Arashi777

Witam, Mam problem z moja suka. Ma w tej chwili poltora roku, niedawno przeszla zabieg sterylizacji. Ostatnio mam wrazenie, jakby zaczela sie buntowac... Nie wiem czy to kwestia wieku... czy mozliwe jest, aby takie zmiany zaszly po zabiegu? Nigdy nie mialam problemu z jej posluszenstwem, zawsze wracala na komende, wykonywala polecenia bez smaczkow. Ostatnio nie chce przybiegac na zawolanie, nie ucieka ale trzyma sie na dystans, niezbyt ma ochote wykonywac komendy bez nagrody. Nikt jej nie bije, nic sie zmienilo sie w ostatnim czasie w domu, nie zmienily sie pory spacerow... Pies po prostu zachowuje sie, jakby nikt go nigdy nie wychowywal. Zaczela tez okropnie ciagnac na smyczy, probuje na sile przeciagac mnie tam, gdzie akurat ma na to ochote (a nie zawsze moge jej na to pozwolic, chociazby kiedy ciagnie mnie do watpliwego jedzenia lezacego na trawniku). Czy takie "uwstecznienie" to jakis jej bunt, czy proba sil? Dodam, ze nie jest rasowa, to kundel, ciezko mi stwierdzic od jakiej rasy moze pochodzic.

Witam, chcialabym poradzic sie w sprawie mojej suni. Otoz, kiedy przychodzi pora dluzszego spaceru, kompletnie nie mozna jej opanowac. Jesli wychodzi na spacer typowo na siku, rano i przed snem, pieknie idzie na smyczy, slucha komend i chodzenie z nia to przyjemnosc. Jednak, kiedy przychodzi pora popoludniowego spaceru... Kompletnie nie mozna jej opanowac. Ona chyba rozroznia kiedy idzie na dluzszy spacer z bieganiem luzem, zabawa, aportowaniem i mam wrazenie ze nie moze sie doczekac, dlatego zaczyna paskudnie ciagnac na smyczy i kompletnie nie zwraca uwagi na nic, ani na mnie, ani na inne psy, ani na ludzi. Nie bardzo wiem co z tym zrobic, bo w innych sytuacjach zachowuje sie wzorowo... Probowalam trikow takich jak przy nauce chodzenia na smyczy, np. zatrzymywania sie przy ciagnieciu, zmianie kierunku ruchu, zachecania do skupienia uwagi na mnie przez smakolyki i zabawki, nie skutkuje nic. Ogolnie ona na spacerze zupelnie nie jest zainteresowana smakolykami. Jak moge poradzic sobie z takim wybiorczym, zlym zachowaniem?

A czy ser dawać sam? I jaką ilość dla psa ok. 12 kg? Dawałam suchą karmę, bo uznałam że dłużej jej zajmie trawienie i nie zostawi "niespodzianki" jak będę w pracy, co się sprawdza. Myślałam, że jak karmę mokrą z dodatkiem oliwy bądź oleju rybnego z witaminami dostanie na wieczór, to wypróżni się już na noc... Ale do rana nie wytrzymuje.

czy ktokolwiek ma jakiś pomysł? :(

Zazwyczaj rano pies dostaje suche, a po poludniu mokre, tzn. puszkę lub mięso z ryżem/makaronem...

