Jump to content
Dogomania

Gazuś

Members
  • Posts

    3193
  • Joined

  • Last visited

About Gazuś

  • Birthday 01/14/1991

Contact Methods

  • AIM
    2938163

Converted

  • Location
    Malbork
  • Interests
    Psy (goldki szczególnie =))
  • Occupation
    Uczeń

Gazuś's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. [url]http://withinzones2to8.wordpress.com/2011/06/04/san-marino-fci-dog-show/[/url] znalazłam troche wiecej wiadomosci na ten temat...
  2. komunikat ze strony FCI The FCI General Committee feels highly sorry and saddened about the tragic incidents which took place at the international dog show in San Marino (28-29 May 2011). An investigation is being made and the appropriate measures will be taken. The FCI expresses their most sincere apologies to the affected dog owners/breeders/handlers for what happened in San Marino. ktoś wie, co dokładnie tam się stalo??
  3. [quote name='ann1gorszapolowa']Dziwi mnie tylko jedno, a mianowicie nikt nie zwrócił uwagi na to, że aby odebrać pierwszy miot i go sprzedać trzeba najpierw zainwestować w hodowlę i to często niemałe pieniądze, bez jakiejkolwiek gwarancji na sukces hodowlany. [/QUOTE] Widzisz, ja kosztów mojej suki, jej kupna za granicą, ściągnięcia do Polski i całego odchowania nie liczę - bo psa mam dla siebie przede wszystkim, nie do hodowli. Wspomniałam o wystawach - też są przedewszystkim dla mnie i NAWET nie licząc kosztów suczydła i jej dotychczasowego odchowania ORAZ badań ORAZ wystaw - nie liczę, że wyjdę na plusie ;)) i generalnie w zamierzeniu tak to miało wyglądać ;)) ja mam zarabiać na moje psy, psy na mnie - nie ;)
  4. a czy [U]wszystkie[/U] małe rasy mają predyspozycję do chorób serca? Ja goldenom badam - dla siebie przede wszystkim, bo chcę wiedzieć jak psa prowadzić i dodatkowo - jeśli sukę mam kryć to chce mieć tyle pewności, ile zdobyć mogę, że jej organizm jest na szczenięta gotowy...i suki bez sprawdzonego serca bym nie pokryła dla jej bezpieczeństwa. Tak samo z kilkoma innymi badaniami... Ale to nie mała rasa...
  5. [quote name='Caruso']Nieprawda. Dysplazji owszem nie dziedziczy się prosto, ale hodowca wcale nie jest bezradny w takiej sytuacji. Wystarczy, że jest inteligentny, ma pojęcie o tym co robi itd. W takich przypadkach bada się rodowód wszystkich najbliższych krewnych - nie tylko rodziców i dziadków,ale ciotki, wujków, rodzeństwo ..... A co dla ciebie znaczą"czyste linie"? Co to za mityczne poglądy? Żeby coś powiedzieć o zdrowiu całej linii, trzeba by znać wyniki badań wszystkich psów np. do 6 pokolenia wstecz. A to raczej nie jest możliwe.[/QUOTE] Nigdzie nie napisałam, że hodowca jest bezradny. Napisałam, że NIGDY hodowca nie może być pewnien, że u szczeniąt z jego hodowli dysplazja się nie pojawi, choćby hodował na najbardziej "wolnych" od dysplazji liniach jakie ma do wyboru - i chodzi mi tutaj o wyniki właśnie przodków w lini prostej, ich rodzeństwa i potomstwa z innymi psami. Wiadomo, że idealna by była sytuacja gdybyśmy do 6 pokolenia mieli przebadane wszystkie psy, ale już kiedy przebadana jest część rodzeństwa - jakieś informacje to niesie... I jeśli hodowca mówi, że u jego szczeniąt dysplazja nie wystąpi - jest zwyczajnym kłamcą - nie może być tego w 100% pewnym. "czyste" jak sam zauważyłeś/łaś napisałam w cudzysłowiu - i chodziło mi właśnie o brak skłonności do wystepowania dysplazji, o której wiemy w liniach na których hodujemy.
  6. [quote name='Balbina12']nie nie stworzyłam bo nie jestem ani hodowcą ani kynologiem ani weterynarzem.Ale uważam ,ze proste badanie stwów,oczu,serca powinno być obowiązkowe. Owszem,potem mogą wystąpić wady nabyte ale to już inna bajka.Ja mówię o chorobach genetycznych.[/QUOTE] Znasz sposoby dziedziczenia chorób genetycznych? Dysplazja jest chorobą genetyczną - np. Badać psy można "prześwietleniowo", a zdarzają się szczenięta z dysplazją, które mają naprawdę "czyste linie". Wina hodowcy?
  7. Balbina12 - daj mi testy genetyczne na wszystko ;) Stworzyłaś takowe?
