Jump to content
Dogomania

pikulek

Members
  • Posts

    10
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Biography
    Lubię spędzać aktywnie czas, w wolnych chwilach chodzę na siłownie i spacery z moimi psami. Jednak na co dzień zazwyczaj jestem strasznie zabiegana i sporo czasu zajmuje mi opieka nad chorym pieskiem.
  • Location
    Bydgoszcz
  • Interests
    zwierzęta, piłka nożna, moda
  • Occupation
    studentka

pikulek's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. w zasadzie to nie wiem od czego był obrzęk, wiem że miał bardzo powiększony miesien sercowy który uciskał na płuca. Lekarze ogólnie nie sprecyzowali konkretnie od czego ten obrzęk. W ostatnich dwóch dniach wymiotował krwią. Ale ten jego lekarz podawał mu jeszszcze antybiotyk unidox solutab, i na koniec jakby stan sie pogorszył miał podać mu viagrę. Tamci lekarze mu tego nie podali, a ja tez mi tego nie podpowiedziałam i o to mam wyrzuty sumienia. Czy ten antybiotyk i viagra ktora miala podobno rozszerzyc naczynia krwionosnie mogły przedluzyc mu zycie?
  2. Mój ukochany aniołek odszedł 3 dni temu miał obrzęk płuc i powiększone serce oraz niewydolność zastawki. Leżał pod tlenem w takiej plastikowej torbie, dostawał kroplówki z takim zółtym płynem i zastrzyki z furosemidu i steryd. Przed południem jeszcze żył, diagnozy lekarzy były różne, a mianowicie: tydzień temu jego lekarz go badał (rtg) i stwierdził że obrzęk zniknął i jest powiekszone serce, seturacja była dobra, piesek jadł. Weterynarz niestety poszedl na urlop a stan mojego pieska zaczął się pogarszać z dnia na dzien. Po kilku dniach inny wet znowu stwierdzil na rtg obrzęk płuc i zaczęto podawać mu kroplówki i zastrzyki z furosemidu, w piątek przed południem jeden lekarz mówił ze obrzęku nie ma, ale znowu dał kroplówkę i furosemid bo piesek nie chciał jeść i wymiotował, a popołudniu tego samego dnia inny lekarz stwierdził ze obrzęk płuc nadal jest i znowu dał kroplówke i furosemid. W sumie od urlopu jego lekarza piesek był leczony u tamtych wet głównie tylko tymi kroplówkami zółtymi, furosemidem, lezał pod tlenem i steryd jakis dostawał. W efekcie w piatek poznym wieczorem pod tlenem jego serce przestało bić. Mam watpliwości czy moj piesek aby napewno był dobrze leczony przez tamtych lekarzy? Czy nie zaszkodziły mu te kroplówki na obrzęk płuc i co mogło spowodować tak nagły zgon pod tlenem? Bardzo proszę o jakies informacje, bo nie daje mi to spokoju
  3. piszczy jak chce się załatwić wtedy stawiam go na łapki , kucam przy nim,podtrzymuje i tak chwiejąc się cały się załatwia, jak na początku zbagatelizowałam to piszczenie to załatwił się na swoje łóżeczko, teraz już go wyczuwam i wiem kiedy mu się chce
  4. Mój 12 letni mieszany jamnik z dnia na dzień przestał chodzić na 4 łapy. Choruje od dawna: ma problemy z sercem, chore płuca- gromadzi się tam woda, ale opanowujemy to, a teraz jeszcze te łapy. Piesek w ogóle nie może wstawać, chodzić, ale je, ma apetyt, piszczy kiedy chce mu się siusiu lub kupkę. Weterynarz twierdzi, że ma czucie podaje mu cocarboxylasum i vit. b oraz kroplowke wzmacniającą, ale to niewiele pomaga. Co to może być może została postawiona zła diagnoza? Proszę o pomoc
×
×
  • Create New...