Kinio

To gratuluje postawy mieszkańców Twojego miasta, w moim mieście zobaczyć psa w kagańcu to tak jak śnieg w lipcu- NIESTETY. Tylko taki mały piesek w kagańcu wygląda przerażająco :wink: A yorki i ratlerki tez w kagańcach u was chodzą?

[quote name='PiotrekJ'] A pomyślałyście o tym, że w niektórych miastach wymagane jest aby pies chodzący luzem był w kagańcu? Tak wogóle kaganiec oprócz tego, że uniemożliwia psu gryzienie ma jeszcze wiele innych zastosowań ...[/quote] Nie przesadzaj. Każdy wie jak wygląda jamnik i jakim jest psem. Zakładanie psu kagańca tylko po to aby móg iść luzem jest bezsensu. Równie dobrze można kupić długa smycz i będzie też miał dużo swobody. A pozatym jeszcze nigy w żadnym mieście nie widziałam, aby ludzie tak zasadniczo traktowali przepisy, że psy mają być w kagańcu. Ostatnio na mojego psa rzucił sie wileki owczarek niemiecki i co myślisz że był w kagańcu :evil:

Jeszcze nie widziałam jamnika w kagańcu. Czy Twój pies jest aż tak agresywny, że musisz go w kagańcu wyprowadzeć???? Saama mam jamnika i nie wyobrażam sobie, aby na tak mały pyszczek kaganiec zakładać :-?

A co z przyborami do czesania? jakiego rodzaju szczotek moge używć?[/b]

Czy ktoś może mi odpowiedzieć na moje pytania :question: :question: :question: :question:

Pytanie takie jak w temacie, czyli jak pielęgnować sierść jamnika długowłosego? - jaki szampon jest najlepszy? - jakisz przyborów używać do czesania? - i jak częto można kąpać psa, aby nie zniszczyć mu naturalnej ochrony?

Ja mam jamnika długowłsego, który pozwala mi i mojemu mężowi spać w jego sypialni. Musimy przestrzegać tylko kilku zasad, które nam ustalił: 1. Nie można się kręcić, wiercić, trącać jak usypia i zabierać kołderki (inaczej warczy jak oszalały) :) 2. Trzeba zrobić mu miejsce między sobą (najlepiej w nogach) :) 3. No i spać chodzć najlepiej po 21:00 (jak długo nie idziemy do łóżka to chodzi po domu i piszczy, że już pora spać) :)

Na początku przecież nie będę psa spuszczała ze smyczy skoro się mnie nie słucha, nauka posłuszeństwa zaczyna się od smyczy. Nagrodą dla psa wcale nie musi być jakieś jedzenie, ja nagradzam go głaszcząc go i mówiąc do niego. To mu wystarcza, przynajmniej nie oczekuje po każdym ćwiczeniu że coś dostanie. Dopiero po całym treningu daju mu smakołyk. Jak dla mnie ten sposób nauki jest Ok ponieważ widze efekty, a przecież o to mi chodzi. Teraz już ćwicze z moim psem bez smyczy ni nie mam problemu aby się mnie nie słuchał. Pozdrawiam.

Ja ucze mojego piesks w ten sposób że odchodze od niego na odległość smyczy, czasmi idzie za mną więć cofam się do tyłu i wołam "do mnie". Jak przyjdzie to karze mu usiąść przede mną. Jak na razie pomagam mu delikanie pociągając za smycz i przyciągam go do siebie ale w miare powitarzania tego ćwiczenia pies załapuje i teraz już nie musze go ciągnąć :) Komende wydaje tylko raz, a gdy nie posłucha to wtedy przt drugim wypowiedzeniu komendy delikatnie szarpne smyczką i to pomaga. Jak na razie nauka idzie powoli, do tego trzeba wiele cierpliwości tym bardzie że ja mam psa który przechodzi okres dojrzewania czyli okres buntu i sprzeciwu :wink:

Piszecie że ziemniaki szkodzą psu, jakoś nie zauważyłam aby mojemu coś nie tak po nich było. Skoro jest nauczony jeść je od małego to żadej rewolucji one nie opwodują w żywieniu mojego psa. A buldog96 niech spojrzy na date kiedy ja ten post pisałam od temtej pory sopro się zmieniło w sopsobie odżywiania mojego psa. Co do karmy to dla ścisłości podam że teraz podaje psu bento kronen, żeby znowu ktoś nie wyskoczył że podigrii podaje!!!

Z karmy jestem bardzo zadowlona, ale bardziej niż ja to jest zadowolony mój piesek. Też karmiłam go Ekanubą ale zmieniłam na Bento Kronen ze wzglądów finansowych i nie żałuje. Psiak ma ładna sierść, kupki w najlepszym porządku i zaakceptował ją bez żadnego sprzeciwu. Co do dawkowania to ci nie pomoge ponieważ mam jamnika miniaturke i po prost daje mu karme suchą na śniadanie i na kolacje, a na obiad dostaje coś gotowanego. W sumie to suchej karmy dziennie podaje mu taka większą garść (jestem kobietą więc garści nie mam za dużej :) ). Mój piesek waży 2 kg i ma 3,5 miesiąca. Więc ty swojemu na pewno powinnaś podawać więcej.

Mój piesek ma już 3,5 miesiąca podaje mu karme Bento Kronen Mini Growth (karma dla szczeniąt i psów rosnących ras małych). Zastanawiam sie czy już mu zmienić karme, na karme tej samej firmy ale Growth (karma dla psów młodych). Do jakiego wieku podawać tą pierwszą karme, a kiedy tą drugą. Mam jeszcze jedno pytanie w jaim wieku pies powinien zacząć dostawać karme dla psów dorosłych (chodzi mi o małe rasy)?

Mój piesek ma 3 miesiące i jak na razie rezultat nauki czystości jest pół na pół. W domu czasami mu się zdarzy, lae już coraz rzadziej. Jest nauczonu że wychodzi na ogród i tam załatwia swoje potrzeby. Niestety nie wiem jak mam nauczyć go aby sikał na spacerze. Moge z nim długo spacerować a on i tak jak przyjdzie to swoją potrzeba załatwia na ogrodzie? Macie jakiś pomysł jak go nauczyć że spacer jest po to aby się wysikał.

Mój starszy piesek kundelek wyczuwa najbardziej mój nastrój, wie kiedy może liczyć że dostanie psi smakołyk. Wyczuwa też powrót swojego pana do domu z dośc dużej odległości siada wtedy tak aby widzieć drogę uszy nastawione i tak siedzi, a po chwili biegnie z radością bo pan wrócił :D Natomiast mój szczeniaczek jeszcze nie rozwinął u siebie tego psiego zmysłu :wink:

Ja mam ten sam problem ala z 3 miesięcznym jamnikiem miniaturką. Od samego początku gryzł, teraz mu troche przeszło ale czasami się zapomina i dostaje szaleju. Ja za każym razem jak gryzł po rękach mówiłam "ała" lub "fe" i teraz jak tak powiem to przetaje gryźć i zaczyna lizać. Gorzej jest z gryzieniem nogawek, jak jest rozbawiony to nie mozna spokojnie obok niego przejść, ale też stosuje metodę mówienia "fe". Na chwile pomaga ucieknie, ale zaraz wraca i jest to samo Wydaje mi się że szczeniaki tak gryzą przez ząbki i z czasem samo przechodzi.