Jump to content
Dogomania

Ca de Bou

Members
  • Posts

    25
  • Joined

  • Last visited

Contact Methods

  • AIM
    6666277

Converted

  • Location
    Warszawa
  • Occupation
    wolny zawód

Ca de Bou's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. @przyjaciel koni Drogi przyjacielu To jest 5 klasa szkoly podstawowej - czytanie tekstu ze zrozumieniem. Nie mam zwyczaju odpowiadac na ataki osbob, ktore z nikad nagle przybywaja nowe na forum i mnie atakuja. To jest Magdy pies i wszelkie ustalenia prowadze z nia jak rowniez z Paula, ktora robi cos w rodzaju koordynacjio cala akcja. @ALL Napisze moze jeszcze raz do wszystkich...Czytajcie ze zrozumieniem. znak zapytania to nie stwierdzenie... Moc ciepla w sercu i pozytywnych emocji zycze tym wszystkim, ktorzy pomagaja. To tyle z mojej strony.
  2. @All i Madziara Dlugo wczoraj rozmawialismy o calej sytuacji. doszlismy do paru wnioskow - na podstawie informacji jakie mamy: Jestesmy zmuszeni wycofac sie z oferowanej pomocy w przypadku leczenia psa po za klinika SGGW. Mysle, ze zrozumieniecie nas, nie chcemy ponosic odpowiedzialnosci, [B][COLOR=blue][B]za dzialania, co do ktorych nie mamy przekonania a wrecz uwazamy za bezcelowe, bezsensowne i nie rozsadne narazanie i meczenie psa. [/B][/COLOR][/B] oto kilka argumentow: [COLOR=blue][B]Dokladnej diagnozy psa nikt nie przeprowadzil.[/B][/COLOR] Sa szczatkowe wyniki, od roznych lekarzy i przede wszystkim nie ma wynikow tych istotnych. - klinika na SGGW dysponuje specjalistami we wszystkich schorzeniach jakie u psa zaobserwowano. Tj. ortopedia, kardiologia, interna. [I]Pamietajmy, ze bliskie sercu krwawi najmocniej i Madziara nie ma obiektywnego spojzenia na swojego milusinskiego. Widzi tylko ze cierpi a ona jest bezradna. Zdrowy rozsadek przestaje dzialac[/I]. Piszecie o roznych przychodniach i roznych wetach. Kazdy ma swojego zaufanego i normalne jest, ze poleca osobe, ktorej wierzy. Jednak to co jest dobre dla Reksia nie jest dobre dla Azorka. To medycyna czyli wielka niewiadoma, leczy sie wedlug pewnych okreslonych medod, badan. A te metody, badania i zasady dzialan czyli leczenie chorob wlasnie sa prowadzone min. na Wyzszych Uczelniach ( SGGW ). Klinika Malych Zwierzat przy SGGW powstala by zaspokoic potrzeby naszych milusinskich i w pelni wykorzystac zasob wiedzy i doswiadczenia jaki posiadaja pracujacy tam profesorowie, naukowcy i cala masa ludzi, ktorzy wybrali to z powolania i zamilowania a nie dla pieniedzy. W klinice tej pracuja ludzie, ktorzy poswiecili swoje zycie dla naszych zwierzat. Ludzie, ktorzy zostali wybrani sposrod najlepszych z najlepszych. Inni wybrali inna droge - wlasna praktyka, czyli praca jak kazda inna z nastawieniem na zarobek. Czesc wetow pracujacych na SGGW posiada wlasne praktyki. Wiem jednak, ze w tak ciezkich przypadkach bez wachania odsyalaja na SGGW a nie lecza sami w "swoich malych prywatnych