Witam, piszę, gdyż w żaden sposób nie potrafię oduczyć mojej suni budzenia mnie w nocy. Wydaje mi się, że sama strzeliłam sobie w kolano słuchając rad w stylu "ze szczeniakiem trzeba wychodzić ciągle, nawet w nocy", bo mam wrażenie, że jedyne czego nauczyłam psa, to że jestem na każde zawołanie o każdej porze dnia i nocy. Kiedy jestem w pracy, pies bez problemu wytrzymuje do 8 godzin, nie rozumiem więc skąd problem niewytrzymywania w nocy. Ostatnie wyjście następuje około 22-23, a pierwsze rano 5-6, więc to nie zbyt długi czas jest tu problemem. Próbowałam przestawiać psu godziny posiłków - najpierw na wcześniej (ok. 6 godzin przed ostatnim spacerem), potem na później (po ostatnim spacerze, przed snem), jednak problem nie zniknął. Pies nie ma dostępu do jedzenia cały czas, tylko o wyznaczonych porach. Próbowałam nawet chowania miski z wodą na noc, ale niestety bezskutecznie. Dodam tylko, że jeśli pomimo budzenia przez psa nie wstanę, to pies idzie i załatwia się pod drzwiami. W innych sytuacjach w domu się nie załatwia, Czy ma ktoś z Was jakiś pomysł? Z góry dziękuję,

a czy ktos z Was mial stycznosc na zywo z kotem tonkijskim? troche poczytalam i ta rasa wyglada zachecajaco, ale nigdy nie mialam okazji takiego kotka poznac

piesek testowany byl, kota uznaje za dziwna odmiane psa, nie pala sympatia tylko do obiektow latajacych ;)

czyli generalnie towarzystwo w postaci kota nie jest zlym pomyslem? na pewno bede miala na uwadze kocury, nie kotki, dziekuje :)

czy suka lepiej dogada sie z kocurem?

Troszke boje sie o takiego "dachowca" z ulicy. Moja mama miala kotke ze schroniska, ktora nigdy nie dogadala sie z psem... w domu panowala wieczna wojna i rywalizacja, a jednak od kotow rasowych mozna wymagac jakichs wzorcow zachowania. zalezaloby mi na spokojnym kocie. do tej pory slyszalam, ze brytyjskie raczej dobrze dogaduja sie z innymi zwierzetami. chcialabym zeby to byla w pelni swiadoma i przemyslana decyzja.

Jesli kot, to bedzie na pewno mlody, prosto od hodowcy. Myslimy nad brytyjskim, podobno dobrze znosza inne zwierzeta.

Witam, mierze sie od jakiegos czasu z problemem samotnosci mojego psa. Obydwoje z mezem pracujemy, zwykle w domu pies zostaje sam na jakis czas, nie jest to pol dnia ale nawet te 4-5 godzin samotnosci jest pewnie meczace. Sunia jezdzi czasem do psiego przedszkola, na poczatku nie byla zbyt ufna wobec duzych ras (sama jest niewiele wieksza od sznaucera miniatury), ale po paru wizytach nie ma problemu z innymi psami. Bardzo lubi zabawy i toearzystwo z psami swojego rozmiaru i troche wiekszymi od niej samej. Teraz nasuwa mi sie pytanie - czy towarzysz dla suni jest dobrym pomyslem? Jesli chodzi o plec, to podobno suki dogaduja sie lepiej z psami? (nasza jest wykastrowana wiec nie ma juz problemu) Czy czulaby sie lepiej majac towarzystwo podczas naszej nieobecnosci? I czy towarzystwo kota mogloby sie nadac? Na pewno byloby nam latwiej podjac decyzje o kocie, na drugiego psa musielibysmy zdecydowac sie w przyszlym roku, bo praca z nowym czlonkiem rodziny wymaga czasu, a w tym roku nie mamy juz urlopu. Dziekuje i pozdrawiam.

dodam jeszcze ze w schronisku powiedzieli mi, ze kiedy suka skonczy 6 miesiecy mozna zrobic zabieg. sunia jest malym pieskiem.

nie mialam na mysli kastracji w celu zapobiegania podsikiwania, tylko jako zabezpieczenie przed niechciana ciaza, gdyz suka jest kundelkiem a psich nieszczesc wystarczajaco. slyszalam ze nie trzeba czekac ze sterylizacja do pierwszej cieczki, a zdania na ten temat sa dosc mocno podzielone, ale chyba nie ma przeciwwskazan?