  8. [quote name='Balbina12']ja też mam pasję i równiez są nią psy ale ich nie rozmnażam.Dlaczego?Bo uważam ,ze w schroniskach przesiaduje za dużo bid żeby mnożyć kolejne bo komuś się podoba yorczek.I musi być yorczek,conajmniej jakby ten ze schroniska był jakiś trendowaty. [/quote] Trochę czarno-białe jest to o czym piszesz. Jeśli ktoś chce psa o określonych cechach psycho-fizycznych, chce wystawiać, hodować - jasne, że kupi psa z hodowli. A bez hodowli psów rasowych stracilibyśmy wszelkie rasy psów, a co za tym idzie psy o OKREŚLONYCH predyspozycjach. I chwała [B]dobry[/B][B]m[/B] hodowcom za to, że hodują. O reszcie pisałam wcześniej, podlicz sobie koszta odchowania w PL miotu w DOBREJ hodowli.
  9. [quote name='pa-ttti']na innym forum jest podobny temat, tylko inaczej sformułowany- czy hodowla się opłaca. i w takim przypadku mogę powiedzieć że ZDECYDOWANIE TAK. opłaca się mieć swoją pasję, swoją miłość, tego się nie da zastąpić niczym innym:) opłaca się, nawet jeśli wiąże się to z licznymi wydatkami:)[/QUOTE] a to napewno ;)) ale często to pasja-skarbonka i troche krzywdzące dla co niektórych hodowców jest teoria, ze robi się to dla kasy i zbija na tym miliony.
  10. [quote name='Karilka']Weźmy pod uwage ostatnio popularne retrievery. Łatwe do ułożenia - nie potrzeba jakoś specjalnie szkolić przy trenerze Spore - szczeniąt od 6 wzwyż Modne - szybko "pójdą" "Zwrotów" mało - bo pies sie dostosuje do własciciela, nawet jak będzie nad nim znęcał. Nikogo nie zje, bo zrównoważony... Prawda, jest taka, że jedno szczenie, jeśli miot jest duży - pokrywa koszta reproduktora, wyżywienie miotu i matki a reszta ? Reszta to Twój zysk! Rozmawiając z hodowcami i licząc z nimi koszta, brali pod uwagę, nie mając już argumentów "że nie zarabiają", koszta, które każdy psiarz ponosi na codzień typu: zjedzone buty, pogryziona smycz itp :diabloti: No litości...[/QUOTE] nie masz pojęcia o czym piszesz. owszem, kryjąc za płotem, "tanio" - cena krycia zwraca Ci sie z zyskiem z jednego szczenięcia, dołożyc musisz do wyżywienia matki, miotu, metryk i przeglądu. A z innej strony - nie każdy za płotem kryje. Policz, że do reproduktora masz 1500 km autem (paliwo). Ewentualnie płatne autostrady, promy i inne przygody drogowe. Płacisz więcej za krycie (za granica np. 1000-1500 euro), kolejne 100 lub 200 za inseminacje (bo często nie kryje się suk nie swoich naturalnie). Hotel na miejscu, jeśli kryje się dwa razy, a czasami i po drodze. Ciąża - USG, wizyty u weta z ciążą związane. Poród - ewentualna cesarka? kolejne kilkaset w plecy. Jeśli naturalny - wet na telefonie, ewentualnie do pomocy, podanie oksytocyny - kolejne koszta. Przygotować trzeba suce porodówkę, miliony kocyków, kilka drybedów do kupienia.(ja na codzień ich nie używam, psy wolą kanapy, więc drybedy tylko do szczeniąt) Urlop/wolne/opiekunka do szczeniąt, kiedy starsze. a i DOBRE wyżywienie całego miotu nie jest tanie. Przegląd weta,odrobaczenia, szczepienia, przegląd ZK, metryczki. Podlicz to sobie i pomyśl, czy poza "kosztem krycia" to rzeczywiście "czysty zysk"... o suce, badaniach, wystawach nie wspomnę - bo psa mam dla siebie, badania dla swojej wiedzy, a na wystawy i tak bym jeździła... "współ-odchowałam" miot małych beagli - przy 6 szczeniętach w miocie, w domowej hodowli, sprzedawanych wcale nie tanio, po opłaceniu reproduktora i zostawieniu jednej dziewczynki - po podliczeniu dla ciekawości - Hodowcy dołożyli do interesu kilkaset złotych. Ale jakie suczydło z tego mieli ;)
  11. dziwi mnie to, ze tak malo osob przejmuje sie meczem pilkarskim w tym samym momencie...
  12. moge to to stworzonko uzyczyc do konkursu,jesli do gustu sobie przypadniecie ;)) [URL=http://img859.imageshack.us/i/dsc0964.jpg/][IMG]http://img859.imageshack.us/img859/2189/dsc0964.jpg[/IMG]
  13. czy ktos kto wystawia sie na swiatowce w piatek ma wolne miejsca w aucie?
  14. Gazuś

    Katowice 2011

    a goldeniaste stawki ktos by mogl zeskanowac??
  15. może się pojawią;))
×
×
  • Create New...