lecznicach". Rowniez koszty jakie ponosi pacjent sa nieporownywalnie nizsze. Dlaczego? Poniewaz klinika ta nie jest dzialalnoscia gospodarcza nastawiona na zysk. Lekarze nie otrzymuja wynagrodzenia za "ilosc" - nie wymaga to chyba komentarza. Sprzet jakim dysponuja jest najwyzszej klasy oraz w pelni dostepny kazdego rodzaju pod reka. Za jednym razem zwierzakowi mozna wykonac pelny, kompletny zestaw badan do diagnozy, ktora w ciezkich przypadkach jest konsultowana z profesorami - specjalistami w konkretnej dziedzinie. [B][COLOR=blue]To wszystko jest w jednym miejscu, w jednym czasie.[/COLOR][/B] Co do samego laparoskopu. Nikt z nas nie jest weterynarzem. Nikt z nas nie posiada wiedzy by postawic diagnoze, [I]ze laparoskop pomoze, bo na pewno nie zaszkodzi.[/I] Nikt z nas nie moze z reka na sercu powiedziec : laparoskop wyleczy tego psa. Nie wiem dlaczego SGGW nie posiada laparoskopu - na pewno nie ze wzgledu finansowych ( posiadaja ogromne dotacje ) - obiecuje spytac i dowiedziec sie wszystkiego o tym "czyms". Nasze osobiste doswiadczenia z weterynarzami sa niestety rozne. Raczej przykre i smutne. Nie zachwalam SGGW, nie mam w tym celu. Nie krytykuje zadnego weta, ktory ma wlasna prywatna praktyke. Obiektywnie podchodze do sprawy. [B][I]Jezdzic po roznych wetach i roznych prywatnych przychodniach sluchajac roznych diagnoz, ponosic duze koszty i narazac na cierpienie psa uwazam za niepotrzebne i bezsensowne. [/I][/B] Kazdy z nas jest wolnym czlowiekiem i posiadamy ta wyzszosc nad naszymi milusinskimi, ze potrafimy myslec i wysuwac wnioski... Przy tym jestesmy odpowidzialni za zwierze, ktore jest bardziej oddane niz najwiekszy "ludzki" przyjaciel. Przepraszam, nie chce sluchac i czytac "diagnoz" co jest lepsze dla psiaka. O tym decyduje jego wlascicielka a my mozemy jej pomoc wsparciem psychicznym i duchowym a nie "wiedza weterynaryjna". Od tego sa specjalisci! Zamiast pisac nasze madrosci i stawiac diagnozy ile osob z was pomoglo w sposob dajacy efekt??? Jedna Paula i Kasia.... pomagaja jak moga... To chyba na tyle...stracilam watek...wkurzylam sie troche... [IMG]http://www.forum.molosy.pl/images/smilies/ic_2bum.gif[/IMG] [IMG]http://www.forum.molosy.pl/images/statusicon/user_invisible.gif[/IMG]
  3. na tylnej kanapie jedzie moja suczka. Uwielbia towarzystwo, autko jest male ale jesli sie zmiescice wejda dwie osoby:) puszki - kartoniki zaklejam wszystkie tasma power tape ( tasma budowlana, nie do rozerwania ) szczelnie i dokladnie, cale, do okola. W takim stanie czekaja na Madziare, ktora sama je otworzy. Mam na 99% procent chyba najlepszy transport mozliwy. Jesli wszystko pojdzie z planem przyjada ciezarowka, w ktorej do dyspozycji psiak bedzie mial lozko. Takie ludzkie, na ktorym kierowcy spia w trasie. Druga wersja zakalda naszego znajomego, bedzie to auto osobowe, mercedes e klasy, niestety sedan:( Trzecia wersja pojedziemy po nia sami jak bedzie pilna potrzeba. Ponawiam pytanie: [SIZE=3][COLOR=red][B]czy ktos pojedzie na wystawe zbierac pieniazki z nami??? [/B][/COLOR][/SIZE]
