pl/archiwum-miesiecznika/art2445,ten-drugi-ze-schroniska.html Myślę, że pies przeżywa duży stres podczas przeprowadzki, więc nie powinno się od razu szokować go też nowym członkiem rodziny. Z drugiej strony jest tak, jak mówisz- pies nie czuje się jeszcze zbyt pewnie na nowym terenie, więc zachowania dominacyjne mogą być tymczasowo przytępione. Ja jednak poczekałabym mimo wszystko na aklimatyzację psa w nowym miejscu i dopiero dołączała drugiego.. ;)
  20. Też jestem mocno zawiedziona poziomem nowego wydania, ale mam nadzieję, że z czasem będą się rozwijać do dawnej świetności, dlatego jeszcze ich nie skreślam, teraz trudno jest wytrwać na rynku prasy, jak ludzie rzadko kupują czasopisma, mogąc sobie przeczytać wiele informacji w internecie... Dlatego dam im jeszcze szansę, ale jeśli poziom będzie ciągle taki, jak w pierwszym numerze, to faktycznie odpuszczę :(
  21. To pokazuje, jak trudnym i wieloczynnikowym jest wybór wymarzonej rasy... ja już od dwóch lat zastanawiam się nad drugim psem, ale w końcu chyba zamiast drugiego psa, przygarnę chomika :D
  22. Może to być mieszaniec entlebuchera, te psy często rodzą się z naturalnie skróconym ogonem, a i umaszczenie jak i wygląd ogólny tej prześlicznej suczki wskazuje na domieszkę szwajcarską :) entlebucher to najmniejsza z ras szwajcarskich, w kłębie dorasta do ok. 42-48 cm, ale ponieważ to jest psiak niewiadomego pochodzenia, to trudno powiedzieć, ile genów "entlebucherowych" w sobie ma (o ile to nie jest w ogóle błędna diagnoza z mojej strony :P )
  23. Dlatego kluczowe jest to, że jeśli się ktoś decyduje na taki krok, musi działać już długo przed "kanonadą", jak już pisałam ;) mój pies tak potwornie boi się strzałów i błysków, że nawet ziołowe uspokajacze nic by mu nie dały, a do mocniejszych leków mam pewne obawy. I gdyby był już przestraszony, to nie dałoby się w ogóle nic z nim robić, bo zmienia się w skomlącą i trzęsącą się galaretę. A kiedy zajmę psa już przed i przygotuję mu wyciszone pomieszczenie bez okien, gdzie nie docierają błyski, to w ogóle się nie boi- wtedy hałas nie jest tak dokuczliwy, błysków też brak, a on jest zajęty zabawą i nie zwraca uwagi na docierające do niego już dużo bardziej ograniczone bodźce.
×
×
  • Create New...