Lilth

[B]Lidan[/B] a gdzie jadłaś w Wiśle? Mogłaś gdzieś wejść z psem?

Kurczę chętnie bym poszła, ale raczej moja sunia nie spełnia wymagań.

Kilku moich znajomych ma psy ze schroniska, i wizyty po były tylko u tych, którzy zabrali pod swój dach "trudne" psy, skłonności do agresji itp. Co do płacenia, nie we wszystkich, ale często się zdarza.

Dzięki bardzo, za konkretną i szybką odpowiedz :) Co roku bywałam (bez psa), w Kołobrzegu, więc stąd te pytania o deptak itp :P Po waszych mapkach i wyjaśnieniach nie ma opcji, żebym nie trafiła, teraz tylko liczyć, żeby pogoda dopisała :) [URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/147953-isabelle301"]isabelle301[/URL] to musiałaś fajnie trafić, zależy też jakiego masz psa :P Na goldena koleżanki, zawsze ludzie patrzą łaskawszym spojrzeniem, niż na moją sukę AST :P

Na sytuacje w kojcu pomysłu nie mam, ale jak często chodzicie z psem do innych psów?

Dziękuje bardzo, wydrukuje sobie i będziemy się ulicami kierować :) Jeszcze jak ktoś może polecić jakąś dobrą miejscówkę z jedzonkiem tanim i dobrym, no i obowiązkowo z możliwością wejścia z psem, chociaż na ogródek :)

Właśnie też tak pomyślałam jak [B]Ejre[/B], ale zaraz poślę maila i zobaczę co powiedzą. Na razie fundacja, z której mam psiaka nie odpisuje x/

Ja ogólnie wakacje spędzam 100km od Kołobrzegu - nie nad samym morzem, a właśnie nad morze chce przyjechać na jeden cały dzień, więc noclegu nie potrzebuje, ale dziękuje za propozycje :) Kurczę, jakoś się tam znajdziemy, może trafię na kogoś z psem po drodze i mnie pokieruje, mam nadzieje, że psia plaża jest dobrze oznakowana :)

Ostatnio postanowiłam wyrobić swojej zaadoptowanej suce paszport, ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że ma chip. I tu pojawia się problem: Chciałam ją zapisać do bazy danych, ale nie potrafię, gdyż chip jest już wprowadzony, oczywiście w innej miejscowości niż moje miejsce zamieszkania. Jak rozwiązać ten problem i "zapisać" chip na mnie? Z instytucją, od które brałam psa raczej się nie dogadam. Nie chce w razie zguby szukać psa pod Warszawą..

Kurczę, pojadę samochodem więc pewnie na jakimś parkingu wolnym :P Najlepiej w sumie od jakiegoś centralnego punktu jakiś rynek, dworzec czy coś takiego :) Chciałam jeszcze zapytam czy jest tam jakiś typowy deptak ? I jaka częstotliwość ludzi tam występuje, bo nie wiem czy pakować się na takie coś z psem. Jak byś mogła jeszcze polecić jakąś normalnie cenowo (studenckie życie :P) knajpę, smażalnie gdzie można na ogródek wejść z psem (o środku nawet nie marze). Będę bardzooo wdzięczna.

Kurczę, tu pozytywne opinie o Grzybowie, gdzie indziej natrafiłam na negatywne, no ale tam mam najbliżej, więc wypada na to że się wybiorę. Ma ktoś jakąś mapkę jak trafić na plaże dla psów dla osoby, która będzie tam pierwszy raz? Nie potrafię nic takiego znaleźć. Chodzi mi o taką bardziej dokładną niż tą powyżej, typu od rynku kieruj się bla bla.. :P

Dziękuje za odpowiedz, coś wybiorę :) Odnośnie Grzybowa, też o tym myślałam, ale czytałam negatywne opinie x/

[B][URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/127364-Dil-Se"]Dil Se[/URL][/B] widzę, że jesteś trochę obeznana w Kołobrzegu, może mogła byś polecić jakąś mniejszą miejscowość obok? Wybieram się z psem, a nie chce go ciągnąć na deptak gdzie jest pełno ludzi,a nie zalezy mi żeby zwiedzić miasto.

Wszystko zależy od charakteru psa, jeden to oleje, drugi będzie panikował i później do samochodu bez scen nie wejdzie. To, że pies lubi podróżować to tylko plus, nie ma problemów z wyjazdami czy wizytami u weterynarza, dlatego w takiej sprawie jak przyzwyczajenie psa do jazdy, wole dmuchać na zimne.

Z termosem trochę przesadzasz. Pasy kupisz w zoologicznym albo w necie, tylko musisz dobrać rozmiar. isabelle301, jak ja opisałam, tak przewoziłam swojego psiaka i później przyzwyczajałam do samochodu, teraz nie ma problemu z podróżami. Takie wrzucenie do auta, chwile po rozłączeniu od matki, do obcych ludzi dla psa o słabszej psychice stworzy nie lada traumę, oczywiście nie jest to pewne ale bardzo prawdopodobne. Pierwsza podróż ma mu się w miarę neutralnie kojarzyć, a nie jakieś duże głośne urządzenie, obcy ludzie, i szczeniak siedzący z tyłu, wystraszony i nie wiedzący o co chodzi. Wszystko zależy od psychiki psa, jeden oleje samochód drugi będzie panikować. Zostawienie w samopas to nie dobra decyzja.