  4. @ Che Nigdzie nie napisalam, ze wciskales mi nie prawde. Moze napisze jeszcze raz innymi slowami zrozumiesz moj tekst: @ALL [I]Jarek nigdy nie odmowil mi pomocy, podczas wychowywania Kaisera bardzo mi pomogl. Nigdy nie zlapalam Jarka na klamstwie i jestem przekonana, ze jest to czlowiek, ktory jesli ma sklamac po prostu milczy. [/I] Dodam: [I]Moje zdanie wyrobilam sobie poprzez kilkuletnie doswiadczenie z rasa Ca de Bou niejako porownujac do ponad dwudziestoletniego doswiadczenia z psami ras mysliwskich. [/I] [I]Przy czym doswiadczenie - nie mam na mysli wychodowania super psa wystawowego, [/I][I]doswiadczenie w kontakcie i codziennym zyciu. Doswiadczenie, ktore zdobywa kazdy z nas od pierwszego momentu kiedy tylko zobaczymy nasze malenstwo. [/I] [I]Istota takiego doswiadczenia jest to jaki mamy kontakt z naszym milusinskim o fundamentalnym znaczeniu dla niego i dla nas a nie osiagniecia wystawowe. [/I] @ Che @ All Wszelkie arumenty dotyczace Jarka postrzegania Ca de Bou, hodowli, selekcji i charakteru rasy wyciagnelam na podstawie tekstow z jego strony www. Znalazlam tam informacje, ze psy o okreslonym wygladzie, nalezy usuwac z hodowli. Znalazlam tam wiele slow z ktorymi sie nie zgadzam i uwazam, ze moga miec wplyw na postrzeganie rasy. Zly wplyw wedlug mnie!
  5. [COLOR=black]Pozwole sobie zmienic temat, choc nie zupelnie. [/COLOR] [COLOR=black]Na poczatek moze przedstawie sie, moze nie wszyscy mnie znaja [/COLOR] [COLOR=black][FONT=Arial]najpierw: -własne doświadczenie hodowlane [/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Arial]- [/FONT][/COLOR][COLOR=black][FONT=Arial]ZERO /nie posiadam wyksztalcenia, jedynie bylam uczniem Technikum Rolniczego w Chojnowie w klasie HODOWLA koni/[/FONT][/COLOR] [COLOR=black] [/COLOR][COLOR=black][FONT=Arial]- własne doświadczenie szkoleniowe [/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Arial]- [/FONT][/COLOR][COLOR=black][FONT=Arial]ZERO /nie posiadam zadnego dokumentu uprawniajacego mnie do szkolenia innych psow. Posiadam dokumenty szkoleniowe koni - tez maja 4 nogi i tez sa uparte ;]/[/FONT][/COLOR] [COLOR=black] [/COLOR][COLOR=black][FONT=Arial]- ilość odchowanych od szczenięcia do dorosłego ca de bou - [/FONT][/COLOR][COLOR=black][FONT=Arial]DWA? /z pomoca innych, wsparciem merytorycznym, psychicznym i fizycznym/[/FONT][/COLOR] [COLOR=black] [/COLOR][COLOR=black][FONT=Arial]- potem:[/FONT][/COLOR][COLOR=black] [/COLOR][COLOR=black][FONT=Arial]-własne zdanie, Z UZASADNIENIEM! [/FONT][/COLOR] [COLOR=black]Kiedy do mojego domu trafila pierwsza majorka, pierwszy moj wlasny pies, za ktorego bylam sama w 100% odpowiedzialna szukalam wsparcia i wiedzy w internecie. [/COLOR] [COLOR=black]Jakze wtedy bylo latwiej gdybym szukala blizej. Ludzie zyczliwie pomagajacy innym sa zawsze obok nas, tu w internecie roznie to bywa. [/COLOR] [I][COLOR=blue][B]Roznie kochamy nasze psiaki.