Jump to content
Dogomania

Śliczna

Members
  • Posts

    73
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Location
    Tarnowskie Góry

Śliczna's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. [B]Imię: [/B]Bentley [B]Płeć: [/B]mężczyzna [B]Właścicielka: [/B]Śliczna czyli Magdalena [B]Urodzony: [/B]w 2004r [B]Mam go: [/B]od maja 2004r [B]Nazywam go: [/B]Bentley, Benti, Bydle, a raczej Bydlątko, Bandyta [B]Waga:[/B] prawie 5 kg. (nie jest upasiony, tylko trochę wyrósł) [B]Ulubione zabawki: PODUSZKI, [/B]misie panci, sznurek, patyczki, posłanie (już go nie ma bo zjadł), ogólnie wszystko co można rozpruć i wyciągnąć wnętrzności :evil_lol: [B]Ulubiona zabawa: [/B]zrzucanie poduszek z łóżka i szczekanie, aż ktoś je podniesie, żeby je znou zrzucić, wyrywanie guzików, zamków z poszewek, zjadanie kołdry wełnianej Panci, awanturowanie się w środku nocy o poduszkę, wyrzucanie kota z łóżka, pogoń za kotem (najlepiej w nocy i po panci), zaczepianie Panci, zeby go goniła, no i oczywiście spacery!!! [B]Lubi:[/B] lizać Pancie po oczach i nogach, siadać pomiędzy oparciem a plecami, informować, że zadzwonił domofon, pilnować panią (moją mamę ) jak je, lody z McDonaldsa, uciekać Panci, UWIELBIA BLONDYNKI, [B]Nie lubi: [/B]czesania, kąpania, wody [B]Przyjaciele:[/B] Zgredek (kot mojego brata), Myszka (a raczej Myszek - kot mojej babci), wszystkie napotkane psy, Sąsiadkę Małgosie [B]Jest:[/B] małym, ukochanym terrorystą, awanturnikiem, słucha tylko mojego taty, :diabloti: [IMG]http://foto.onet.pl/upload/27/34/_616784_n.jpg[/IMG]
  2. I ja teą tak myślałam... A szkoda No to może jeszcze raz??
  3. No to może 3 maj albo 7 maj, chyba że 13-14 maj Ok. godz. 14-15. (tak po obiadku, bo co niektórzy muszą dojechać) Co do konkretnego miejsca to nie wiem. Są jakieś "za"??!!
  4. Mój Bentlej zebrze, ale tylko mamie, bo ona niestety mu daje. Jak ja jem siedzi spokojnie, ale nie zwracam na niego uwagi. Natomiast ze szczekaniem to czasami jest problem. Bardzo głośno wita mniej jak wracam z pracy. Czasami słychać go od parteru (mieszkam na trzecim piętrze) Na szczęście sąsiedzi mówią, ze w dzień jest cicho. Problem się zaczyna, gdy zadzwoni domofon. Bardzo głośno informuje, tak ze nie można porozmawiać. Tak samo szczeka gdy ktoś przyjdzie. Jak się z nim przywitasz ( trzeba wziąć go na rączki) to się uspokaja. Zdarza mu się informować wszystkich, że jest na dworze, ale rzadko. Wydaje mi się, ze jest to wyrażanie radości. Niestety nie umiem go oduczyć szczekania, a w szczególności na kota. Jak był młodszy to potrafiła nas obudzić, ze kot śpi w czyimś łóżku. Teraz jest w miarę spokojnie. Pozdrawiam
  5. Witam! DAwno się nie odzywałam. Bardzo chętnie się pisze na spotkanie. Może być każdy weekend w maju, chociaż 6 maja muszę być w pracy.Piszę się na listę. LISTA 1. SwEet_LiLi 2. maxi3 3. grygy 4. Daga_i_Oskar 5. Śliczna 30.04, 01.05, 03.05, 07.05, 13-14.05,20.05, (21 jest wystawa w Bytomiu), 27-28.05. Jeśli kogoś pominęłam przpraszam i prosze o dopistwanie.Ja podałam terminy które mi odpowiadają. Pozdrawiam
  6. Sabinko bardzo mi przykro... Przeżyłam podobną chwilę...tylko, ze ja musiałam sama podjąć decyzję... Wypłacz się, wykrzycz i pamiętaj te miłe chwile. A jak stwierdzisz, ze to już to kup drugiego pieska. Będziesz go kochać, ale zawsze LILUNIA będzie ta jedyna i ukochana. Trzymaj się. Na pewno Lilunia biega z moją Oliwcią :)
