Atena

będąc u niego nie wspomniałam mu o zgrubieniu na kolanie gdyż przejęta byłam alergią, i dopiero dzisiaj zauważyłam zmiany na brzuchu i sprawdziłam czy zgrubienie na kolanie się nie zmniejszyło/zwiększyło.

Witam, Jakiś czas temu odkryłam u swojej 5letniej berneńki zgrubienie podskórne na kolanie lewej łapy,a dzisiaj kolejne dwie na brzuchu po tej samej stronie. Na początku nie wydało mi się to groźne, gdyż zeszłej jesieni w tych okolicach wygryzła sobie sierść i miała ropne zapalenie skóry. Gdy rana sie goiła i zaczął odrastać włos to w miejscach zranienia miała liczne gulki które się z czasem wchłonęły.Ponadto od 4 lat Roxy ma alergie na pchli jad. Poczytałam i natrafiłam na guzy komórek tucznych, ale zanim wybiorę się do weta chciałbym poznać inne choroby z takimi zgrubieniami aby porównać objawy. Są to grudki na brzuchu niewielki, na kolanie większy odstający, o kolorze skóry bez przebarwień. Jest twardawy, przytwiredzony do podłoża i nie boli. Różnia się od tych które miała po chorobie. Macając myślałam, ze to kleszcz. Parę dni temu byłam u weta gdyż Roxy ma rane ropną na lewej przedniej łapie i bakterie w przestrzeni międzypalcowej łapy prawej przedniej przez która kuleje. Poza tym niewielki łupież. Dostała zastrzyk przeciwzapalny, antybiotyki i kortykosteroidy czyli stały zestaw. Obecnie ma cieczkę i przez dwa dni w zeszłym tygodniu nie miała apetytu. Uszy i oczy czyste. Z góry dziekuję za pomoc :)

Halo Puliki! Jesteście tu jeszcze? ;)

Przydomkiem pochwalę się, jak będzie juz zarejestrowany, a psem gdy będzie już umówione krycie ;) Nie spodziewamy się dużego miotu, bo po rodzince widac, ze nie liczne, ale moze zostawimy, bo co nie dwa berny to nie jeden ;) Dziękuję za piękne życzenia :D i Wam również życzę Wesołych świat

Igor miał 7 lat. Tu w ostatnim dniu czekaliśmy na badania: [img]http://static0.blip.pl/user_generated/update_pictures/470802.jpg[/img] Oliver jak widać dobrze sie ma, nic sie nie zmienił i mordka mu tylko zsiwiała ;) Mimo jego obecności Roxy po stracie Igora i tak czuła sie sama. W wakacje starałam się z nia duzo przebywać, wyprowadzać, ale wraz z krótkim dniem i ograniczonym czasem jets wręcz niemożliwe. Na szczęście rodzice kręcą się po podwórku. Stała się bardziej szczekliwa, czasem nawet agresywna więc musimy ja przywoływać do porządku. Je mniej i nie ma komu wyjadać, bo Oli dostaje w innym miejscu. Wyynikiem tego jets to, że schudła. Ile nie wiem bo nei byliśmy u weta. Nie Roxy ma tylko kilka wystaw bez championatu bo zawsze czepiali się o tuszę a wraz z tym o chód. No ale wystawy to nie wszystko ;) Już powinien przyjść nasz przydomek i kawalera również mamy wybranego.

Tak w ogóle to cześć ;) Wpadłam tu jak widać po bardzo długim czasie, bo tego mam mało i się od forum odzwyczaiłam totalnie ;). Co u Nas? Igor zmarł 24 sierpnia , miał raka z przerzutami i nie miał siły nawet trzymac głowy w pionie wiec musieliśmy go uśpić :(. Nie jeździmy już na wystawy bo Roxy jest już suka hodowlaną i czekamy na cieczkę. Wrzucam najnowsze zdjecia ;) [U][URL="http://img63.imageshack.us/i/pc190002p.jpg/"][IMG]http://img63.imageshack.us/img63/3453/pc190002p.th.jpg[/IMG][/URL][/U][URL="http://img690.imageshack.us/i/pc190023.jpg/"][IMG]http://img690.imageshack.us/img690/8017/pc190023.th.jpg[/IMG][/URL] [U][URL="http://img268.imageshack.us/i/pc190030.jpg/"][IMG]http://img268.imageshack.us/img268/5237/pc190030.th.jpg[/IMG][/URL][/U]

Niee :p Czasem ćwicze sztuczki, ale z Roxy do samego tańca sie nie szykuje,

Nie wiem dokładnie, ale co to ma za znaczenie?

Znaleźli się właściciele! :multi: Juz miałam do zwiazku dzwonić- w sumie dzwoniłam, ale jedyne połączenie jakie uzyskałam to z kosmitami zdaje się. Właściciele jeździli po wsiach i pytali się o psa, a sasiedzi wskazali im droge do nas. Tak więc Xawier jest z powrotem z rodzinką.

m

m

Moja suczka dostawała encorton na alergie skórna, czy właśnie ten lek, jako iż zwiększa apetyt może powodować nadwagę, a raczej trudności z odchudzeniem psa?

Nie nie wystawiałam jej ;) Przerwę mamy. Fotki wstawię :D