[/B][/COLOR][/I] [COLOR=black]Od razu trafilam na Jarka Gorzale - "specjalistas ca de bou". Bardzo chetnie wprowadzil mnie w swiat molosow i majorek. Jego opinie wydawaly mi sie rzetelne, mial bardzo dobre argumenty na swoje teorie. I ogormna wiedze merytoryczna. Nigdy nie odmowil mi pomocy, zawsze byl pomocny i chcetnie udzielal rad w postepowaniu z dorastajacym szczeniakiem. [/COLOR] [COLOR=black]Niewatpliwie uspil moja czujnosc i uleglam jego wplywowi[/COLOR][COLOR=blue]. [B]Postrzeganiu swiata majorek wedlug jego wlasnego zdania i jego wlasnych ambicji.[/B] [/COLOR] [COLOR=black]A swiat ten ma okreslone reguly i zasady. oto kilka z nich:[/COLOR] [COLOR=black]- Goska, Mea Pretoria, jest zla - jest oficjalnym delegatem klubu hiszpanskiego. Czy dlatego jest zla? Alez nie, bo co w tym zlego? Zawisc tylko. Jarek ( i nie tylko Jarek ) maja na to argumenty. Bardzo mocne i logiczne. [/COLOR] [COLOR=red][B]Ale czy ktos z was probowal kiedys dociec prawdy?[/B] [/COLOR] [I][COLOR=black][FONT=Verdana]@ Che [/FONT][/COLOR][/I] [I][COLOR=black][FONT=Verdana]nie bronie Goski po wystawie w Krakowie a zdania o jej sposobie wychowania nie zmienilam.Pytam o prawde. Nie Twoja opinie sprzedawana innym.[/FONT][/COLOR][/I] [COLOR=black]- to samo dotyczy sie innych kobiet (osobiście mężczyznę znam jednego – uklon ku chwale walki), ktore u boku kochajacych je mezow kochaja majorki i probuja cos robic. Jestem przekonana, ze najlepiej jak tylko potrafia!!![/COLOR] [COLOR=red][B]Kto chce zle dla psiaka?[/B] [/COLOR] [COLOR=black]Czasami nie wychodzi idealnie ( [I]jaki jest ideal?) [/I]ale nie jest to powod, by krzywdzic dzieciaczka 4-lapkowego. Kobiety te, sa zle. Czy dlatego, ze jesli rodzi sie piesek, ktory ma nie prawidlowy ogonek, wg wzorca nalezy go usunac z hodowli? Uspic? [/COLOR] [COLOR=red][B]Zabic za to ze ma cos nie tak?[/B][/COLOR] [COLOR=black]Takie pieski znam i wiem, ze mimo ze nie posiadaj metryczki sa super szczesliwe. [/COLOR] [COLOR=red][B]Czy ktos z was probowal się zastanowic co zrobic w takiej sytuacji? [/B][/COLOR] [COLOR=red][B]Zabic czy pozwolic zyc ?[/B][/COLOR] [I][COLOR=black][FONT=Verdana]@Che[/FONT][/COLOR][/I] [I][COLOR=black][FONT=Verdana]Ile szczeniakow ze swojego miotu zabiles, ktore nie spelnily wzorcowych oczekiwan?[/FONT][/COLOR][/I] [I][COLOR=black][FONT=Verdana]- [/FONT][/COLOR][/I][COLOR=black]Kiedys Jarek lubil Renate Jasinska. Teraz nie mam pojecia co sie stalo. [/COLOR] [COLOR=black]Renate mialam okazje poznac i osobiscie przekonac sie jak wyglada jej zycie. [/COLOR] [B][COLOR=green]Zycie Ca de Bou, dla ktorych swoje poswiecila. [/COLOR][/B] [B][COLOR=green]Czy ktos zastanowil sie, ile serca i pracy wlozyla ta kobieta w zbudowanie tego co teraz my mamy? [/COLOR][/B] [B][COLOR=green]Czy ktos zastanowil sie, ze