  7. Chciałabym też zabrać głos w tej dyskusji! Jestem przeciwniczką rozmnażania psów bez rodowodu. Ja zanim kupiłam yorka długo szukałam i rozważałam za i przeciw psa z rodowodem. Wybrałam z rodowodem - większa pewność że będzie zdrowy. No i kupiłam! Oliwcia. Przesliczna, malutka - 1,750 kg. Do torebki! Niestety zachorowała i musiałam ją uśpić. Tragedia. Jak poinformowałam o chorobie i uśpieniu pieska hodowczyni to ta na mnie nakrzyczała. Po tygodniu miałam nowego psa. Nie, zebym nie kochała mojej Oliwci. Ale tak było wszystkim przykro. Teraz mam znowu rasowego. Trozkę wyrośnięty, kochany diabeł :) Tak więc niestety wniosek jest taki, ze nawet zakup rasowego psa nie daje gwarancji, ze będzie zdrowy. Może miałam pecha, a może hodowczyni była nieuczciwa. A z drugiej strony jeśli kogoś nie stać na zakup to czy będzie stać go na utrzymanie??!!
  8. Daga i Alka Ja jestem z Tarnowskich Gór i też chcę jechać!! Może uda mi się pogadać z bratem o samochód. Więc byłabym ja i Bentley. Być może moja mama. Więc trzymajcie kciuki,żeby było auto!! Reszta jest!!! Pozdrawiam
  9. Bardzo dziękuję za śliczną wizytówkę :)
  10. Waldku! Ja też będę i bardzo prosze o wizytówkę!! Śliczna = Magdalena.
  11. No no no!! Jestem pod wrażeniem! Jak można dostać taką wizytówkę? To będzie chyba pierwszy identyfikator, który z przyjemnością będę nosić :) Osobiście uważam że na wizytówce nie może być napstrzone. Imię nic, logo i yorkuś w tle. Dodawanie coraz więcej kolorów i rysunków może zamazać obraz. Pozdrawiam :)
  12. U mnie leżajdło służy do zabawy! Tam sie przechowuje zabawki które się sysypuje (pańcia posprząta!) Leżajdło trzeba pozbawić mięciutkiej gąbeczki. Nie ma juz żadnych miśków, pluszaków to trzeba zajać się posłaniem! Najlepiej Bentusiowi się śpi w łóżku oczywiście. Jako szczeniak spał z rodzicami. Teraz wędruje. Często "dochodzi" się w nocy o łózko z kotem. Bentley szczeka (głośno), a kotka go traktuje łapką. Potem jest przeraźliwy pisk ( domownicy na baczność co się dzieje) a Bentley ucieka do mnie. Mój nie jest śpiochem. W weekend mogę spać conajwyżej do 8.30, a potem musze szybko się ubierać, bo Bentley warczy. Musimy iść na spacer :)
  13. Zdarza się, ze małe szczeniaczki płaczą jak są w nowym domu. Żeby ulżyć psiakowi powinno się mieś jakąś szmatkę z jego poprzeniego domy (np. pileuchę zosatwia się w kojcu z matką i szczeniakami). Jak zabiera się psiaka od chodowcy to razem ze szmatką. Szczeniak tak nie tęskni.W kocyk obwija się budzik (tykający) to małemu przypomina bicie serca matki. Na noc zostawia się małą lampkę. W dzień jak szłam do pracy Bentusiowi zostawiałam włączone radio :) Teraz to juz nie jest mu nic potrzebne.Nawet my mu przeszkadzamy jak ktoś jest w domu w ciągu dnia. On poprostu sobie śpi :) Szelki są dobre. Nawet smaczne.Wytrzymały 24 godziny. Potem zostały skonsumowane. Smycz ta która sie rozciąga jest najlepsza :) Ale to później. Psiaka uczylam na krótkiej, bo potem moze się plątać :) Pozdrawiam :)
  14. Też się nie umiem doczekać!! A to jeszcze tyle czasu...
×
×
  • Create New...