Jump to content
Dogomania

pampulitek

Members
  • Posts

    6
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Biography
    Magda

pampulitek's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. dogomania. pl/forum/threads/252544-Osowiałość-skurcz-żołądka-wymioty-pianą-niepicie-wody-nadmierne-picie-wody
  2. dogomania.pl/forum/threads/252544-Osowiałość-skurcz-żołądka-wymioty-pianą-niepicie-wody-nadmierne-picie-wody
  3. Dzień dobry. Niestety musiałam znowu wrócić na forum. O wcześniejszych perypetiach mojego pieska można przeczytać tutaj. W skrócie powiem, że jest to husky 11 letni, który w Wielkanoc miał infekcję jelitową. Piesek był 8 dni na antybiotyku, przez 2 tygodnie wszystko było po staremu, ale już wczoraj 9.05 zaczął być osowiały. Kicha,pociera łapką nos i go liże. Nos jest suchy. Zauważyliśmy zieloną wydzielinę, którą widać na zdjęciach (jedno zdjęcie bez lampy, drugie z lampą). Wydaje mi się, ze mocz jest również ciemniejszy, niż zazwyczaj. Piesek jest osowiały. Co prawda, nie aż tak jak poprzednim razem. Pije wodę, ma węch, jak na spacerze widzi małego psa warczy na niego jak zawsze. Nie ma apetytu. Czy ma gorączkę? Może mieć, jeśli jest osowiały, ale raczej nie jest to wysoka gorączka (poprzednim razem było to 40C). Wnioskuję to po tym, że nie leży na płytkach (w poprzedniej chorobie cały czas leżał na płytkach w kuchni), na których mu chłodniej, tylko na dywanie, albo na balkonie. Przed chwilą wybrałam się do miejscowego weterynarza, ale niestety było już zamknięte. Czy ktoś z Państwa miał podobne perypetie z nosem swojego pupila? Pozdrawiam, Magda [attachment=3308:11424.attach]
  4. Szczerze mówiąc, nie miałam pojęcia do dzisiaj, że kurze kości powodują takie 'spustoszenia', od zawsze je jadł. Lekarz wykluczył babeszjozę, jak na samym początku - jeszcze przed wynikami - przypuszczał. Prawdopodobnie to coś z jelitem.
  5. Dzień dobry. Mam problem z 11 letnim psem rasy Syberian Husky. Zaczęło się w sobotę (19.04). Pies obudził o 5 rano i o 7 rano na dwór. Jadł trawę i wymiotował po jej zjedzeniu. Tak normalne, psy tak czyszczą sobie żołądek, ale była to żółć. Okazało się, że ulało mu się pianą jeszcze na balkonie. Później powtórzyło to się o 9 rano, również sama piana. Całą sobotę spędził na działce, był osowiały, leżał w samochodzie, czego normalnie nie lubi. Wczoraj tj, w niedziele (20.04) cały dzień leżał w jednej pozycji. Dostał z rana do jedzenia kości z kurczaka, które zjadł i miał na nie ochotę. O 18 poprosił o wyjście na dwór. Przed, wziął łyczka wody. Wyszliśmy. Nie zaobserwowałam w jego zachowaniu nic dziwnego oprócz tego, że był wolniejszy (mój pies jak nic mu nie dolega ma adhd ). Dzisiaj w poniedziałek (21.04) nic się nie poprawiło, uważam, że jest nawet gorzej. Rano ok. 9-10 podstawiłam mu miskę z wodą, ale odwracał łepek, nie chciał pić. Teraz jest 14.30, a pies pije non stop już od 13 (w pozycji stojącej). Ciężko mu jest się położyć, ledwo stoi na łapkach, głowa spuszczona w dół. Pomiędzy piciem wody robi przerwy, ma skurcz żołądku. Nie mam pojęcia co mu może dolegać, czytałam w Internecie o zatruciach, o problemach z żołądkiem, nerkami, ale powinien mieć jeszcze inne objawy, żeby powiedzieć, którą chorobę może mieć. Czy ktoś z Was miał podobne problemy? Jutro oczywiście idę z nim z samego rana do weterynarza.
×
×
  • Create New...