wszystko co mamy ( nasze psiaki ) zawdzieczamy wlasnie jej? [/COLOR][/B] [COLOR=black]Bylam , widzialam na wlasne oczy jak opiekuje sie szczeniakami i reszta psow. [/COLOR] [COLOR=black]Lzy pojawily mi sie w oczach kiedy zobaczylam jak malenstwa ciesza sie na jej widok, jak je glaska i jaka czulosc ma do nich. [/COLOR] [COLOR=black]Widzialam to wszystko „podgladajac ja”, kiedy nie wiedziala o tym, ze już przyjechałam. [/COLOR] [COLOR=black]Widzialam na walsne oczy czula, troskliwa i kochajaca kobiete sama ze swoimi dziecmi. [/COLOR] [COLOR=black]Ta kobieta, stworzyla im swiat najlepszy jaki potrafila. [/COLOR] [COLOR=red][B]Ja to wiem, sprawdzilam sama a wy?[/B] [/COLOR] [I][COLOR=black][FONT=Verdana]@dziobek[/FONT][/COLOR][/I] [I][COLOR=black][FONT=Verdana]Twoje argumenty na temat Vivy sa oczywiscie sluszne, sama widzialam Vive czujaca niepewnosc. Ale naprawde wstyd i wielki tupet trzeba posiadac by krytykowac ulamek ulamka jaki sie widzialo z doskonalej calosci. Nie sztuka jest szukac malego bledu wsrod ogromu dobra. Wiesz, co jest sztuka? Zastanow sie. [/FONT][/COLOR][/I] [COLOR=black]I wlasnie ta roznica zdan i teorii, jaka pojawila sie na storonach www obu wlascicieli majorek sklonila mnie do [/COLOR][COLOR=red][B]refleskji i glebokiego zastanowienia sie nad sensem funkcjonalnosci naszego przyjaciela majorki...[/B][/COLOR] [COLOR=black]Czytajac zaleglosci na forum ( nie bylo mnie prawie pol roku ) patrzylam z lekkim dystansem do dialogow jakie wywiazaly sie wsrod Jarka i roznych ludzi.[/COLOR] [COLOR=black]Nie mam zamiaru i nie chce wydawac opini, tym bardziej zle o drugim czlowieku. [/COLOR] [COLOR=black]Nadal pozostaje mi szacunek za wiedze, jednak czyny przycmiewaja dobre intencje dla rasy. Bo moim zdaniem [/COLOR][COLOR=red]czyny sa zle. Czynia bardzo duzo spustoszenia[/COLOR][COLOR=black]. [/COLOR] [COLOR=black]Dlatego nie pozostane obojetna na toczaca sie polemike i [/COLOR][B][COLOR=green]wzywam wszystkich, ktorym zalezy na dobrym imieniu Ca de Bou do propagowania właściwych idei i wzorcow zachowan psow rasy Ca de Bou. [/COLOR][/B] [B][COLOR=green]Nikomu nie wciskam wlasnego zdania. Każdy ma swój rozum i może sam się zastanowic nad tym co jest właściwie : pies kanapowiec, kochający milusiński czy pies „bojowy”, agresywny i atakujący.[/COLOR][/B] [B][COLOR=green]Zanim cos napiszecie, zastanowcie się dobrze, by nie zdanie i wpływ innych ludzi na nas samych, podzielil nas na zwolennikow jednej czy drugiej opini. [/COLOR][/B] [COLOR=black]Bo mam wrazenie, ze za chwile całkowicie podzielimy się, a [/COLOR][B][COLOR=green]cos, co nas polaczylo – miłość do Ca de Bou – podzieli nas.[/COLOR][/B] [COLOR=black]Boli mnie bardzo serce kiedy czytam o Ca de Bou sprowadzonego do roli „czegos” podnoszącego status społeczny. [/COLOR] [COLOR=black]Strach mnie napawa gdy czytam slowa, które w sensie całego zdania przypominaja mi slowa tak bolesne w kartach naszej historii. Nacjonalizm, człowiek nad człowiek…[/COLOR] [COLOR=black]Ale niestety, ludzie, chcący mieć psiaka czytając takie opisy mogą blednie postrzegac rase. [/COLOR] [COLOR=black]Ja wiem już jakie sa Majorki, przekonałam się sama.