Jump to content
Dogomania

Suemi

Members
  • Posts

    26
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    1

Everything posted by Suemi

  1. Tak, to nasza Bunia :-) Nie było wątku Timby. Sami po nią pojechaliśmy. Docelowo jechaliśmy po innego psa, a zabraliśmy Timbe. Tyle tam biedy siedzi. Obraz schroniska straszny...żal patrzeć. Odchorowałam tą wizytę. Co do zdjęcia, muszę pozmniejszać, bo nie wchodzą. A do tego muszę komputer dopaść :-)
  2. Pamiętam jak moja Timba do nas przyjechała... Jest w ikonce psy z radys :-) Kochany z niej pies. Choć ma już około 7 lat bawi się jak szczeniak. Co nie oznacza, że całkowicie zapomniała o złych wydarzeniach w jej życiu, do tej pory woli siedzieć na swoim posłaniu w drugim pokoju niż z nami. Jest nami 4 lata:-). W między czasie urodził się nam syn. Długo się na nas otwierała. Nie wyglądało na początku, jak ją zbieraliśmy, że będzie miała traumę. Zanim zaczęła się bawić minął rok, myślałam już, że nie umie :-) Te jej spojrzenie jak do mnie przyjdzie się przytulić jest bezcenne. A w głowie ma chyba tylko jedno...CIASTECZKO
  3. Mieszkam pod Białymstokiem i dzięki Waszej działalności zaadoptowaliśmy Timbę. Pojechaliśmy po nią sami i uważam, że warto robić ogłoszenia z tych województw. Nie wszyscy na wsi trzymają psy w budach :)
  4. Ściskam kciuki ogromnie. Sama miałam sparaliżowaną ONkę. Noszenie na 3 piętro...masakra...ale czego się nie robi dla najbardziej kochanej przeze mnie istoty na Ziemii. Zawsze jest wyjście. Jak się nie uda... tfu tfu, to zostanie wózeczek. Moja popylała na wózku tak, że nie mogłam Jej dogonić
  5. Proszę o adres na pw gdzie mam wysłać podkłady. Zostały mi po mojej psicy :( Mam też pampersy Seni 2
  6. Potwierdzam :-) Timba Radysowiec ( nie zmieniałam imienia, bo do niej pasuje, jak mnie widzi to odprawia dziki taniec) zanosi codziennie moje kapcie na posłanie i robi sobie z nich podusie. Pewnie lepszy sen ma przez to :-P
  7. Witam, przeczytam wątek Rexa i bardzo Wam kibicuje. Mam słabość do owczarków, choć po śmierci mojej suni, nie mogłam na nie patrzeć. Moja sunia miała spondylozę. Zdecydowaliśmy się na operację, bo miała tylko 7 lat. Po operacji okazało się, że ma również mielopatię...po operacji żyła tylko rok :-( Pani Zosiu jak będzie Pani u lekarza to proszę o to zapytać, bo to strasznie podstępna choroba. Objawy pokrywają się z innymi chorobami, a niestety nie ma na nią jednoznacznych badań i co najgorsze żadnego lekarstwa... Trzymam za Was kciuki
  8. Miło, że mogłam komuś humor poprawić. U mnie w domu pusto się zrobiło jak mi moja Miniusia odeszła. Chorowała na mielopatię, a zmarła na wylew...przewrotność losu...i do tego w Wigilię...ot taki prezent :( Teraz Timbunia osładza nam życie.
  9. Timba jest u mnie. Adoptowałam ją 2 stycznia. To naprawdę cudny psiak. Charakter ma jak labrador. Mieszkam w bloku. Timba bardzo ładnie się aklimatyzuje. Prawdopodobnie była niestety bita, bo ogromnie boi się podniesinej ręki. W jej obecności nawet w głowę się podrapać nie można :) Trzymam kciuki za pozostałe psiaki.