[/COLOR] [COLOR=black]Wychowalam dwie Majorki. [/COLOR] [COLOR=black]Suczka 4 latka – charakterem przypomina dokladnie opis ten:[/COLOR] [COLOR=black] [URL="http://www.cadebou.com.pl/charakter_psow.htm"][COLOR=#800080]http://www.cadebou.com.pl/charakter_psow.htm[/COLOR][/URL][/COLOR] [COLOR=black]Wychowalam ja sama, kierując się wlasna intuicja, poradami Jarka. Każdy, kto ja poznal, wie ze odniosłam sukces wychowawczy.[/COLOR] [COLOR=black]Pies – prawie dwa lata – było roznie a raczej zle. Za pozno spostrzeglam się, ze hoduje w domu bestie. Na szczescie nie było za pozno i doszlizmy do stanu w miare „normalności” Ca de Bou.[/COLOR] [COLOR=black]I wlasnie dlatego apeluje by jeszcze na etapie rozwoju problemu przeciwdziałać jemu.[/COLOR] [COLOR=black]Nie robic z Majorek potworow – skutecznym wychowaniem psy te sa takie jak w/w opis. [/COLOR] [COLOR=red][B]Czuje się odpowiedzialna za swoje psy. [/B][/COLOR] [COLOR=red][B]Czuje się odpowiedzialna za przyszłych właścicieli Majorek – dlaczego? – dlatego, ze ja już wiedze posiadam i czuje potrzebe, by ustrzec przed swoimi bledami innych. [/B][/COLOR] [COLOR=red][B]A wy?[/B][/COLOR] [COLOR=red][B]Bestia czy przyjaciel?[/B][/COLOR] [IMG]http://www.forum.molosy.pl/images/statusicon/user_online.gif[/IMG]
  6. urodzily sie 26 stycznia 2,5 miesiaca? ja juz nie licze...:) dzis poznaly wnetrze kartonu. Zrobilam im tunel z kartonow. Szkoda ze nie naladowalam aparatu:mad: Usmialam sie co niemiara:lol: :lol: :lol: Malai usiadla i patzrac skrzywiona glowa obszczekala Maveli i Mudi biegaly do okola rozradowane Auranagabad podszedl, powachal probowal obsikac ale obsikal tylko sobie noge i poszedl Manami nie wiedziala co z tym zrobic wiec razem z Metturi przyatakowaly i rozszarpaly karnot na drobny mak... ChaRRakterki :p
  7. [URL="http://ania.matto.strefa.pl/Galeria/SzczeniakiKwiecien/photos/photo52.jpg"]http://ania.matto.strefa.pl/Galeria/SzczeniakiKwiecien/photos/photo52.jpg[/URL] od lewej: dolny rzad Mudi, Manai ( jasna pregowana ) , Aurangabad, Malai ( jasna ), Ambad, Maveli, w srodku: Adilabad ( jasny ) Od pyska Kaisera: Metturi od xxx Kaisera: Asifabad ( niuniek - reaguje na swoje przezwisko ) same tylki:)
  8. To jest Aurangabad: [URL="http://ania.matto.strefa.pl/Galeria/SzczeniakiKwiecien/photos/photo53.html"]http://ania.matto.strefa.pl/Galeria/SzczeniakiKwiecien/photos/photo53.html[/URL] [URL="http://ania.matto.strefa.pl/Galeria/SzczeniakiKwiecien/photos/photo54.html"]http://ania.matto.strefa.pl/Galeria/SzczeniakiKwiecien/photos/photo54.html[/URL] [URL="http://ania.matto.strefa.pl/Galeria/SzczeniakiKwiecien/photos/photo48.html"]http://ania.matto.strefa.pl/Galeria/SzczeniakiKwiecien/photos/photo48.html[/URL] Potwor wczoraj jadl pol dnia kosc wielkosci polowy jego:) A Malai dzis dostala lanie od calej reszty...nazbieralo jej sie. Az siusiu zrobila jak ja zaatakowaly...Malai doigrala sie. Od paru dni sobie folgowala:) Robila tak: podbiegala do szczeniaka i cap-gryzla go- i zaraz szybko uciekala i chowala sie. Tak do wszystkich.... Malai nie jest najmniejsza...Taka jasna kluseczka to Adilabad :-) Rozrabiaka;-)
  9. [URL="http://ania.matto.strefa.pl/Galeria/SzczeniakiKwiecien/photos/photo53.html"]http://ania.matto.strefa.pl/Galeria/SzczeniakiKwiecien/photos/photo53.html[/URL] hAu. Jestem Aurangabad. Jestem przywodca mojego stada. No moze nie zupelnym przywodca calego stada.Tylko tego malego. Ojcu schodze z drogi od czasu kiedy spuscil mi niezle manto. Lecialem ze dwa metry. Respect tato:angryy: poczekaj az dorosne:mad: :mad: :mad: Matka mnie karci codziennie ale wiecie to baba:cool3: Wiec krzycze tylko : [I]kobieta mnie bije.[/I] Jestem wymoczkiem i gowniarzem. Obojetnie co to znaczy slysze to codziennie od tych na 2 lapach, kiedy [I]ucze[/I] moje stado jak zyc w tym paskudnym swiecie. Swoja droga nie wiem dlaczego laza na 2 lapach. Ja probowalem - kiespko szlo. Jedno jest pewne. Ta na 2 lapach ma cos co musze zdobyc. [I]Wielkie zarcie.[/I] Obmyslilem plan. Jednego z moich, tego co go tak rozpieszczaja, wyslalem do kuchni na przeszpiegi. Bo jemu nic nie zrobia a mi sie znowu dostanie. Szczekal ze tam jest [I]baza[/I] [I]wielkiego zarcia[/I]. Moj plan polega na tym, ze jak sie uchylaja drzwi to cale moje stado musi zaatakowac na raz. Ja jestem przywodca.Ja wydaje rozkazy. Teraz rozkaz: Atak na [I]baze wielkiego zarcia:mad: :mad: :mad: [/I]
  10. Malai::lol: [URL="http://ania.matto.strefa.pl/Galeria/SzczeniakiKwiecien/photos/photo15.html"]http://ania.matto.strefa.pl/Galeria/SzczeniakiKwiecien/photos/photo15.html[/URL]
  11. @Che Janusz ma zablokowane priv, nie chce otrzymywac priv-ow. Mam nowy komputer a raczej Zbyszka Matto Grosso a on nie mial maila ani do Janusza ani do Dziobka. Moze podaj mi chociaz jakies namiary na dziobka bezposrednie? Na forum tez nie widze go a nie mam czasu zbyt gleboko zagladac w archiwum forum, zwlaszcza ze co czytam to ciagle wasze scierki, wypominania, nie domowienia. Lanie bym Wam zrobila i tyle. :mad: :mad: :mad: A jak Chima? Podeslij jakies fotki albo cus
  12. @Che Ale Janusz ma zablokowane privy Jedziesz gdzies w najblizszym czasie? A ten Przemek to co to za czlowiek? Znany, nie znany?
  13. [URL="http://www.ania.matto.strefa.pl/Galeria/Nowe/photos/photo1.html"]http://www.ania.matto.strefa.pl/Galeria/Nowe/photos/photo1.html[/URL] Malai to ta po lewej Adilabad to ten po prawej zdjecie hm...sa juz dwa razy wieksze...moze dzis mi nasz forumowy kolega uaktualni galerie bo jak nie...:mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :angryy: :angryy: :angryy:
×
×
  • Create New...