  10. Witam, czy ktoś z dogomanii zetknął się z tą chorobą. My jesteśmy aktualnie pół roku od diagnozy. Może ktoś miał ten problem i zechce podzielić się wskazówkami. Jesteśmy strasznie załamani.
  11. Witam, w przypadku dyskopatii szybka pomoc jest bardzo ważna. Polecam dr. Rudobielską na TBSach. Tam też mają laser. Bardzo dobrym specjalistą jest pan Sekula. Ma ręce, które leczą takie schorzenia u psów. Poczytaj w internecie na jego temat. Bierze śmieszne pieniądze i nie naciąga. Pozdrawiam i mam nadzieję, że piesek wyzdrowieje.
  12. Już 8 dni od operacji. Niestety dr nie napawa nas optymizmem. Nie udało mu się zrobić tego co zamierzał. Na wypisie ze szpitala widnieje: rokowanie niepomyślne. Dr skłania się mu temu, że mój pienio ma zwyrodnienie demilizującego, ale na to nie ma niestety badań, które w 100% potwierdzą diagnozę. Na razie czekamy, aż się wszystko zagoi. Minia nie chodzi samodzielnie. Prawą tylną łapkę ma bezwładną. Najgorsze jest załatwianie potrzeb. Staramy się jak możemy aby zapewnić jej maksimum komfortu. Przeszkadza jej to, że jestem przyklejona do jej tyłka :) Trzymajcie za nas kciuki, aby późniejsza rehabilitacja dała porządany efekt i Minia mogła buszować w krzakach.
  13. Dziś wielki dzień i wielki stres. Trzymajcie kciuki żebyśmy wrócili wszyscy razem do domu cali i zdrowi
  14. Witam wszystkich forumowiczów, mam przecudowną sunię ONkę z problemami behawioralnymi. Na domiar złego w tym roku przypałętało się choróbsko. Około lutego tego roku Minia (tak na nią wołam) zaczęła ciągać łapką. Klasyczny objaw spondylozy, albo końskiego ogona. Płacz w domu, no bo jak to, nasz pienio ma dopiero 8 lat! Na zdjeciu RTG dokładnie widać było wypustki. Zebraliśmy się w sobie i zaczęliśmy zbierać kasę na leczenie. Wet zalecił sterydy. Po kilku seriach nic. Żadnej reakcji. Zaczęły się wątpliwości. Wet tylko wzruszał ramionami i dalej ładował zastrzyki. Powiedzieliśmy stop. Poszukaliśmy innego lekarza. Trafiliśmy do bardzo dobrego weta: dr. Rudobielskiej. Ona zbadała naszą psinę i nakazała ruszyć w świat, bo w naszej szerokości geograficznej nie znajdziemy pomocy (podlaskie). Dała namiary do weterynarzy w Warszawie. Ruszyliśmy, więc pozwiedzać stolicę. Trafiliśmy do kliniki Bemowo, do dr Sterny. Zrobił szreg badań: Mielografię, MRI, zbadał ją czy ma czucie powierzchowne. Na tym etapie Minia nie schodziła już samodzielnie ze schodów(3 piętro), na spacerach się przewracała. Diagnozy padały inne co tydz. a to nowotwór, degeneracja rdzenia. Mieliśmy dość. Zostało nam tylko czekać na... Pomyślałam, że musi być rozwiązanie. Wyniki badań pojechały do Wrocławia do dr Gizy. Ostateczna diagnoza. Minia urodziła się z dodatkowym kręgiem w okolicy lędźwiowej, który uległ zwyrodnieniu i uciska na nerwy. Rdzeń okręgowy czysty, ale nie można wykluczyć zwyrodnienia demilizującego. Światło w tunelu. Minia będzie operowana 16 czerwca. Usuną jej zwyrodniały krąg i przyległych staw. Trzymajcie wszyscy kciuki żeby Minia mogła dalej chodzić. Operacja i pobyt w klinice to dla niej wielki stres. Bardzo boi się obcych ( pies po przejściach). Mam nadzieję, że mi wybaczy. Opisałam naszą historię dla tych którzy mają możliwości finansowe, a tracą nadzieję.
×
×
  • Create New...